Wszystko wyjdzie na jaw - Cam...

By Natalia031102

68.1K 3.8K 138

Każdy ma z nas jakieś tajemnice, prawda? Niektórzy boją się, że wyjdzie na jaw i zmieni to całe ich życie, a... More

1. (+)
2. (+)
3. (+)
4. (+)
5. (+)
6. (+)
7. (+)
8. (+)
9. (+)
10. (+)
11. (+)
12. (+)
13. (+)
14 (+)
15 (+)
16. (+)
17. (+)
18. (+)
19. (+)
20. (+)
21. (+)
22. (+)
23. (+)
24. (+)
25. (+)
26. (+)
27 (+)
28(+)
29(+)
30 (+)
31 (+)
32 (+)
33 (+)
34 (+)
35 (+)
36 (+)
37 (+)
38(+)
39 (+)
40 (+)
41 (+)
42(+)
43 (+)
44 (+)
45 (+)
46 (+)
47 (+)
48 (+)
49 (+)
50 (+)
51 (+)
52 (+)
53 (+)
54 (+)
55 (+)
56 (+)
57 (+)
58 (+)
59 (+)
60 (+)
61 (+)
62 (+)
63 (+)
64 (+)
65 (+)
66 (+)
67 (+)
68 (+)
69 (+)
70 (+)
71 (+)
72 (+)
73 (+)
74 (+)
76 (+)
77 (+)
78 (+)
79 (+)
80 (+)
Epilog
ogłoszenie

75 (+)

467 41 3
By Natalia031102

Minął dzień odkąd nie ma kontaktu z Lauren. Nie raz do niej dzwoniłam lub pisałam, ale w ogóle się nie odzywa. W nocy praktycznie w ogóle nie śpię, bo co zasnę to przed oczami widzę jak Lauren walczy o życie w szpitalu.

A teraz robię w kuchni śniadanie dla mnie i reszty.

- Powinnaś odpocząć - usłyszałam za sobą głos. Przestraszona odwróciłam się w stronę głosu. Przede mną stał tata mojej dziewczyny.

- Wiem, ale nie mogę siedzieć bezczynnie. Nie wiem co się dzieje z Lauren. Nie odzywa się 

- Z Lauren jest wszystko dobrze. Nic jej nie jest

- Masz z nią kontakt?

- Nie, ale Ruby, babcia Lauren dzwoniła do mnie niedawno

- Gdzie ona jest? - zmarszczyłam brwi

- Dowiesz się jutro, a teraz mam tobie przekazać żebyś się spakowała. Dzisiaj w nocy mamy wyjechać.

- Ale gdzie? - jak mam się spakować, jak nie wiem nawet gdzie jedziemy.

Nie odpowiedział

Fajnie.

***

Od dziesięciu godzin z Billy'em, Carmen, Dj gdzieś jedziemy. W drugim samochodzie jedzie Mani, Ally, Archie i Roxy. Daje nawet sobie rękę odciąć, że dziewczyny wiedzą gdzie będziemy.

- Mamusiu, siusiu mi się chce - usłyszeliśmy zaspany głos Carmen

- Najbliższa stacja jest dopiero za dwie godziny - powiedziała Dinah patrząc na telefon.

- Wytrzymasz jeszcze trochę? - spytałam córki

Dziewczynka pokręciła głową na ,,nie".

Po trzydzieści minutach Pan Jauregui zatrzymał się gdzieś na poboczu. Wszyscy wysiedli z samochodu. Jakąś chwile później dołączył do nas drugi samochód.

- Coś się stało? - spytała Normani

- Nie, mała chciała... - nie usłyszałam dalej ponieważ z Carmen poszłam za drzewa.

***

- Gdzie my jesteśmy? - spytała dziewczynka wysiadając z pojazdu.

- Kojarzę to miejsce ze zdjęcia, które pokazywała mi Lauren 

- Witajcie w Tennesee! - powiedział Chris podchodząc do nas

- Po co my tu teraz przyjechaliśmy. Mieliśmy tu być dopiero za tydzień.

- Wiemy o tym, ale musieliśmy tu przyjechać

- Dlaczego?  - spojrzałam na przyjaciół

W pewnym momencie usłyszałam krzyk Carmen.

- Mami! - i straciłam ją ze wzroku

Odwróciłam się w tamtym kierunku, a moim oczom ukazała się czarnowłosą.

Nie wiedziałam co mam zrobić. Czułam jej wzrok na sobie, ale nie mogłam nic zrobić. Mam do niej za złe, że nie miałam z nią w ogóle kontaktu.

Po chwili poczułam jak po nogach mi coś leci i dość silny ból. Gdyby nie dziewczyny obok mnie podejrzewam, że upadła bym.

- Lauren... - wyszeptałam. Pamiętam to uczucie przy Carmen, ale teraz jest za wcześnie.

- Skarbie, co się dzieje - usłyszałam głos Lauren

420 słów

Continue Reading

You'll Also Like

75K 3.9K 125
Zawsze twierdziliście, że jeden dzień nie może wywrócić czyjegoś życia do góry nogami? No więc się mylicie. Zwyczajne listopadowe popołudnie mogłoby...
31.1K 1.2K 40
🍀Gdy po zakończeniu wojny, Hermiona Granger postanawia wrócić do Hogwartu na powtórzenie siódmej klasy i mimo zastrzeżeń przyjaciółki i chłopaka, mi...
172K 6.3K 53
Nowa szkoła,nowe znajomości i nowe problemy. jak Daga poradzi sobie z miłością do swojej nauczycielki?
21.2K 3.6K 22
Czarodzieje z Wielkiej Brytanii rzadko nawiązywali kontakt z innymi krajami. Nie interesowało ich zbytnio, co działo się za ich granicami, ale to się...