[214] Kroniki Siedmiu Kondygnacji [brak noty]

Zacznij od początku
                                    

Bitwa zebrałaby zapewne bardzo duże żniwa, gdyby nie przedziwny fakt. Obie królowe niemal równocześnie zaszły w ciążę w trakcie tych przerażających wydarzeń... – Drugie zdanie urwałabym na: w ciążę, wzmocniłoby to napięcie. Piszesz wcześniej, że bitwa zebrałaby żniwa, gdyby nie pewien fakt, logiczne więc, że królowe zaszły ledwo przed starciem. Podkreślenie nic już nie wnosi, a sam przyimek przerażający to ekspozycja, którą lepiej byłoby pokazać faktycznymi przerażającymi obrazami (nie wiem, dajmy na to szczęk mieczy, łomotanina w czasie walki, rozlew krwi). Tego mi trochę tu brakuje – emocji związanych ze starciem. Sam przyimek ich nie wywoła, to tylko suche zapewnienie, że: tak, czytelniku, ta bitwa była bardzo, bardzo straszna.

By ich powstrzymać[,] królowie Flores i Ligny zawarli pakt.


Prolog jest krótki, ale bogaty w treść. Doskonale spełnia się jako zapowiedź przyszłych wydarzeń, gdyż nie zdradza za wiele, jednocześnie odpowiednio ukierunkowując. Udało ci się stworzyć wręcz baśniowy klimat, a przyjęta konwencja usprawiedliwia ogólną ekspozycję czy mocno naciągany (można powiedzieć, że symboliczny) powód rozpoczęcia wojny między królestwami. Jednak samo wspomnienie bitwy emocji nie wywołuje; mogłoby być inaczej, gdybyś przytoczyła choć szczątkowo to, co działo się na placu boju. Ze dwa – trzy zdania zastępujące słowo przerażający jakimś konkretnym, brutalnym obrazem zrobiłyby swoją robotę.Technicznie za to jest w porządku. Kilka zjedzonych przecinków czy drobne powtórzenia nie wpływają mocno niekorzystnie na odbiór tekstu. Dobrze byłoby, gdybyś zapoznała się z artykułem, zwłaszcza z drugim podpunktem, bo widzę, że interpunkcja związana z imiesłowami to na razie dla ciebie czarna magia. Poza tym zdarza ci się mnożyć zaimki dzierżawcze, niepotrzebnie dopowiadając oczywistości – kwestia wprawy, więc na spokojnie można to ogarnąć. Pomaga chociażby czytanie tekstu na głos – łatwiej wyłapuje się wtedy powtórzenia, a także sprawdza, czy zdanie po pozbyciu się zaimka zachowuje sens.



Rozdział 1

Niestety rozpoczynasz od kolejnego streszczenia – im ich więcej, tym gorzej dla tekstu, gdyż nie dajesz scenom mówić za siebie, a osobie czytającej tekst narzucasz, jak ma go odbierać. Zabierasz tym samym przestrzeń i ograniczasz pole do interpretacji, co studzi początkowy zapał. Prolog wywiązał się ze swojej funkcji – wprowadził w klimat oraz przedstawił początki konfliktu, który prawdopodobnie wiąże się z zapowiadaną akcją. Dlaczego więc dalej brniesz w tłumaczenia i wciąż rozwodzisz się nad tym, co było wcześniej? Zastanów się, czy osoba czytająca rzeczywiście musi to wszystko wiedzieć tu i teraz, czy może lepiej dawkować informacje, subtelnie przemycać je w tekście, np. w dialogach lub retrospekcjami, które pojawią się w sprytnie wybranych momentach linii czasowej fabuły. Niekiedy lepiej wszystkiego nie zdradzać, tylko stopniowo odkrywać zasady rządzące światem przedstawionym. Mieszkańcom królestwa doskwiera głód? Pomyśl, jaka scena mogłaby przykuwać uwagę, skłaniać do rozważań. W końcu nie tak trudno powiązać sytuację biedoty z panującą wojną. Odkrywanie zależności sprawia więcej frajdy niż czytanie o nich, tym bardziej że nadmiar sucho podanych informacji bywa przytłaczający. Nie chodzi przecież o zamęczenie osoby czytającej. To nie wyścigi. 

Wrażenie psuje też fakt, że używasz bardzo podobnych sformułowań, które pojawiły się już w prologu. Tam pisałaś: Jeśli dzieci nie będą różnych płci, nie dojdzie do ślubu, a ich krainy na zawsze pogrążą się w chaosie. Tymczasem tutaj, już na samym początku notki czytam, że: Niektórych nieszczęśników nie było stać nawet na żywność, której i tak nie było zbyt wiele w pogrążonych chaosem państwach. Tak naprawdę między zakończeniem prologu a otwarciem pierwszego rozdziału minęła, nie wiem, może minuta. Za dobrze pamiętam, co czytam, by takich niuansów nie zauważyć. Pomyśl nad urozmaiceniami w postaci mniej sztampowych wyrażeń, których każdy z nas nie słyszał po tysiąc razy.

Ocenialnia literacka „Wspólnymi Siłami"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz