Nieźle opłacalna transakcja biznesowa

356 22 22
                                    

- No to miłosna melancholia - zapowiedział Liam, po dość długiej rozmowie na temat tego, jaka ma być ta ostatnia piosenka na nowym albumie. - Jakieś propozycje, Panie Styles?

- Ja jestem za "5378 Miles" - szepnął Niall, ale był to jeden z tych głośnych fałszywych szeptów, które i tak wszyscy słyszą.

- Nie sądzę, żeby to był dobry pomysł - mruknął Harry, myśląc jak przekonać przyjaciela do zmiany zdania. Wiedział, że jak Horan się na coś uprze to ciężko jest go od tego odwieźć.

- Jak dla mnie idealny - sprzeciwił się blondyn.

- Czemu moja piosenkę chcecie wziąć? - zbulwersował się Styles. Spojrzał po kolei na swoich przyjaciół. Niall wyglądał na znudzonego jego zachowaniem, Liam przewrócił oczami, a Zayn gapił się na niego jak na idiotę. Louis wzruszył ramionami i popatrzył na niego przepraszająco. - I ty przeciwko mnie, Brutusie?

- Wybacz, Słońce - powiedział tylko szatyn i pociągnął Harry'ego za rękę. Loczek przez nagły ruch wpadł na starszego i zupełnie przypadkowo usiadł na jego udach. Chciał wstać, ale Tomlinson obiął go ramieniem w pasie, przyciągając mocniej do swojego torsu.

- Po pierwsze co to jest "5378 Miles", a po drugie nie dyskutuj ze mną młody - Payne poważnie podchodził do tematu w przeciwieństwie do swoich przyjaciół, którzy co chwilę żartowali sobie z wyboru piosenek.

- To jest piosenka, którą Hazz napisał dla Lou, ale nigdy jej nie wydał - wytłumaczył blondyn i wziął do ręki gitarę, by wygrać główną melodię tajemniczej piosenki. Znał ją na pamięć, bo czasem ze Stylesem śpiewali ją sobie na wspólnych wieczorach.

Nie zdążyli jednak nawet dojść do słów, bo Zayn im przerwał. Wyglądał jakby zjadł coś niedobrego i miał zacząć wymiotować. Jego ciemne oczy zmętniały niepewnością, ale także pewnego rodzaju strachem.

- Widzieliście to? - spytał cicho, wyciągając przed siebie telefon, na którym otwarty był oficjalny Twitter Modest! Management.

- Co jest? - zaniepokoił się Tomlinson, przez co wzmocnił uścisk na talii swojego chłopaka.

Malik wcisnął przycisk play na jednym z postów. W niewielkim okienku ukazała się twarz jednego z przedstawicieli Modestu! - Richarda Griffithsa. Podstarzały mężczyzna stał w ujęciu w białej koszuli i z bardzo formalnym wyrazem twarzy, który nie wyrażał absolutnie nic. Po kilku sekundach zaczął mówić:

Wiemy, że zespół muzyczny One Direction wznowił swoją działalność, jednak nie współpracuje on jednak tym razem z nami. Mamy powody twierdzić, że tak zwany powrót zespołu jest tylko nieźle opłacalną transakcją biznesową. Nie zarabiali wystarczająco dużo na solowych projektach, dlatego postanowili powrócić jako 1D, nie chcąc naszej pomocy. Jest nam niezmiernie przykro z tego powodu, ponieważ to my w części stoimy za wielkim sukcesem zespołu. Jesteśmy też zmuszeni zawiadomić Was, drogie fanki i drodzy fani, że również ujawnienie rzekomego związku Harry'ego Stylesa z Louisem Tomlinsonem jest chwytem czysto marketingowym, by wywołać spore zamieszanie. Dziękujemy za uwagę, Modest! Management

Nagranie urwało się, ukazując wielki napis z nazwą firmy. Chłopcy spojrzeli po sobie, jakby szukając potwierdzenia, że to się naprawdę wydarzyło.

Liam miał szeroko otwarte usta i lekko zmarszczone brwi. Był nieco skonfundowany przez filmik i nie rozumiał po co oni to robili, skoro powody ich powrotu i ujawnienia Larry'ego były zupełnie inne.

Zayn wsparł swoją głowę na dłoni, nie dowierzając, że Modest! był w stanie ich w ten sposób oczernić.

Niall wyglądał jak pomidor ze wściekłymi rumieńcami i wykrzywionymi w grymasie ustami. Tyle pracy i serca włożył w to wszystko, a oni nie mogą tego zepsuć. Poprzysiągł sobie, że będzie walczył o prawdę póki starczy mi sił i pieniędzy na dobrych prawników.

Whole Again | l.s. ✔️Donde viven las historias. Descúbrelo ahora