ROZDZIAŁ 2 RAZY DŁUŻSZY NIŻ ZAZWYCZAJ
I NA KOŃCU PEWNA NIESPODZIANKA
***
- Nie chcę - mruknął tylko Chris, nawet się nie odwracając.
- A pierdol się. Jedziemy. Jaki mają adres? Rozkazuję ci powiedzieć!
Chris powiedział spokojnie ich adres zgodnie z rozkazem demona.
- Nie chcę jechać.
- No, to przynajmniej powiedz mi, dlaczego - wzruszył ramionami owy demon.
- Nie chce się z nimi widzieć. To tyle. Zostaw mnie w spokoju.
- Ale ja chcę. A to ty jesteś technicznie moją własnością. Więc koniec, kropka - powoli przybrał swoją demoniczną postać.
- Po cholerę ci to? Zamkną mnie w kolejnej szkole i tyle tego będzie - mruknął Chris cicho.
- Ja cię przed tym uchronię. - Jason poklepał się po plecach. - Wskakuj.
- Spadaj, cwelu - Chris burknął na niego znowu.
- Rozkazuję ci na nich usiąść. - przewrócił oczami demon.
- Jesteś pieprzonym dupkiem - warknął zielonooki i po chwili znów na nim na wpół leżał, na wpół siedział. Jason otworzył szybko okno i jak gdyby nigdy nic wzbił się w powietrze.
- Wiesz co, powinieneś już zacząć się przyzwyczajać, że nie wykonywanie moich poleceń się kompletnie nie opyla, skoro i tak zaraz będziesz musiał to zrobić.
- Nie podoba mi się to. Wcale.
- Ale mi przykro. Właśnie mi się przypomniało, że ostatnim razem miałeś mdłości.
- Spieprzaj - westchnął Chris, zamykając oczy i przytrzymując się go mocno.
- Będzie okej. Będę przy tobie, a przecież cię kocham, no nie?
- Jaaaasne - mruknął Chris pod nosem.
- A żebyś wiedział! - Jason zrobił w odwecie kilka beczek.
- Spierdalaj! - krzyknął w niebiosa Chris, czując, jak żołądek podchodzi mu do gardła.
- Jasne, jasne. - demon uśmiechnął się wesoło.
- Zaraz się zrzygam.
To zwróciło jego uwagę.
- Rozkazuję ci nie żygać.
- Wypala mi przełyk - burknął na niego chłopak.
- A ty mi kiedyś autentycznie wypaliłeś skórę, więc nie narzekaj.
- Zrobię to znowu - mruknął pod nosem - poza tym ja się nie regeneruję.
- Zakazałem ci. I wydaje mi się, że przez te zmasowane ataki zdążyłem się na to uodpornić - stwierdził Jason, ignorując zupełnie drugą część zdania.
- To zrobię coś innego, cwelu. Póki jesteśmy w domu, mogę ci zrobić wszystko.
- Ale ja jestem nieśmiertelny. - Jason odwrócił się specjalnie, by pokazać mu język.
- Wal się - burknął na niego Chris.
- Jak wrócimy od twoich rodziców, nadal będziesz miał zajęcie. Same wycieczki.
- Nie chcęę. - zamknął oczy.
- Ale ja chcę. I kropka. - demon przyspieszył lot. Chris westchnął ciężko, teraz niemal leżąc na nim. Demon zerknął na budynki, migające pod nim.
YOU ARE READING
Daemonica
Romance17.04.17 - #45 w Romans Jeden z siedmiu najstarszych demonów, demon Nieczystości, wybiera sobie za cel młodego studenta o imieniu Chris. Problem jest jeden - jego oszałamiające ciało wydaje się go nie obchodzić, na jego cudowne teksty na podryw...