♡\( ̄▽ ̄)/♡

228 15 2
                                    

 ***

Moi Kochani Mellondil, no patrzę i nie mogę w to uwierzyć jak wiele odsłon ma ta książka. Zaczynając tę historię, nigdy nie sądziłam, że zyskam tak wiele! Jestem Wam tak bardzo za wszystko wdzięczna, że aż brak mi słów by to opisać. Za każdym razem, gdy widzę kolejne gwiazdki, miłe komentarze i wiadomości na priv, moje serce szczerze się raduje.

Hobbit był jedną z pierwszych książek jakie zaczynałam pisać i znalazłam w sobie odwagę by opublikować historie tutaj. Wiążę z tym wiele cudnych wspomnień. Wiele się zmieniło, wiele się nauczyłam i zyskałam większą wprawę w pisaniu. Nie sądziłam, że robiąc jeden, mały krok, uda mi się zyskać tak dużo, a wierzcie mi, to naprawdę wiele dla mnie znaczy. Wasza obecność, wsparcie, wiadomości i miłe rozmowy w komentarzach i nie tylko... Kochani, jesteście po prostu cudowni, dziękuję Wam za to wszystko! ♥

Wiem też i wiele razy to słyszę, że wielu ludzi może źle oceniać 'fanfiction'. Sama też się z tym spotkałam i moi towarzysze również. To niestety nie zawsze było coś miłego... 

Cóż, moim zdaniem jest to 'rodzaj książki', jak każdy inny. Nie ma się czego wstydzić, a co niektórzy nie powinni zawczasu czegoś 'hejtować', nie wiedząc wszystkiego. Każdy autor od czegoś kiedyś zaczynał, każdy ma swoją przeszłość. Niektórzy są z niej dumni, inni może nie koniecznie, ale do czego zmierzam, otóż, Mellondil chciałam Wam jeszcze na koniec powiedzieć byście nie bali się po prostu być sobą. To naprawdę nic złego, lecz coś dobrego, oryginalnego, wierzcie mi. Sama też dopiero od niedawana dochodzę do tych wniosków. Minęło dość sporo czasu i wiele się wydarzyło, w tym niestety wiele złego. Było ciężko i wciąż jest, ale jeszcze jakoś stąpam po tej ziemi i spotkałam ludzi, którzy pomogli mi wiele zrozumieć. Mellondil, nie poddawajcie się. Jeśli macie marzenia, to sięgajcie po nie. Chcecie pisać książki? Łapki do roboty i zaczynajcie śmiało. Początki są trudne i nie zawsze może nam coś od razu wychodzić, ale to nic. Praktyka czyni mistrza. Nie bójcie się sięgać po pomoc i ją przyjmować. Ludzie są, jacy są, ale myśląc, że z tym światem jest coś nie tak, zauważyłam, że mimo wszystkiego, ludzie po prostu potrzebują też innych ludzi. (może nie każdy, ale tak opowiadam znając historię swoją i osób, które poznałam) Nie każde słowa są dobre, ale każde czegoś uczą i pokażą inną stronę medalu. Niektórzy odejdą w ten, czy inny sposób. Toksyczni ludzie z czasem znikają z naszego życia i pojawiają się zupełnie nowi, którzy nie koniecznie muszą być tacy jak poprzednicy. Mogą być znacznie lepsi, mogą być też gorsi. Uczymy się wszystkiego przez te całe, trudne życie.  

Tak wiem, rozpisałam Wam się tutaj, ale po latach, czuję naprawdę wielką nostalgię, haha. Mellondil, nie bójcie się marzyć, nie bójcie się pisać, w tym też 'fanfiction'. Ja też zaczynałam swoje pierwsze przelane słowa do Worda, w tej kategorii i nie wstydzę się tego. Od tego zaczęłam, a teraz z czasem, nauczyłam się jak to wszystko działa i tworzę swoje własne oryginalne historie, postacie. Wiele osób mnie wspomogło, pokazało co jak powinno się robić, a czego lepiej unikać, ale teraz wiem więcej niż na początku. Patrząc wstecz i przypominając sobie jakie miałam obawy, strach przed wstawieniem pierwszych książek, teraz myślę... Nie ma się czego bać. Trzeba zaryzykować, a życie potrafi też zaskoczyć w ten pozytywny sposób. 

Szczerze mówiąc, gdybym w przeszłości dowiedziała się, że piszę teraz książki, chyba bym nie uwierzyła. Chociaż, książki zawsze były dla mnie ważne i były jedną z najlepszych odskoczni od rzeczywistości, wciąż tak jest. Ale nie sądziłabym, że kiedyś odważę się by napisać coś swojego i to opublikuję. Mimo wszystko, cieszę się, że to zrobiłam i jestem z tego dumna. Wy też powinniście. Bądźcie z siebie dumni, Mellodnil. Zobaczcie jak daleko już zaszliście! Ja już jestem z Was dumna, brawo Kochani! ^^

Książka jest nieco starsza i wiem, że wciąż jest w niej sporo błędów, których nie zauważyłam przy korekcie. Może jeszcze z czasem dokładniej się wszystkiemu przyjrzę w wolnej chwili. 

I tak, na górze wstawiłam link do filmiku naszej głównej parki, hehe. Zawsze zbierałam się by zrobić coś więcej z Hobbita i tych postaci, ale coś innego mi wypadało. Teraz zrobiłam jeden krótszy edicik i myślę, że w chwilach, gdy będę miała więcej czasu i weny, może pojawić się więcej filmików.  Ah i zastanawiałam się nad nazwą shipu z Kili'm i Lią. Myślałam może nad 'Kiliya', hehe, co sądzicie? 

I przy okazji, wszystkiego dobrego z okazji Dnia Dziecka, hihi. ♥

Jeśli macie jakieś pytania, śmiało pytajcie tutaj, bądź na priv. Postaram się odpowiedzieć ^^

Iiiii po raz kolejny, bardzo Wam za wszystko dziękuję! Widzę wasze aktywności i doceniam Wasze wsparcie, naprawdę. ♥

 ***

The Hobbit  | Kili (PL) Where stories live. Discover now