Daemonica

By kaeks_

91.7K 10.3K 2.3K

17.04.17 - #45 w Romans Jeden z siedmiu najstarszych demonów, demon Nieczystości, wybiera sobie za cel młod... More

1. Gdy wprowadzasz się do normalnego internatu
2. Gdy twój lokator zdechnie z głodu
3. Gdy twój lokator jest krwiożerczym demonem
4. Gdy twój lokator musi się umyć
5. Gdy prawie pozbyłeś się lokatora, ale nie wyszło
6. Kiedy zastanawiasz się nad egzorcystą dla swojego lokatora
7. Gdy śnisz o swoim lokatorze w seksownej sukience
8. Kiedy twój lokator lewituje ciasteczkami
9. Gdy laska twojego lokatora przychodzi i żali się do ciebie
10. Gdy ręka cię boli od miziania piórek
11. Kiedy twój lokator to już nie twój lokator
12. Gdy twój lokator się zapędza
13. Kiedy przylatuje skrzydlaty przyjaciel twojego lokatora
14. Kiedy prowadzisz nocne pogaduszki z jakimś demonem
15. Kiedy twój lokator wbija ci pod prysznic
16. Kiedy zaczynasz tulić się do swojego lokatora
17. Gdy twój lokator popełnia samobójstwo
18. Gdy twój lokator dopada cię nad patelnią
19. Gdy twój lokator nie nosi imienia demona seksu bez powodu
20. Gdy twój lokator chce poznać teściową
21. Gdy twój lokator obrywa czajnikiem w twarz
22. Kiedy twój lokator znika
23. Kiedy zakochujesz się w swoim lokatorze
24. Kiedy twój lokator to jakaś pizda
25. Kiedy twój lokator to definitywnie niedorobiona pizda
26. Kiedy twój lokator przedstawia cię swojej rodzinie
28. Kiedy twój lokator cię kocha
29. Kiedy jesteś szczęśliwy ze swoim lokatorem
30. Kiedy twój lokator zawiera kontrakt
31. Gdy twój lokator pragnie umrzeć
32. Kiedy twój lokator degraduje demona
34. Melancholia
35. Kiedy oślepiasz swojego lokatora
36. Gdy opuszczasz swojego lokatora
37. Kiedy spotykasz swojego lokatora
38. Kiedy twój lokator atakuje
39. Gdy twój lokator cię odwiedza
40. Kiedy twój lokator sprowadza grzechy
41. Gdy twój lokator już nie jest twoim lokatorem
42. Gdy twój Pan przychodzi
43. Gdy twój pan jest łaskawy
44

27. Kiedy twój lokator każe ci zapomnieć

1.3K 206 91
By kaeks_

Rano Chris obudził się z mocnym kacem, ale nie miał problemu z pamiętaniem tego, co on zrobił. Burknął coś cicho i poszedł pod prysznic. Wszedł do środka i uderzył w ścianę, wściekły.
Jason ocknął się bez Chrisa u jego boku. Ziewnął i leniwie poszedł do łazienki.
- Siema.
- Wyjdź - warknął Chris, wycierając się powoli.
- Co się stało? Chodź, śniadanie zrobię.
- Nie jestem głodny. Wychodzę - mruknął Chris pod nosem.
Odwrócił od niego wzrok i ubrał się dość szybko. Demon złapał go za rękę z leniwym uśmiechem.
- Nie pocałujesz mnie na dzień dobry?
Zaraz po tych słowach Chris odepchnął go mocno i spojrzał mu w oczy z furią.
- Tak, bo inaczej mi rozkażesz? Czy zaraz znów rozkażesz mi o wszystkim, kurwa, zapomnieć?!
Jason zamrugał.
- ...Chris?
- Zostaw mnie w świętym spokoju! - wrzasnął Chris, zakładając buty. - i spierdalaj ode mnie raz na zawsze!
Ciemnowłosy zamarł w jednym miejscu.
- Mówiłeś, że mnie kochasz.
- Ty też. Jak mogłeś mi to zrobić? Zabrać wspomnienia... I bliskich - spojrzał na niego z łzami w oczach - zresztą nawet nie odpowiadaj, nie chcę tego słuchać.
- Gdybym tego nie zrobił, miałbyś depresję! Twoje życie nie miałoby sensu, nienawidziłbyś mnie i wszystko jeszcze bardziej niż teraz! Tak, ja cię kocham! Kurwa, wiedziałem, że tak będzie, a mimo to...! Wszystko ci powiedziałem!
- Bo to na tobie wymusiłem - Chris warknął wściekle, patrząc na niego ze łzami w oczach - nie chcę Cię więcej widzieć - trzasnął drzwiami, wychodząc.

Demon wrzeszczał przekleństwa ile sił we płucach, po czym już po krótkiej chwili wybiegł za nim. Złapał go od tyłu.
- Tyle zrobiłem, żeby cię zatrzymać. Nie pozwolę ci teraz uciec. - powiedział zimno.
- Odwal się ode mnie. Znajdziesz sobie inną zabawkę - warknął głośno, wyrywajac się z jego uścisku.
- Rozkazuję ci się nie wyrywać, do cholery. - odezwał się Jason, uderzając go w żołądek. Chris jęknął cicho, łapiąc się za brzuch. Spojrzał na niego ze strachem w oczach.
- Jak widzę, kochałeś mnie, póki byłem posłuszny - mruknął cicho, trzymając się za brzuch.
- Kocham cię. I ta miłość jest i będzie wieczna. - powiedział demon, patrząc na niego z góry.
- Jest już martwa - jęknął Chris, podnosząc się z trudem. - więc mnie zostaw...
Jason bez słowa przetrwał jego słowa i uderzył go w głowę, tak, by stracił przytomność.
- Pieprzony...
Chris patrzył na niego ze łzami w oczach, jedno mocne uderzenie sprawiło, że upadł na ziemię. Demon wziął go na ramiona i zaniósł z powrotem do domu. Chris zaczął już odzyskiwać przytomność. Próbował otwrzyć oczy i dowiedzieć się, co jest nie tak, ale głowa bolała go jak jasna cholera.
Sam Jason przez większość czasu spał na krześle obok. Gdy zauważył, że Chris zaczyna się budzić, podniósł głowę. Chris zacząłem wiercić się w miękkim, znanym mu łóżku.
- Co się dzieje...? - mruknął cicho. Demon uśmiechnął się lekko.
- Obudziłeś się, kochanie.
Chris warknął coś na niego, próbując się podnieść... ale nie potrafił. Cholera.
- Coś ty mi zrobił?!
- Tylko zadbałem o to, żebyś nie uciekł. Jesteś tylko i wyłącznie mój. Nie cieszysz się?
- Nie, do cholery, co ja mam na oczach?! - warknął Chris, próbując się jakkolwiek poruszyć. Nie był jednak w stanie nic zrobić. Jason podszedł do niego.
- Jesteś taki rozbrajająco niewinny. Masz tylko słowa.
Demon dotknął jego policzka palcami... Ale to nie były jego palce.
- Są twoje.
Chris krzyknął głośno, panikując i próbując się jakoś odsunąć od dotykających jego policzka jego własnych, chłodnych palców.
- Przestań, do cholery, to nie jest śmieszne!
- Czemu myślisz, że żartuję, kochanie? Pomyśl tylko... Czy aby czasem czegoś ci nie brakuje?
- Czemu to zrobiłeś do kurwy, dlaczego nie widzę?! - Chris wrzasnął, przerażony.
Jason usiadł na przeciwko niego, wodząc dłonią po gładkiej skórze w miejscu, w którym powinna być ręka. - A jak myślisz?
- N-nie mów, że oczy też... - jęknął Chris z przerażeniem - dlaczego mnie nie zabiłeś?
- Bo cię kocham. - Jason pocałował go lekko - przecież to jedyny sposób, żebyś był ze mną już na zawsze. Tylko mój... - zaśmiał się cicho.
- Jesteś potworem. Wypuść mnie, błagam - Chris jęknął cicho - ja nie chce być kaleką...
- Nie rozumiem cię. Kochasz mnie, prawda? Teraz możemy być razem. Tak długo, jak jesteś ze mną, wszystko jest w porządku. Jesteś moją najcenniejszą rzeczą.
- Nie jestem czyjąś rzeczą, zrobiłeś że mnie kalekę - powiedział cicho Chris - dobij mnie.
- Nie kochasz mnie? Przecież mnie kochasz, więc w czym problem? - demon uniósł jego podbródek.
- Bo nie chcę takiego życia - powiedział Chris cicho - nie chcę takiego życia...
- Nie mów bzdur. Będziemy tak trwać... Już zawsze. - ostatnie zdanie demon wyszeptał wprost do jego ucha.

Continue Reading

You'll Also Like

176K 17.8K 16
Wraz z rozpoczęciem drugiego roku studiów spokojne życie Blake Howard niespodziewanie wywraca się do góry nogami. Przez nieprzyjemne doświadczenia ze...
13.7K 1.2K 38
Piotrek to siedemnastoletni chłopak, ma on blond włosy i czarne oczy. Przez swój wygląd, oraz orientację seksualną jest wyśmiewany, zarówno przez mło...
25.6K 855 22
Ikaru Tanaka to zwykły chłopak lecz w jego życiu pojawia się szansa aby poprawić życie swojej ukochanej rodzinie za dużą cenę , czy sobie poradzi?
105K 3.8K 17
1.Sayneol, nastolatek, który w dupie ma dosłownie wszystko i Seokri, policjant, któremu zależy jedynie na pracy. Co ich połączy? 2. Sayneol i SeokRi...