Five

23.5K 1.3K 44
                                    

Dedykacja dla kochanej wikilike ^^

Słyszę dzwonek do drzwi. Katy nie ma w mieszkaniu, więc to ja muszę się ruszyć i otworzyć. Tak bardzo mi się nie chce wstawać z tej kanapy, bo leci mój ulubiony serial. Może zostanę i ten ktoś sobie pójdzie? Jednak ten ktoś jest strasznie niecierpliwy, a ja też tracę nerwy. Podchodzę do drzwi i odblokowuję je, poprzednio krzycząc "Już idę!" i przeklinając tego człowieka za przeszkadzanie mi wtedy, kiedy nie mam na to najmniejszej ochoty.

Otwieram drzwi i nawet nie zdążę zobaczyć kto to, bo zostaję popchnięta na ścianę. Ktoś przywiera do mnie swoimi wargami i zachłannie całuje. Już wiem kto to. Tak bardzo za tym tęskniłam. Harry. Jego pełne usta. Łapie za moje policzki, aby mnie unieruchomić. Jego pocałunek wydaje się taki inny od tych poprzednich. Jakby próbował mi tym coś pokazać.

Po długim czasie odsuwa się ode mnie i przygląda się mojej twarzy. Skanuje ją całą jakby chciał ją dobrze zapamiętać. Jest taki poważny. W końcu spogląda głęboko w moje oczy. Jestem jak zaczarowana, nie mogę od niego oderwać oczu. Widzę, że chce mnie znowu pocałować i nareszcie powraca mi rozum.

Policzkuję i odpycham go gwałtownie od siebie. Łapie się zaskoczony za bolące miejsce. Chyba troszeczkę przesadziłam. No ale należało mu się. Naszedł mnie i zaatakował. To przecież niezgodne z prawem!

-Ty pieprzony kretynie!- wskazuję na niego palcem.

-Stella...- próbuje Harry, lecz ja mu przerywam.

-Jak mogłeś?! Kto ci dał prawo tutaj przychodzić?!

Czyżby uleciała z niego ta pewność siebie jaką przedtem emanował?

-A tak w ogóle to skąd zdobyłeś mój adres? Co?!

Natychmiast się otrząsa.

-Mam swoje sposoby, skarbie- uśmiecha się.

Mam ochotę na jeszcze raz aż mnie ręka świerzbi.

-Jesteś słodka, kiedy się tak denerwujesz- dotyka mojego policzka.

-Przestań!- odtrącam go.

Wzdycha zrezygnowany.

-Stella, kochanie...

-Harry, wyjdź... Błagam- załamuję się.

-Ciii...- podchodzi i mnie obejmuje.

Próbuję się wyrwać ale wtedy dociska mnie mocniej. W końcu się poddaję.

Szlocham.

-Jest dobrze. Jestem tu, skarbie- całuje mnie w głowę.
____________________________________________
Na wstępie chciałabym się spytać czy chcecie dedykacje pod moimi rozdziałami? Jeśli tak, to piszcie mi w komentarzach kto jest chętny :3
A i jeśli kiedyś komuś obiecałam i o tym zapomniałam to bardzo przepraszam :c
Dwóm osóbkom, które mi o tym napisały pod poprzednim rozdziałem, dam jutro i w środę  xx
Do jutra kochani ♡
Miłej niedzieli ♡

Trener osobisty // h.s. ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz