Spanko

7.7K 265 101
                                    

*dzwonek

Pozwoli otworzyłam zaspane oczy.
Czyżby to był w końcu koniec lekcji?
Spojrzałam na zegarek który wisi nad tablicą.
12:55

Czekaj, czekaj... Jak to kurwa jego mać jest możliwe, że jest już prawie trzynasta?!
Zerwałam się z krzesła robiąc mały hałas.

- Widzę, że już wstałaś.- usłyszałam głos Jimina i zmarłam.

Czyżbym spała tutaj od pierwszej lekcji?
Chyba zaraz się popłacze.
Ja okey rozumiem spać spokojnie na lekcjach ale nie tak jak ja!

- Nie ma się co denerwować Leno.- wstał lekko uśmiechnięty od stołu.

• Muszę iść na ostatnią lekcję!- oznajmiłam zabierając z ławki moje rzeczy.

- Godzine temu skończyły ci się lekcję.- stwierdził popijając kawę.

• Jak to do cholery godzinę temu?! - zdenerwowałam się trochę.

Ja myślałam, że naprawdę zaraz mu coś zrobię! Dlaczego mnie nie obudził? Dlaczego nikt z klasy mnie nie obudził?!
Wogóle to dlaczego ja sama się nie przebudziłam ?!

Przecież było tyle dzwonków...
Ale ja oczywiście ich nie usłyszałam. Chyba to jest czas na zainwestowanie aparatu słuchowego.

- Słownictwo panno Min!- upominał mnie śmiejąc się lekko.

I z czego się jeszcze cieszysz ty... Ty ty pieprzony przystojniaku!

• Dlaczego mnie pan nie obudził?- zapytałam bo naprawdę byłam ciekawa.

Zero odzewu.

• Jezu przecież mi tyle lekcji minęło!- schowałam twarzy w moje dłonie.

Za co? Ja się pytam za co to wszystko mnie spotyka?!

- Zwolniłem cię z nich pod pretekstem konkursu.- rzucił mi krótkie spojrzenie.

Ojeju! Tak! Przynajmniej nie mam nieobecności!

• Dziękuje panu bardzo a teraz muszę wracać do domu!

Taa do domu?! Na pewno nie!

- zaczekaj!- złapał mnie za rękę.- poczekaj chwilę..

• Coś się stało panie Park?- zapytałam ale i tak przeczuwałam o co chodzi.

Pewnie o tą nocną akcje. Ale ja nie chcę o tym gadać. Po prostu zapomnijmy o tym, że wogóle brałam pod uwagę jego.

- Porozmawiajmy.- Nalegał nadal trzymając moją rękę.

• Ale chyba nie mamy o czym proszę pana!

- Dlaczego płakałaś? Dlaczego mi uciekłaś?- zapytał skanując moją twarz.

Pewnie próbował coś z niej wyczytać ale ja jestem twarda i nie pozwoliłam na żądaną reakcje.
Po prostu stałam udając, że nic mnie nie rusza, że nic mi nie jest.

• Muszę iść!- powiedziałam cicho.

- Gdzie ty chcesz iść?!- zapytał.

• Muszę iść do domu... Rodzice pewnie na mnie czekają. - skłamałam.

- Gówno prawda!- warknął zdenerwowany Jimin - ich nawet w domu nie ma!

Stalker jebany! Czy co jest...

- Dzwoniłem do nich dzisiaj rano odnośnie konkursu ale nie mogą się pojawić w szkole!- zatrzymał się - dlaczego? Bo nie ma ich w domu! To dlaczego jeszcze kłamiesz?!

Wydarł się na mnie a ja stałam jak zamurowana.

• Muszę...

- Siadając do tej pieprzonej ławki!

Przerwał mi moją wypowiedź a ja skierowałam się w strone ławki.
Odprowadził mnie wzrokiem sam siadając na swoim miejscu przy biurku.

A miałam z nim nie przesiadywać.

- Poro- zaczął dzwonić jego telefon- poczekaj chwilę.

Odebrał i skupił wzrok na laptopa.
Ryzykować i iść do drzwi? Pewnie są zamknięte...
Czyli jeszcze bardziej bym się pogrążyła.

Ostania rzecz która może mi pomóc to okno. Jesteśmy na parterze więc Bogu dzięki!
Otworzyłam okno patrząc czy nauczyciel nie patrzy.

Nie patrzył więc mam drogę wolną!
Wskoczyłam na parapet po czym zeskoczyłam na trawę. Otrzepałam spodnie gdyż poleciałam na kolana.

- Leno nie wygłupiaj się i wejdź do klasy!- stał w oknie zdziwiony Jimin.

• Mówiłam ci już... To znaczy proszę pana! - poprawiałam się- mówiłam panu, że idę do domu.

Posłałam mu sztuczny i wymuszony uśmiech. A następnie zaczęłam biec bo jednak bałam się, że zacznie za mną biec czy coś.

Ale też byłam naiwna, myśląc że faktycznie za mną pobiegnie.

Jedynie co mogę wziąć do udanych w tym czasie szkoły to, to że odespałam noc.
Bez kitu ale naprawdę się wyspałam... Może trochę nie wygodnie ale tak to git 👍🏻.

(人*´∀`)。*゚+

Bo kto jak nie szuginista?!
Oczywiście, że ja!

Ja dbam o moich kochanych czytelników 😘.

PS. Jeśli komuś nie pasuje ilość słów w rozdziałach to tam są drzwi wypier😉

Hah buziaki 😘

Zauważ mnie... proszę! •Park Jimin•Where stories live. Discover now