Część 40

11K 349 37
                                    

Kochani z góry chce uprzedzić, że ten rozdział jest inny od innych.... a rozumiejąc inny mam na myśli pojawi się tu moja pierwsza pisana scena łóżkowa....ha ha. Bądźcie kochani wyrozumiali, ponieważ była to pierwsza taka scena (ha ha ) i z góry dziekuje mojej przyjaciółce, która służyła mi poradami i pomogła w tej scenie .....

𝙳 𝚊 𝚗 𝚒 𝚎 𝚕

Słysząc głośny trzask, dopiero dostrzegłam, że Alex otworzył drzwi łokciem przez co znaleźliśmy się w naszej sypialni. Po chwili odrazu zamknął je nogą by oprzeć mnie o nie i jeszcze bardziej się do mnie przybliżając przez co poczułam go jeszcze bardziej przez jego spodnie. Całował coraz bardziej natarczywie, ale mi to nie przeszkadzało, w zasadzie czułam coraz większą potrzebę byśmy przeszli dalej. On jakby czytając mi w myślach złapał za kark i odchylił mi  głowę by mieć większy dostęp do mojej szyi. Jego mokre pocałunki coraz bardziej mnie nakręcały przez co czułam się że po każdej sekundzie  robię się coraz bardziej mokra. Po obcałowywaniu mojej szyi wrócił z powrotem do ust przy okazji rozpuszczając mój niechlujny kok, który robiłam od paru dni.

-Nie mam zielonego pojęcia czemu wiążesz te cudowne włosy -wyszeptał pomiędzy kolejnymi pocałunkami.

Powoli i delikatnie ciągnąc mnie za szyje popchnął mnie na łóżko, przez co zawisł na demną by móc dalej mnie całować. Znów pocałunkami zaczął schodzić coraz niżej i nieco delikatnie rozsuwał narzucony sweter, który miał zakryć moje ramiona przed wzrokiem innych. Gdy nie miałam już swetra na sobie, Alex podwinął moją koszulkę by wycałować również brzuch przez co przez moje całe  ciało przeszedł dreszcz. Mając na sobie stanik i spodnie zaczęłam dopiero czuć się nieswojo mimo,że nie był to mój pierwszy ani drugi  raz. Pomimo tego,że zawsze czułam się pewna swojego ciała i nie wstydziłam się swojej nagości to w tej chwili czułam się niepewnie w swoim ciele, co odrazu zauważył bo na chwile przestał mnie całować i z troską w oczach spojrzał się na mnie mówiąc :

-Wszytsko w porządku?-zapytał, a ja niepewnie pokiwałam głową lecz on mi nie uwierzył.

Ponownie zbliżył swoje piękne usta do moich warg i powiedział słowa, które w tym momencie przesądziły o wszystkim;

-Kochanie, wiesz że nie musimy tego robić jak nie jesteś jeszcze gotowa, możemy z tym poczekać.Ale wiedz, że kilka siniaków nie zmieni tego jak jesteś piękna-łzy które pojawiły się w moich oczach nieco zszokowały chłopaka ponieważ na jego twarzy wykwitł smutek.

-Wiesz, że wszytsko co mi dzisiaj powiedziałeś było najlepszą rzeczą jaką mogłabym usłyszeć po tym co się stało?-usłyszawszy moje słowa, mężczyzna znów rzucił się na mnie coraz bardziej całując.

Po tym co mi dzisiaj powiedział, byłam pewna, że jest ze mną szczery i naprawdę coś do mnie czuje. Byłam też pewna tego, że nigdy by mnie nie skrzywdził i to że dzisiejsza noc będzie dla niego ważna w równym stopniu jak dla mnie.
Nieco się podniosłam by dostać się do jego guzików koszuli, ale przez to ze wciąż mnie całował nie łatwo było mi je rozpinać. Widząc to, pociągnął raz mocno za nią , by pochwili podartą koszule rzucić na podłogę :

-A tak elegancko w niej wyglądałeś -powiedziałam z śmiechem. Skierował szybko wzrok na koszule :
-W takim razie muszę kupić drugą taką samą, bo ta chyba już się nie nadaje-zaśmiał się i wrócił do całowania.

Nawet nie zauważyłam kiedy pozostał jedynie w bokserkach, a ja w koronkowej bieliźnie. Sięgnął do zapięcia by po chwili wypuścić moje piersi z czarnego stanika, i wciągnął głośno powietrze.

Zaczął najpierw od mojej prawej piersi na której skupił całą swoją dotychczasową uwagę przez co moje ciało zaczęło coraz bardziej pragnąć go. Ciągle dyszałam gdy przechodził z jednej piersi do drugiej wciąż je całując lub ssąc mi sutki. Jedną dłonią dalej bawił się moją piersią, ale drugą pokierował do mojego intymnego miejsca, odchylając koronkowy materiał. Wciąż mnie całując włożył we mnie dwa palce co skutkowało moim niespodziewanym jękiem i krzykiem:

Artificial love (poprawa książki )Tempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang