Sounds fake but okey ~ Kim Ta...

By szuginista

217K 8.5K 4.5K

Dlaczego nauczyciel jest najlepszym kochankiem? Bo najpierw daje palę, a następnie pieprzy przez 45 minut. Ży... More

Opis bohaterów
Serio chłopie?
koncert życzeń
w moim typie
ropucha
taką osobę
I'm shy
Śmierć chodząca
od muzyki...
bitka
tacy niemili
dobrze opiekować
jakiegoś chłopaka
Kino
moją uczennicą
tam gdzie moja matka?!
pielęgniarka
impreza
zdenerwowany Kim
malutka naiwna
jest zajęty
będę miła
weź kogoś innego
po lekcjach
bad boii
dasz radę
Min Gi
Kim ty jesteś?
Słabo mi
nawet nie pytaj
jedzenie
lekarz
hej seksiaku.
w łazience
księżniczka
tego jeszcze nie grali
kolejny Kim
nie umie się bić?
zawsze możesz
jednak potrafi się bić
nowa nauczycielka
mały aniołek z niej
randka?
palant
bezsenna ta noc
będzie gorzej
jesteś słodka?
kocham wypić
wycieczka
basen
jesteś mój
lubię go
chyba jest źle
kup mi jedzenie
też ją lubi?
moje urodziny🔞
moja
zawieszenie
czekałam na to

nie becz

2.9K 147 20
By szuginista

Pov. Aria

Taehyung niósł mnie jak worek kartofli.

- Nie możesz mnie puścić?- zapytałam cicho.

- Nie denerwuj mnie już bardziej.- zakończył jakże długą rozmowę.

Nie moja wina, naprawdę nie zrobiłam tego specjalnie, tylko masz brata zjebanego. Chyba brat ci się zepsuł, najlepiej włóż go do ryżu.

Wniósł mnie do swojego pokoju i położył na łóżku, sam zaś trzymając się za głowę chodził po pokoju.

- Nie mogłaś się drzeć? Cokolwiek, może chciałaś żeby jednak się coś wydarzyło?- wrzasnął.

Nadal w szoku i strachu siedziałam, spuściłam wzrok, gdy krzyknął.

- To kurwa nie moja wina.- łzy napłynęły mi do oczu.

Dlaczego on na mnie krzyczy bez powodu?

- Właśnie, że twoja. Co by się stało  jakbym nie przyszedł do cholery?- usiadł na łóżku obok mnie.

Nie lubię jak ktoś na mnie krzyczy. To się nazywa nauczyciel, powinien przynajmniej wiedzieć, że w takich momentach trzeba uspokajać dziecko a nie na niego krzyczeć.

- Nosz japier...- złapał mnie za szyję.

Zahamuj ogierze, przed chwilą zostałam napadnięta przez twojego brata. Ale agresor.

- Widzisz?- przejechał palcem po mojej szyi.- nawet się bronić nie potrafisz.

- Ale za to ty mnie potrafisz bronić.- złapałam za jego dłoń.

Zapewne została malinka po tym glonojadzie, który jeszcze parę chwil temu się do mnie dobierał.

- Popatrz przynajmniej na mnie.- powiedział delikatniej.

Chcąc nie chcąc spojrzałam na niego swoimi zapłakanymi oczami, specjalnie nawet zaczęłam szybciej mrugać, żeby łzy które się nabrały w moich oczach zniknęły.

- Ne becz.- objął mnie tak, że mogłam wtulić się w jego tors.- aj no nie chciałem tak na ciebie naskoczyć, ale powinnaś na siebie uważać.

Głaskał mnie po plecach, próbując mnie uspokoić. Kurde, ale przez to jeszcze bardziej mi się chciało płakać.

- Nie umiesz podejść dobrze do człowieka.- mruknęłam.

On się na to zaśmiał, ale z czego? Debilem jesteś czy tylko udajesz... brałabym obie opcje na raz. 

- Śpisz dzisiaj u mnie.- powiedział odsuwając mnie od siebie.- ze mną.

Patrzyłam na niego z niepokojem, ale tak naprawdę to cieszyłam się z tego powodu.

- A co jeśli ja nie chcę?

- To ja cię do tego zachęcę.- delikatnie pchnął mnie na poduszki i zawisł nade mną.- nie wypuszczę cię z łóżka aż do rana.- pocałował mnie delikatnie w usta.

Uśmiechnęłam się delikatnie, chodź w środku to moje serce wariowało.

- Masz szczęście, że stało się co stało, bo inaczej bym spędził tą noc.- zaczesał swoje włosy do tyłu i wpakował się pod kołdrę.

Jaki zbok, kolejny. Chyba rodzinne, że takie sprośne zachowanie mają.

- Jak niby?- podkusiłam go do rozwinięcia zdania.

Sama zaś również weszłam pod kołdrę,  ale siedziałam. On już w pół śnie patrzył na mnie a ja się naprawdę zaczynam zastanawiać czy on coś bierze na sen?

- Nawet nie zaczynaj.- podniósł pierzynę, która go przykrywała.- chodź.

Położyłam się na nim, przez co on mógł mnie przytulić.

Złożył ponownie na moich wargach pocałunek, ale tym razem nie oddałam.

- Hm?- mruknął i po raz kolejny dał mi całusa, ale ja ponownie nie oddałam.- Ario co jest?

Po czym zasypał mnie całusami, śmiać mi się chciało z jego reakcji. Wytarłam jeden z jego pocałunków, przez co popatrzył na mnie obrażony.

- Taka jesteś?- powiedział oburzony i skrzyżował dłonie na swojej klatce.

- No nie obrażaj się na mnie.- spojrzałam na niego słodko.- jesteś za stary na takie zachowanie.

Specjalnie go drażniłam, ale on nie zareagował. Dlatego położyłam się obok niego.

- Dobrej nocy.- złożyłam na  jego ustach krótki pocałunek, po czym zawinęłam się w kulkę przytulając kołdrę.

- Mnie przytulaj a nie kołdrę.- upomniał się Kim.- i wcale nie jestem taki stary.

Czyli już mu przeszło.

💌💗

Jeszcze nie koniec, ale jakie przypuszczacie, że będzie zakończenie?

Continue Reading

You'll Also Like

81.9K 2.9K 30
Obudziły mnie krzyki rodziców. Co ja sobie myślałam tak było codziennie. Popatrzyłam się na zegarek który stał na szafce nocnej. Była 7:40. Zostało m...
71.5K 3.7K 125
Zawsze twierdziliście, że jeden dzień nie może wywrócić czyjegoś życia do góry nogami? No więc się mylicie. Zwyczajne listopadowe popołudnie mogłoby...
96.4K 2.6K 71
Czasami zastanawiamy się po prostu dlaczego to ta osoba a nie inna. Dlaczego ten największy łobuz skradł serce Ronnie i dlaczego to właśnie ona skrad...
6.2K 400 5
Bardzo urocze, soft imagine Ty x Eunwoo