Wyjątkowa I n.h I

By unhappy1

133K 6.9K 526

Susanne Evans-z pozoru grzeczna dziewczyna.No właśnie z pozoru.Do grzecznej to jej dużo brakuje.Jest przecięt... More

1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
16
OKŁADKA
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38-2
39-2
40-2
41-2
42-2
43-2
44-2
45-2
46-2
47-2
48-2
49-2
50-2
51-2
52-2
53-2
54-2
Epilog
ZAPRASZAM :)

15

2.5K 138 4
By unhappy1


Odwróciłam się i ujrzałam gęste loki.Zmarszczyłam brwi.

-Harry?-spojrzałam na niego,był zawstydzony i przygnębiony.

-Chciałem cię przeprosić.Wiesz za to w szkole-podrapał się po głowie zamieszany.Prawie go nie słyszałam,bo za głośno grała muzyka.Zauważył to.-Chodź na zewnątrz.-podparł i chwycił mnie za dłoń.Wyszliśmy przed budynek i usiedliśmy na ławeczce.

-Slucham.-spojrzał na mnie i odkaszlnął.

-Sus ja na prawdę cię przepraszam.To w szkole to ja....kazał mi to powiedziec Zayn.-zmarszczyłam czoło.Że co przepraszam?

-A ty jako jego poddany piesek musiałeś się go posłuchac-prychnęłam i potarłam odkryte ramiona.Styles przymknął oczy i wypuścił wolno powietrze.

-To nie było tak-zaczął.-On kazał mi to powiedzieć,bo inaczej on by nagadał takiej jednej dziewczynie o mnie same złe rzeczy-mruknął wyłamując sobie palce.Wiatr rozwiewał jego włosy,przez co wyglądał bardzo przystojnie.Westchnełam.

-Nie no spoko.-powiedziałam z udawanym uśmiechem.Chłopak zmrużył oczy.-Nie ważne że przez ciebie pokłóciłam się z Niallem i wyzwał mnie od szmat,spoko nie gniewam się.-mówilam to wszystko z uśmiechem na ustach.Wstałam z ławki i ruszyłam w kierunku budynku.

Dlaczego zawsze ja mam takiego pecha?Czemu Zayn się ode mnie jeszcze nie odczepił?Kurde przez niego mam same problemy.No ale cóż tak musi być.

Weszłam do środka i uderzył we mnie zapach alkoholu.Skrzywiłam sięi poszłamw  stronę Blanki.Nadal siedziała przy barze i flirtowała z barmanem.Swoją stroną był nawet przystojny.

-Poproszę drinka.-powiedziałam i usiadłam obok Blanki.-Nie zgadniesz kto mnie właśnie przeprosił.

-Styles-oznajmiła,wzruszajac ramionami.-Widziałam jak się na ciebie patrzył.

-Dzięki że mi powiedziałaś-udałam obrażoną.Dziewczyna uśmiechnęła sie.

-A wiesz kto jeszcze się na ciebie patrzył?-spytala z szerokim uśmiechem.

-Kto?

-Horan.Myślałam że pożre cię wzrokiem,a Harrego zabije.-zasmiała się czarnowłosa.

-Niall tu jest?-spytałam wpatrując się tępo w swojego drinka.Blanka pokiwała głową.Świetnie.Zostałysmy jeszcze z dwie godziny po czym zaczęłyśmy sie zbierac do domu.

-Ta impreza była super-rzekła Blanka lekko sie chwiejąc.Śmiałyśmy się ze wszystkiego.Byłysmy pijane,ale nie do tego stopnia aby nie kontaktować.Szłyśmy trzymając sie pod ramię.

-Masz rację.-odparłam.-Wiesz że szkoda trochę że nie poszłam na spotkanie z Niallem.-westchnełam po chwili.-Ale jak jest aż takim idiota żeby uwierzyć Harremu to jego sprawa.-dodałam i poprawiłam swoje włosy.

-Najśmieszniejsze jest to że byłas z nim przez cały dzień-rzekła Blanka.Wzruszyłam ramionami.

Stałyśmy na przestanku czekając na jakiś autobus do domu.Jak na złość żadnego nie było.Prawie tam zamarzałam.

-Nie krzycz ale może zadzwonie po Scotta?-spytałam sie Blanki,bo cholernie zimno było.Ona wywróciła oczami.

-Dzwoń,zaraz tu umrę z zimna-powiedziała pocierając ramiona,zaśmialam sie po cichu i wybralam numer do Scotta.Po pięciu sygnałach dopiero odebrał.-Scott mój kochany braciszku,błagam cie podjedź po nas,zaraz tu zamarzniemy,proooszee-wydukałam w telefon.Usłyszałam jakieś szmery.

-Gdzie jesteś?-spytał Scott.Słyszałam w tle jakiś inny głos,który już skądś znałam,ale nie mogłam skojarzyc do kogo nalezał.Podałam mu adres,powiedział że będzie za jakieś piętnaście minut.

Czekałyśmy wytrwale i w końcu sie doczekałyśmy.Z uśmiechem na twarzy podbiegłysmy do samochodu.

-Blanka usiądź obok mnie-poprosił dziewczynę.Czarnowłosa spojrzała na mnie i usiadła o przodu.No cóż mi został tył.Pokręciłam głową i otworzyłam tylnie drzwi.Usiadłam i zapielam pasy.Wtedy zorientowałam sie ze obok mnie ktoś siedzi.Obróciłam głowę w tamta stronę i ujrzałam te blond włosy.Jęknęłam w duchu.Widzialam jak Niall sie na mnie patrzył,jednak to ignorowałam.Było mi cholernie zimno,a ogrzewanie Scotta padło.Położyłam dłonie na kolanach próbując sobie dodać trochę ciepła.

Próbowałam ignorować obecnośc Nialla.,jednak on mi tego nie ułatwiał.Czułam na sobie jego palące spojrzenie.W końcu nie wytrzymałam.

-Co sie tak patrzysz?-spytałam patrzą na niego,widziałam jak przez jego twarz przelatuje cień uśmiechu.Wywróciłam oczami.

-Sus,nie obrażaj sie na mnie.-odparł.Z moich ust wyrwało się niekontrolowane prychnięcie.

-Śmieszny jesteś-burknęłam i widziałam jak Scott sie poruszył nerwowo.Oddaliłam się jak najdalej od Horana i potarłam swoje kolana.Przez całą drogę się nie odzywałam więcej.Moj brat odstawił Blankę do domu.Oznajmił mi także że rodzice wyjechali na jakiś wyjazd służbowy i nei wie kiedy wrócą.Kiedy zaparkowaliśmy pod naszym domem chciałam jak najszybciej wyjśc z auta,ale było zamknięte.Spojrzałam na przód ale Scotta nie było,tego idioty Nialla też.Po chwili drzwi sie otworzyły.Widziałam Horana stojącego i podajacego mi rękę.Spojrzałam na niego i wstałam o własnych siłach.Obciągnęłam swoją sukienkę i poprawiłam włosy.

-Sus poczkaj-usłyszałam za sobą jak ruszyłam w kierunku domu.Nie reagowałam,nie miałam ochoty na rozmowe z nim.Przyspieszyłam kroku.W pewnym momencie blondyn złapał mnie od tyłu i przycisnął do siebie.Zaczęłam sie szarpac,jednak on okazał sie silniejszy.Przyłożył swoje usta do mojego ucha.-Przepraszam-wychrypiał,jego usta delikatnie ocierały się o moje ucho co dawało mi przyjemność.

-Puść mnie-zażądałam stanowczo.Chłopak nic sobie z tego nie zrobił.-Ogłuchłeś?!-krzyknęłam do niego.Puścił mnie a ja nie odwracajac się ruszylam prosto przed siebie.Już byłam obok swojego płotu,kiedy zostałam przycisnieta do ogordzenia.Widziałam tylko jego niebieskie oczy spoglądające to w moje oczy to na usta.Kręciłam głową na nie,ale chciałam tego pocałunku.Chłopak uśmiechnął się uroczo i wpił mi się w usta.Na początkunie odwzajemniłam tego ale z czasem robiłam sie miękka.Powoli oddałam pocałunek.Horan złapał mnie w talii i przyciągnął do siebie.Jęknęłam kiedy jego ręce zjechały na mój tyłek i go ugniotły.Chłopak uśmiechnął się przez pocałunek.

Ocknęłam sie kiedy jego ręce powędrowały pod moją sukienkę.Oderwałam się od niego i strzeliłam prosto w twarz.Od razu sie złapał za bolące miejsce.

-Idiota!Cholerny idiota!-krzyknęłam,a on się uśmiechał.Podszedł do mnie i złapał za biodra,chciałąm sie wyrwac ale znowu byłam za słaba.

-Przepraszam,maleńka.-szepnął.-Zachowałem się jak totalny dupek.-dodał.

-Myślisz że powiesz mi przepraszam i co?I ze znowu będziemy..-tu spojrzał na mnie intensywnie.-Tym czym byliśmy-dodałam niepewnie.

-Wiem znowu zjebałem.-rzekł bawiąc się moimi włosami.Wywrociłam oczami.-Ale na prawdę przepraszam.Zareagowałem tak bo....-tutaj sie zaciął i popatrzył mi w oczy.

-Bo?

-Bo zaczęło mi na tobie zależeć.-dodał-Cholernie zależeć.-przełknełam ślinę.Cholera,zalezy mu na mnie.Uśmiechnęłam się.

-Cóż,tak jakby mi na tobie tez zależy-powiedziałam cichutko.Chłopak uśmiechnął się delikatnie.

-Moglibyśmy zacząć od nowa?-zapytał nieśmiało.

-Ostatni raz zaczynamy od nowa.Następnej szansy nie będzie-oznajmiłam i uśmiechnełam sie do niego tak szczerze.Zobaczymy co z tego bedzie.Wiem że jestem jaka bipolarna.Najpierw go nie chcę,a potem chcę.Czasem siebie nie rozumiem.Ale zalezy mi na nim.Nie wiem czemu ale tak jest.Czas pokaże co z tego wyniknie.



hej :)

nastepny rozdział,który mi sie za bardzo nie podoba.

Jakby ktoś chciał jakiegoś dedyka czy coś to pisac :)

Przepraszam za wszystkie błędy.

Dziękuję za tyle komentarzy pod poprzednim rozdziałem :) :*

Kocham Was <3



Continue Reading

You'll Also Like

1.5M 51.4K 66
In which the reader from our universe gets added to the UA staff chat For reasons the humor will be the same in both dimensions Dark Humor- Read at...
252K 6K 35
"That better not be a sticky fingers poster." "And if it is ." "I think I'm the luckiest bloke at Hartley." Heartbreak High season 1-2 Spider x oc
13.2M 414K 78
"Sierra, you go with Harry Styles." I raised up my head at the words, giving my teacher an incredulous glance. "Do I really have to?" Was the only th...
190M 4.5M 100
[COMPLETE][EDITING] Ace Hernandez, the Mafia King, known as the Devil. Sofia Diaz, known as an angel. The two are arranged to be married, forced by...