- Co się dzieje? – krzyczał mój tata do radia. – Dlaczego nie skontaktowaliście się z nami o zachodzie słońca tylko dopiero teraz, w dzień?
- Jacyś ludzie kręcili się wokół naszej kryjówki, nie mogliśmy ryzykować – wytłumaczyłam spokojnie.
- To mogłaś to zrobić później!
- Sami ustaliliście, że kontakt tylko o zachodzie i wschodzie słońca, więc się tego trzymaliśmy. Już tak nie panikuj, wszystko w porządku.
Tata był strasznym panikarzem. Byłam już prawie dorosła, ale on i tak cały czas trząsł się nade mną jak nad małym dzieckiem. Na nic były argumenty, że razem z Artemem jesteśmy sami w Edenie już tydzień, a jak na razie nic nam się nie stało. Ponadto byliśmy już gotowi na wejście na teren Wioski i zapętlenie obrazu satelity, ponieważ znaliśmy rozkład obozu i wart lepiej, niż sami Więźniowie. Udało nam się także ukraść dwa karabiny i trzy pistolety, a tamci prawdopodobnie nadal nie zauważyli ich zniknięcia. Ale nie, przecież byłam bezbronna i nie mogłam zostać sama na dłużej niż dobę.
- Macie już jakiś plan? – zapytałam. – Kiedy będziemy mogli wkroczyć.
- Właśnie o tym chciałem ci powiedzieć wczoraj, ale się z nami nie skontaktowaliście – burknął. – Najlepiej będzie, jeżeli zrobicie to tej nocy, maksymalnie jutro. Zapasy są prawie na wyczerpaniu, a Ziemianie nie będą mogli walczyć głodni. Dajcie nam znać wcześniej co postanowicie zrobić, Raven będzie gotowa w każdej chwili wam pomóc.
- Jasne – odparłam. – Bez odbioru.
Schowałam radio i truchtem ruszyłam w stronę wzniesienia, gdzie swoją pozycję zajmował Artem. Leżał na brzuchu na ziemi i przez celownik karabinu obserwował sytuację w Wiosce. Podbiegłam i szybko położyłam się obok niego.
- Kiedy? – zapytał, nie odrywając wzroku od Więźniów krążących po obozie.
- Dzisiaj w nocy – odrzekłam. – Mamy ich poinformować czy jesteśmy w stanie to zrobić tak szybko.
- Im szybciej, tym lepiej. W końcu odkryją gdzie się ukrywamy, a wtedy siłą wyciągną z nas potrzebne informacje. Wolałbym tego uniknąć, bo mój ojciec jest w tym naprawdę dobry.
KAMU SEDANG MEMBACA
Answer me | Bellarke
Fiksi PenggemarDruga część opowiadania "Protect me" Minęło już sześć lat od czasu, kiedy Clarke po raz ostatni widziała swoich przyjaciół. Nie ma nawet pewności, że jeszcze żyją, a Jake coraz namiętniej wypytuje o swojego ojca, który powinien wylądować już rok tem...