Obsession • noren •

By _Meisshi_

4.4K 737 227

Lata rozłąki potrafią zmienić ludzi. Ale czy na lepsze? More

Prolog 1/2
Prolog 2/2
1. Przeprowadzka
2. Początki są trudne
3. Łazienka
4. Rzeczywistość
5. Przyłapany
6. Uczucia
7. Szczęście
8. Strach
9. Odpoczynek
10. Impreza
11. Historie
12. Jeno
13. Obsesja
14. Kryzys
15. Powrót do rzeczywistości
16. Złe decyzje
17. Trudna „rozmowa"
18. Coraz gorzej
19. Poznawanie się
20. Naiwność?
21. Coraz więcej sekretów
22. Niebezpieczeństwo
23. Noc
24. Brzeg rzeki
25. Krew
26. Ciepło
27. Wspomnienia
29. Przyszłość
30. Wyjście
31. Donghyuck
32. Obcy
33. Agresja
34. Miasto w nocy
35. Przyjaciel
36. Lokalizacja
37. Serce
38. Skarb
39. Jesień
40. Deszcz
41. Kolejna trudna rozmowa
42. Nieproszony gość
43. Warunki
44. Nieobecność
45. Kuzyn
46. Twarz
47. Zimne poranki
48. Powtórka
49. Pieniądze
50. Nieznajomi
51. Chłopak
52. Wieczór
53. Goście
54. Gwiazdy

28. Mark Lee

74 18 2
By _Meisshi_


Następny dzień

JENO

Obudziłem się, gdy świtało. Na zegarze była godzina 5:07. Spojrzałem na osobę leżącą na mojej klatce piersiowej i się zorientowałem, że chłopak przez całą noc spał w tej samej pozycji. Przez okno przebijało się słońce, więc idealnie w tym świetle widziałem jego twarz z lekko otwartymi ustami. Wyglądał pięknie. Patrzyłem na niego długi czas. Położyłem swoją rękę na jego włosach i lekko pogłaskałem. Tak samo zjechałem na policzek, który miał lekki rumieniec. Uśmiechnąłem się.

Usłyszałem w tej chwili pukanie. Przez chwile się nie ruszałem, chcąc wysłuchać skąd dochodzi. W końcu zignorowałem ten dźwięk i z powrotem wróciłem do swojego zajęcia. Jednak chwile później usłyszałem znów pukanie, tylko jeszcze głośniejsze i zamieniło się w walenie. Zorientowałem się, że to dochodzi z drzwi.
Kto do cholery przed szóstą rano wali mi w drzwi jak oszalały?

- No już kurwa! - krzyknąłem głośno, lekko spychając z siebie Renjuna.

Szybko wybiegłem z pokoju, zapominając po drodze, żeby wziąć koszulkę i o tym, że mogłem obudzić młodszego. Otworzyłem drzwi już porządnie zły na człowieka, który kazał mi wstać tak wcześnie z łóżka. Ujrzałem pod drzwiami Marka.

- Co ty do kurwy nędzy robisz u mnie tak wcześnie?! - warknąłem. - Nie mogłeś przyjść po południu?!

Chłopak się zaśmiał.

- Czy wy coś...? - spojrzał z tym swoim uśmieszkiem na moje ciało, gdzie powinna być założona w tej chwili koszulka.

- A skąd ty-

- Są tu jego buty. I kurtka, którą miał na sobie wczoraj. - powiedział, jakby to była najbardziej oczywista rzecz na świecie.

- Dobra nie ważne. Po co przylazłeś?

Może i nie byłem za bardzo uprzejmy, przyjmując w taki sposób gościa, ale Mark był człowiekiem, który potrafił wkurzyć mnie jak nikt inny. Na przykład przechodzeniem do mnie nad ranem, w środku nocy albo wydzwanianiem kiedy jest pijany, żebym po niego przyjechał i go odwiózł do domu.

Powinien być mi wdzięczny za to, że jestem tak dobrym przyjacielem dla niego.  Równie dobrze bym mógł to wszystko ignorować, ale na przyjaciołach zależy mi bardziej niż na własnym ego.

Po co w sumie teraz o tym pomyślałem?

- Ale ty miły. - prychnął. - Dobra, przejdę do sedna. Wkurwiłeś ich wczoraj i chcą się zemścić.

- A skąd ty do cholery o tym wszystkim wiesz, że chcą zemsty?!

- Nie znasz mnie? - zaśmiał się. - Przecież ja wiem wszystko. Weź lepiej uważaj na siebie i na Renjuna.

- Prędzej ich kurwa wysadzę niż pozwolę im zbliżyć się do nas, a niech tylko spróbują do Renjuna, będzie z nimi jeszcze gorzej. - warknąłem. - Dosłownie, chcę się ich pozbyć raz na zawsze.

- Chcę tego samego. Wiadomo, że jeśli będą chcieli Cię trafić skrzywdzić to w najczulszy punkt. Ten punkt śpi u Ciebie w łóżku, przynajmniej tak się domyślam. Więc go pilnuj, tak Ci tylko radzę.

- Ja się zajmę Renjunem. A ty masz wymyślić coś, jak zniszczyć tych łajdaków. Mam już ich dosyć i domyślam się, że ty też.

- Dobra, szefie. Coś wymyślimy. Teraz muszę spadać.

Złapałem go brutalnie mocno za rękę.

- Mam nadzieję, że coś wymyślicie. - warknąłem. - Niech tylko mu się coś stanie. Zapłacicie za to wszyscy. - puściłem go.

Chłopak zaczął masować swoją rękę, puścił mi tylko nienawistne spojrzenie i odszedł. Zamknąłem drzwi trochę za mocno. Przytrzymałem się drzwi i próbowałem się uspokoić. Nie mogłem opanować oddechu. Jakim prawem oni chcą kurwa zemsty?

Wtedy zorientowałem się, że o czymś zapomniałem. Albo jednak o kimś.

- J-Jeno? - usłyszałem cichy głos z niedaleka mnie.

Spojrzałem za siebie i zobaczyłem młodszego chłopaka w mojej za dużej bluzce i spodniach. Stał przy framudze drzwi od mojego pokoju i miał łzy na twarzy.

Szybko do niego podszedłem i go przytuliłem.

- Jak długo tu stoisz? - spytałem łagodnie. - Słyszałeś wszystko?

Młodszy wtulił się we mnie mocniej i zaczął cicho płakać. Głaskałem go po plecach, próbując uspokoić. Nienawidzę widoku płaczącego Renjuna. Gdybym mógł, zrobiłbym wszystko byleby był szczęśliwy i już nigdy nie płakał.

Jeśli pozbędę się tych gości raz na zawsze, nie będziemy musieli się niczego obawiać. Przynajmniej taką mam nadzieję.

Huang pokiwał głową i na mnie spojrzał.

- Nie bój się skarbie. Nie pozwolę nikomu Cię skrzywdzić.

{}{}{}

Dziękuję wam za to, że w ogóle ktoś to czyta  <3 i miłego wieczoru!

Continue Reading

You'll Also Like

200K 10.8K 140
CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ (˵ ͡° ͜ʖ ͡°˵) ZASTRZEŻENIA • Książka 16 + ! • Proponuje czytać wszystko po kolei aby zrozumieć niektóre wątki, ro...
10.8K 810 25
𝐎𝐊𝐎 𝐙𝐀 𝐎𝐊𝐎, 𝐊𝐑𝐄𝐖 𝐙𝐀 𝐊𝐑𝐄𝐖 "𝐃𝐑𝐄𝐀𝐌𝐒 𝐃𝐈𝐃𝐍'𝐓 𝐌𝐀𝐊𝐄 𝐔𝐒 𝐊𝐈𝐍𝐆𝐒, 𝐃𝐑𝐀𝐆𝐎𝐍𝐒 𝐃𝐈𝐃" ➡︎ 𝐎 𝐤𝐨𝐜𝐡𝐚𝐧𝐤𝐚𝐜𝐡 𝐩𝐨...
10.5K 1K 25
"Do cholery jasnej miałeś nigdzie nie wychodzić!", krzyknął przez co młodszy wzdrygnął się spuszczając wzrok. "J-ja tylko-", starszy mu przerwał, "co...
10.8K 445 39
- Ja też mam uczucia wiesz?? - powiedziałam wkurzona i smutna jednocześnie. Chłopak nic nie odpowiedział tylko patrzył na mnie jak wryty. postanowił...