Trener osobisty // h.s. ✔

By xandraxx

972K 54.3K 2.8K

Złamane serce. Nowa miłość. Nowa współlokatorka. Nowi przyjaciele. Nowe problemy. Zazdrość. Zdrada. More

Prolog
One
Two
Three
Four
Five
Six
Seven
Eight
Nine
Ten
Liebster Awards x3
Eleven
Twelve
Wesołych Świąt
Thirteen
Fourteen
Fifteen
Sixteen
Seventeen
Eighteen
Nineteen
Twenty
Twenty one
Twenty two
Twenty three
Twenty four
Twenty five
Twenty six
Twenty seven
Twenty eight
Twenty nine
Thirty
Thirty one
Thirty three
Thirty four
Thirty five
Thirty six
Liebster Awards x8
Thirty seven
Thirty eight
Thirty nine
Epilog
Nowe opowiadanie
Difficult choices

Thirty two

16.6K 1.2K 59
By xandraxx

-Co zamierzasz teraz zrobić?- pyta Amanda, jednocześnie podając mi gorącą czekoladę.
-Nie mam pojęcia.
Wzruszam ciężko ramionami.
-Wiedz, że jakby coś, to możesz w każdej chwili na mnie liczyć.
-Dziękuję.
Pociągam długi łyk.
-Dobra ta czekolada.
-Babcia mnie nauczyła ją robić. To specjalny przepis, który stanowi tajemnicę rodzinną- dodaje.
Na jakiś czas zapada cisza. Nie jest ona krępująca. Po prostu taka dziwna.
-Poproszę mojego przyjaciela o przenocowanie przez kilka dni, zanim znajdę nowe mieszkanie.
-Daleko mieszka?
-Nie. Właściwie to przeprowadził się tu niedawno i przez Harrego jakoś nie miałam dla niego czasu.
Gdy moje myśli biegną ku loczku, w gardle formuje się gula. Lecz postanawiam ją przezwyciężyć. On nie jest wart moich łez. Nawet nie zadzwonił, żeby się wytłumaczyć i przeprosić. Dla niego byłam po prostu kolejną do zaliczenia. Jego słowa były nic nieznaczące. I po tym wszystkim co się wydarzyło, mogę stwierdzić, że jestem głupia. Jestem idiotką. Naiwną idiotką.
-Nie mam nic przeciwko temu, abyś została tu dłużej, ale obie wiemy, że nasze relacje nie są jakieś strasznie mocne i lepiej będziesz się czuła przy kimś kogo znasz i on cię zna.
Kiwam głową na potwierdzenie.
-Dziękuję ci za wszystko. Tak wiele dla mnie zrobiłaś i jestem ci niezmiernie wdzięczna za to.
-Nie musisz dziękować. To normalna reakcja. Trzeba sobie nawzajem pomagać.
...
Ryan podwozi mnie pod wyznaczony adres. Pomaga mi z walizkami, niosąc je pod drzwi mojego przyjaciela, który wyczekuje mnie w drzwiach.
-Pamiętaj, dzwoń kiedy potrzebujesz. Jak będziesz szukała pomocy, to mnie o tym poinformuj.
Przytulam ją mocno. Jestem jej winna ogromną przysługę, którą nie wiem czy zdołam odpokutować.
Żegnam się z nimi i obiecuję, że zadzwonię. Wpadam w ramiona Matta i zaczynam płakać. W tej chwili nie obchodzi mnie to czy moczę mu koszulkę, czy nie. Jestem w tym momencie egoistką.
On przyciska mnie do siebie i całuje w głowę mówiąc, że sobie jakoś poradzimy.
Zanosi walizki do środka, a potem kieruje nas do salonu. Siada na kanapie i gdy chcę zająć miejsce obok, on pociąga mnie na swoje kolana. W dalszym ciągu nie przestaje mnie głaskać i pozwala mi się uspokoić.
-Stello, powiesz mi co się stało?- pyta delikatnie.
Moja klatka piersiowa unosi się szybko pragnąc złapać niezbędne mi powietrze.
-On...on...zdradził mnie- udaje mi się wydusić.
Jego dłoń ustaje.
Zamiera.
-Harry?! Ale jak to możliwe?! Co za kutas!!! Z kim?!- krzyczy.
- Z Katy- pociągam nosem.
-Mówiłaś, że jest lesbijką.
-Bo jest. To jest...po prostu popieprzone. To była zemsta. Ona to zaplanowała z jej kuzynką.
-Nie rozumiem. O co chodzi?- marszczy brwi.
Jęczę w frustracji.
-To długa historia, której naprawdę nie chcę rozpamiętywać.
Ponownie zaczynam płakać.
Wtulam się w jego tors i łapię za jego koszulkę. Trzęsę się. Czuję się taka bezradna.
W pewnym momencie, czuję jak Matt unosi palcem mój podbródek. Spotykam jego współczujący wzrok nieco rozmazany, spowodowany przez mgłę, którą tworzą łzy.
Widzę jak spogląda najpierw w moje oczy, a następnie na usta. Jego twarz schyla się do mojej i już po chwili czuję jego wargi na moich.
Są takie obce. Nigdy się z nim nie całowałam i to uczucie jest mi zupełnie nieznane. Usta loczka są miękkie i pełne, natomiast Matta są wąskie.
Porusza nimi i ja też próbuję, ale mam jakąś wewnętrzną barierę i nie mogę się przekonać. Tęsknię za brunetem i nie chcę go zdradzać, pomimo tego, że on mi to zrobił.
Przerywam pocałunek i odsuwam się od przyjaciela.
-Przepraszam cię, ale ja nie potrafię tego zrobić. Wciąż kocham Harrego.
W jego oczach dostrzegam ból, lecz kiwa głową ze zrozumieniem. Nic nie mówiąc, ponownie przyciąga mnie do siebie.

____________________________________________
Hey kochani xx
Cierpliwości, Harry pojawi się wkrótce. Przypominam, że minęła nie cała doba od jego "zdrady" a on jeszcze nie doszedł do siebie :)
Jak tam po tygodniu?
Znacie kogoś z maturzystów, albo czy ktoś z was jest? Jak im lub wam poszło?
Miłego weekendu moi drodzy xx
Do niedzieli ♡

Continue Reading

You'll Also Like

471K 14.8K 45
Heidi - ambitna i błyskotliwa dziewczyna z marzeniami, lubiąca od czasu do czasu dobrze się zabawić Niall - pewny siebie i bezczelny chłopak, który l...
21.9K 408 24
Sarah Wood pewnego dnia przeprowadza się do nowego miasta. Tam poznaję Michael'a Parker'a. Jak dalej potoczą się ich losy? Skoro gdzieś czyha na nic...
26.7K 1.4K 47
Faktem było to, że Synowie Garmadona stanowili prawdziwe niebezpieczeństwo dla Ninjago i jego mieszkańców. Choć Ninja robili wszystko, żeby powstrzym...
501K 31.9K 67
Harry był zadowolony z pracy policjanta. Kochał pomagać ludziom. Wiedział, że w każdym człowieku tkwi dobro, jednak nie zawsze ktoś potrafi je w sobi...