Wyjątkowa I n.h I

By unhappy1

133K 6.9K 526

Susanne Evans-z pozoru grzeczna dziewczyna.No właśnie z pozoru.Do grzecznej to jej dużo brakuje.Jest przecięt... More

1
2
3
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
OKŁADKA
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38-2
39-2
40-2
41-2
42-2
43-2
44-2
45-2
46-2
47-2
48-2
49-2
50-2
51-2
52-2
53-2
54-2
Epilog
ZAPRASZAM :)

4

3.6K 170 0
By unhappy1

Pierwszy dzień w tej beznadziejnej szkole był do bani.Na początek apel,na którym każdy się nudził.W sumie to ja obczajałam ludzi.Kątem oka widziałam jak od czasu do czasu Zayn posyłał mi uśmieszki,ale próbowałam zachowac się poważnie dlatego je ignorowałam.Wyszłam ze szkoły równo o dwunastej.Na parkingu czekał a mnie mój przyjaciel.Podeszłam do niego po cichu i objęłam w pasie.Chłopak się spiął ale po chwili zorientował się ze to ja.

-Jedziemy,słonko?-spytał obracając sie i całując moje czoło.

-Jak najdalej od tego miejsca.-powiedziałam i wsiadłam do auta.Chłopak się zaśmiał i odpalił samochód.Wyjeżdżając z terenu szkoły ujrzeliśmy biegnącego za nami Scotta.Zatrzymaliśmy się.

-Myślałem że będę musiał wracać tym śmierdzącym autobusem-mruknął i padł na siedzenie z tyłu.Zaśmialiśmy się z Zaynem.Zaczęliśmy rozmawiać o szkole i innych bzdetach.-Jak tam koledzy?-spytał brat szturchajac moje ramie.Od razu do głowy przyszedł mi incydent z samego rana.

-Ugh!Jeden idiota już mi podpadł.-burknęłam i zauważyłam jak Zayn się śmieje.

-Współczuje kolesiowi-oznajmił Scott.

-Będzie chodził z nami do klasy-odparł Zayn.Jeszcze tego mi brakowało.Co zrobiłam że tak mnie pokarałeś Boże?Reszta drogi minęła nam szybko.Zayn został u mnie w domu,bo rodzice wyjechali na jakies służbowe spotkanie z którego wrócą dopiero za parę dni.Wyszliśmy na zewnątrz i postanowiliśmy wykąpac sie w basenie.Ubrałam swój strój kąpielowy,a Zayn pożyczył jakies spodenki od Scotta.Akurat Scotta nie było w domu bo wyszedł ze swoimi nowymi kumplami.-To co mała?Na trzy skaczemy?-zapytał Zayn poprawiając spodenki.Mój wzrok spadł na jego klatkę piersiową.O Jezu!Jakie on ma ciało.Zagryzłam warge i zlustrowałam go wzrokiem.-Gapisz się.-zaśmiał się i podszedł bliżej mnie.

-Bo mam zajebiście przystojnego przyjaciela-oznajmiłam i pocałowałam go w policzek.Chłopak złapał mnie za biodra.

-A ja mam seksowną przyjaciółkę-odparł i pocałował mnie w nos.Zaśmiałam się.-To co skaczemy?-chwyciłam go za dłoń i mocno ścisnęłam.Odliczyliśmy do trzech i wskoczyliśmy do wody.Była super ciepła,ale mimo to zapiszczałam.Zayn od razu podpłynął do mnie i zaczął gilgotać.Śmiałam się w najlepsze,ale także zaczęłam gilgotać Malika.Zaczęliśmy się chlapać i wyglupiać.

-Pójdę zobaczyć kto to-powiedział mulat jak jego telefon się odezwał.Podpłynęłam bliżej krawędzi i oparłam ręce na kafelkach.Zayn rozmawiał z kimś gestykulując rękoma i co chwila z jego ust padało jakieś przekleństwo.Po paru minutach wrócił do mnie.Objął mnie w pasie i położył swoją głowę na moim ramieniu.-Zaraz ci coś powiem,ale obiecaj że się nie wkurzysz-powiedział.

-Obiecuję-już się boje co ten głupek wymyślił.Obróciłam się do niego przodem.

-Bo dzwonił Niall i...chciał abym mu pożyczył kilka stówek...a że mnie w domu nie ma to powiedziałem żeby przyszedł do ciebie.-oznajmił a we mnie sie zagotowało.Nie dość że już nie lubię tego gościa to jeszcze będzie przebywał w moim domu.Próbowałam uspokoić moje nerwy ale na próżno.

-Zayn ty idioto!Nie mogłeś powiedzieć że nie masz czasu?!Wiesz jak go nie lubię?!Ugh!-wydarłam się i ochlapałam go wodą.Malik zaczął sie przeraźliwie śmiać i przyciągnął mnie do przytulasa.

-Nie gniewaj się,słońce-szepnął i pocałował mnie w czoło.Westchnęłam.

-Malik idioto!Gdzie jesteś?!-krzyknął ktoś z głebi domu.Wywróciłam oczami,bo to na pewno ten Niall.Zayn wyszedł z wody,akurat wtedy gdy na ogródek wszedł Niall.Obleciał wszystko wokół wzokiem i zatrzymał się na mnie.Na jego twarzy pojawił się uśmiech.Podarowałam mu środkowego palca i zanurzyłam się w wodzie.

-Sus,słońce nie mogę znaleźć żadnej kartki,mogłabys mi pomóc-wydarł się Zayn z mieszkania.Przewróciłam oczami i wyszlam z basenu.Jak na złośc nie wzięłam ręczników,więc musiałam wejśc do domu tylko i wyłącznie w stroju kąpielowym.Znalazłam ich w kuchni,stojących przy blacie.Jak usłyszeli że weszłam odwrócili się w moją stronę.

-O kurwa-usłyszałam jak Niall wciąga głośno powietrze.Jego wzrok był wbity we mnie.Dobra może i mam idealne ciało,ale musiałam sie napracowac żeby takie uzyskać.

-Możesz sie przestac gapić?Nie jestem jakimś eksponatem w muzeum-fuknęłam rozdrażniona.Usmiech na twarzy Zayna się powiększył.Spojrzałam na mikrofalówkę i zauważyłam notes i długopis.-Masz,ślepoto-powiedziałam i zmierzwiłam włosy Malikowi.Ten tylko zaśmiał się i napisał coś na kartce.

-Zdzwonimy się-powiedział do Nialla.

-Sus masz zajebiste ciało wiesz?-oznajmił Horan uśmiechając sie zadziornie.

-Wiem-powiedziałam dumnie.-A teraz już możesz iść-dodałam i wyminęłam go.Wróciłam do basenu i czekałam na Zayna.Przyszedł po dłuższej chwili i ponownie zaczęliśmy się wygłupiać.

***

-Dlaczego pierwszy musimy mieć niemiecki?-spytał naburmuszony Zayn.Biedny chłopak nie ogarniał kompletnie tego języka,natomiast ja uwielbiałam go.Moim zdaniem był prosty i łatwy do zapamiętania.Weszliśmy do klasy i usiedliśmy przy ławkach.Siedziałam z Zaynem co było mi na rękę.Horan siedział kilka ławek za nami.Do sali weszła nauczycielka która zmierzyła każdego wzrokiem.

-Witajcie młodzieży,jestem waszą nauczycielką od niemieckiego.Będziemy się uczyć...-bla,bla,bla nie ważne co ona tam gada.Wyciagnęłam telefon na ławkę i zaczęłam przeglądać facebooka.Nagle dostałam wiadomość.

od:Nieznajomy

'Pieprzysz się z Malikiem? N~

Obróciłam się do tego idioty Nialla i korzystając z tego ze nauczycielka jest odwrócona posłałam mu środkowego palca.Ten uśmiechnął się fałszywie i odwdzięczył mi się tym samym.Ugh!Jak ja go nienawidzę!

do:Pieprzony dupek

'Nie twoja zasrany interes,gnojku.

Usłyszałam cichy śmiech blondyna.Wywróciłam oczami i opadłam głową na ławkę.

-Lepa!-krzyknął na cały głos Malik i klepnął mnie w kark.Podniosłam szybko głowę i sprzedałam mu strzała w tył głowy.

-Idiota!-uśmiechnęłam się i pomasowałam swój kark.Zayn wyrwał kartkę z zeszytu i zaczął cos na niej pisać.Po chwili podał mi ją.Rozłożyłam kartkę i zaczęłam czytać.

Kochanie,wpadnę dzisiaj.Obejrzymy jakiś fajny film.Ogólnie to Horan się na ciebie cały czas patrzy,chyba ma na ciebie ochotę :D Pilnuj się :D-zaśmiałam się na końcówkę tego 'listu'.Jako,że ja mam trochę rozumu to przysunełam się blizej Malika i szepnęłam mu na ucho.

-Kochanie,Horan może się patrzeć,ja mam go głęboko w dupie.-szepnęłam i odsunęłam się od niego.Kilka ludzi odwróciło się w nasza stronę.Zaczęli coś szeptać do siebie na co od razu zareagowałam.-Nie macie zajecia?!-krzyknełam na co nauczycielka się odwrociła.Posłała mi karcące spojrzenie,które jakoś nie wywarło na mnie wrażenia.Ludzie opuścili głowy i nie odzywali się do końca lekcji.

-Na zadanie domowe macie napisać dziesięć zdań o sobie.-oznajmiła nauczycielka jak zadzwonił dzwonek.No ja pieprzę!Wywróciłam oczami i szybko wpakowałam swoje rzeczy do plecaka.Wyszłam na przerwę i usiadłam na korytarzu.Obok mnie po chwili pojawił się Zayn.

-Zgadnij co się dowiedziałem!-krzyknał podekscytowany.Spojrzałam na niego i wzruszyłam ramionami.

-Mów-odparłam beznamiętnie,wgryzając się w kanapkę.

-Byłem u trenera i w tym roku do zawodów do pierwszego składu mogą startować dziewczyny!-pisnął a ja wyplułam swoja kanapkę.

-Tak!Kurwa tak!-krzyknęłam szczęśliwa.W końcu będę miała co robić.-Kiedy są kwalfikacje?

-Jutro o piętnastej.Startujesz?-zapytał i ukradł mi jedną z moich kanapek co spotkało się z moim srogim spojrzeniem.

-Głupie pytanie zadajesz,Malik-odparłam i wstałam bo zadzwonił dzwonek na kolejną lekcję.-Idziemy dzisiaj potrenować przed jutrem,kochanie-dodałam i przytuliłam się do niego.On objął mnie i pocałował w głowę.Wiem że mozemy wyglądac jak para,ale cóż nie nadawlaibyśmy się do tego.Takie czułe słówka i gesty jak najbardziej nie świadczą o tym że jesteśmy razem.

-Mała,przyjdź jutro na kwalfikacje abyś zobaczyła jak wygrywam-wtrącił się do nas Niall,który u swojego boku miał jakąś pusta lalę.Zarzucała włosami na prawo i lewo.Jej biust myślałam że wyskoczy z tej opiętej bluzki.Wzdrygnęłam się na jej widok.

-Spierdalaj.-fuknęłam i ruszyłam przed siebie,ciągnąc Malika za rękę.Odwróciłam sie jeszcze i dodałam.-Nie bądź taki pewny siebie,chłopczyku.-mrugnęłam do niego i uśmiechnełam sie szyderczo.Nie interesowała mnie jego rekacja.Szybko weszłam do nastepnej klasy i usiadłam na swim miejscu.

Jutrzejszy dzień będzie trudny.Dzisiaj będę musiała dużo ćwiczyć,aby jutro wygrać.Dam radę,wierze w siebie.Dostane się do pierwszego składu.Będę się nawet starać o rolę kapitana,a co mi tam.Jak się nie uda,to się nie uda.Zawsze warto spróbować.


hejka :3

Macie rozdział :)

przepraszam za błędy

Kocham Was <3

Zostaw coś po sobie :)


Continue Reading

You'll Also Like

52.6K 888 25
❝well. . .she can't be blonde! only redhead girls have that temper!❞ soah glares at the black truck, ❝just because I ain't red don't mean that I can...
448K 12.3K 200
NOT MINE!! ONLY FOR OFFLINE PURPOSES!!!!! After facing her fiancé's betrayal, things take an unexpected turn after Tang Mo'er inadvertently gets invo...
1.5M 48.9K 66
In which the reader from our universe gets added to the UA staff chat For reasons the humor will be the same in both dimensions Dark Humor- Read at...
950K 16.3K 41
What if Aaron Warner's sunshine daughter fell for Kenji Kishimoto's grumpy son? - This fanfic takes place almost 20 years after Believe me. Aaron and...