Pov. Aria
Nie ma to jak spać w pokoju nauczycielskim.
Swag swag bitches przypuszczam, że nikt jeszcze nie był w takiej sytuacji.
Ja to mam szczęście.
- Dlaczego spałaś?- wyrwał mnie z otchłani Sun.
- Bo mogłam.- wyszczerzyłam się i wyprzedziłam go.
Przed drzwiami klasy stał jakiś przystojniak.
- Kto to? - jednak zwolniłam tępo.
Woo tylko wzruszył ramionami i skrzywił usta. Czyli nie wie.
- Przepraszam pana, coś się stało?- zaglądałam gdyż zastawiał nam drzwi.
Odwrócił się i przyglądnął się naszej dwójce.
- Przyszedłem po siostrę ale nie jestem pewien czy ma tu lekcje.- podrapał się po głowie.
Jakby nie mógł po prostu wejść i zapytać najwyższej by mu powiedzieli gdzie ma iść.
- Jak się nazywa siostra?- zapytał Kim.
Ciekawa która ma tak przystojnego brata i się nim nie chwaliła.
- Seo Den Hee, jestem jej starszym bratem Seo Young Ho. - Przedstawił się.
- Chodzi z nami do klasy.- uśmiechnął się życzliwie Woo i otworzył drzwi.
- no nareszcie ile można było na waszą dwójkę czekać!- upomniała nas nauczycielka.
Była zdenerwowana i zapewnie by zaczęła się na nas drzeć,ale w drzwiach zauważyła brata Den Hee.
I chyba babce się spodobał bo od razu spokorniała i jakoś podejrzanie miła się zrobiła.
- Twój brat przyszedł po ciebie.- powiedziałam do dziewczyny i zajęłam swoje miejsce.
Żeby nie mieć większego przypału niż zapewne już mam postanowiłam, że nie zasnę już na lekcji.
Chodź w praktyce wszyscy wiemy jak to jest z postanowieniami, ale mimo to warto spróbować swoich sił.
Kobietka niech sobie spokojnie rozmawia, klasa bardzo się z tego ucieszy.
- Wygląda pani dzisiaj znakomicie.- krzyknął jakiś śmiałek z końca klasy.
Na co reszta zaczęła się śmiać.
Kobieta jest już w wieku przekwitania,ale niech mu będzie.
Niestety rozmowy szybko się zakończyły i lekcja wróciła na prawidłowy tor.
Dlaczego pan Kim Taehyung mnie nie obudził?
Co ten zboczeniec sobie wyobrażał, w sensie ja się tam cieszę z kilku minut snu,ale mimo wszystko nie sądzę żeby inny nauczyciel również postąpił w taki sposób.
Pewnie bym dostała w potylicę żebym wstała.
Albo dostała bym ochrzan, że w nocy powinno się spać a nie za dnia i dodatkowo na lekcjach.
Tak naprawdę to ciężko mi nawet wyobrazić sobie co miał w głowie ten człowiek, bo on jest najbardziej niemiłym nauczycielem w tej szkole dla mnie.
Od początku jest taki zimny w stosunku do mnie jak ja mu nic nie zrobiłam, nawet nie zamierzam.
Chodź przyznaję, że czasem lubię docinać,ale to nie jest na złość tylko po prostu taki mam charakter.
I tak staram się czasem trzymać język za zębami.
- O cholera! Co tam się dzieje!- krzyknęła jedna z dziewczyn.
To był raczej pisk, bo aż podskoczyłam na krześle.
Papilacja serca.
Wszyscy wraz z panią podeszli do okien.
Ja ostatnia również tam poszłam.
Jakaś grupka chłopaków biła się na placu szkolnym.
To była konkretna bitka bo krew się lała.
- idę po dyrektora!- powiedziała oburzona nauczycielka.
- Dawaj z nim!- otworzył okno jedn z chłopaków i dopingował.
Ale którego to nie mam bladego pojęcia.
Wiem tylko jedno, że ci którzy się tam biją są powaleni na łeb.
Nie mają już gdzie to robić tylko na placu szkolnym?!
Odsunęłam chłopaka od okna.
- Ej! Spadajcie stąd bo będzie przypał!- krzyknęłam.
Klasa coś tam jeszcze mnie poparła, na co tamci uciekli przeskakując przez niewysoki płot szkoły.
Wariaty.
Usiadłam spokojnie przy swoim stoliku.
💌💗
Na dobranoc jeszcze jeden rozdział.
O której zazwyczaj kładziecie się spać?
Dzisiaj 4 rozdziały.💪🏻
Seo Young Ho z NCT127