Przestań

3.3K 147 4
                                    

*Lauren*

Budzi mnie poruszające się ciało obok mnie. Otworzyłam powoli oczy i spojrzałam się w bok. Brunetka kręciła się przy moim boku i nie mogła znaleźć wygodnej pozycji.

Uśmiechnęłam się pod nosem, objęłam ręką i przyciągnęłam do siebie, na co czekoladowooka przestała się kręcić.

Jedną nogę przerzuciła przez mój pas, a rękę położyła na mojej klatce piersiowej. Wolną ręką zaczęłam szukać jej i splotłam nasze palce.

Po chwili brunetka wzięła głęboki wdech i dalej oddychała miarowo. Spojrzałam na zegarek, który stał na szafce nocnej - 8.04. Jesli dobrze pamiętam to o 9.30 mamy śniadanie, więc pora budzić moją księżniczkę.

Zaczęłam serie pocałunków na jej twarzy. Czoło, nos, policzki, a na końcu usta. Na początku lekko je musnęłam, a potem przywarłam do nich na trochę dłużej. Nie minęło długo, a Camila zaczęła oddawać moje pocałunki.

Uśmiechnęłam się przez pocałunek i dalej go kontynuowałam.
- Mmmmm, mogłabym się tak budzić codziennie. - mówi brunetka, gdy się od siebie odrywamy.
- Cieszę się, że ci się podobała taka pobudka. - puszczam jej oczko, na co się rumieni. - Pięknie wyglądasz z rumieńcami. - zaczynam pocierać jej policzek kciukiem, na co on robi się jeszcze bardziej czerwony.
- Przestań. - mówi i chowa głowę w zagłębieniu mojej szyji.
- Musimy wstać, niestety nadal jesteśmy na wycieczce, a niedługo jest śniadanie. - mówię.
- Dobrze.
- Ja pójdę do siebie się ogarnąć. - brunetka kiwa głową i także idzie do łazienki.

Wstaję z jej łóżka, przekręcam klucz w drzwiach i wychylam głowę, by zobaczyć czy ktoś idzie. Pusto. Wychodzę z pokoju nauczycielek i kieruję się do swojego.

Gdy jestem już w środku biorę czyste ubrania i idę do łazienki wziąć prysznic.

Po ogarnięciu się wychodzę z pomieszczenia, a potem z pokoju i idę w stronę stołówki.

Gdy jestem już w odpowiednim pomieszczeniu biorę swoją tackę z jedzeniem i siadam przy stoliku.

Jem razem z Dinah w ciszy, dopóki nie widzę ruchu koło siebie. Odrywam się od jedzenia i patrzę w odpowiednią stronę. Widzę tam moją brunetkę.

Gdy zauważa, że na nią patrzę puszcza mi oczko, tak by nikt inny nie widział i wychodzi z tego pomieszczenia. Powracam do jedzenia, dopóki gdy drugi raz widzę jakiś ruch. Odwracam głowę w stronę, w którą wyszła Camili.

Matthew.

------------------
Wiem, że była tu mała przerwa, ale już jest.

Do następnego 😉

Unfulfilled desires Tempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang