Sama Ją Zapytaj

3.6K 151 2
                                    

*Lauren*

- Nie! - krzyczę i podnoszę się do pozycji siedzącej. Po chwili czuję parę ramion na moich barkach. - Camila?
- Spokojnie... To tylko sen... Zły sen... - mówi zaspana.
- Co tu robisz? - pytam ciekawa.
- Nie pamiętasz? Po parku przyszłyśmy do ciebie. - mówi i całuję mnie w policzek.
- A tak, teraz pamiętam. - mówię spoglądając na zegarek, który znajduje się na szafce nocnej. - Idę do łazienki. - informuję ją i podchodzę do szafy.

Biorę z niej czyste ubrania i kieruję się do wskazanego pomieszczenia. Rozbieram się z przepoconych ubrań i wkładam je do pralki, po czym wchodzę do kabiny prysznicowej. Odkręcam zimną wodę i opieram ręce na ścianie. Tego było mi trzeba. Koszmary, znowu powróciły. Przedstawiają sytuację, w której zawiniłam, gdyby nie ja to ona nie miałaby miejsca.

Po 15 minutach takiego stania zakręcam wodę i wychodzę z kabiny, a już po chwili mogę zobaczyć, że moja skóra zsiniała. Chyba przesadziłam z zimną wodą. Wycieram dokładnie swoje ciało, ubieram się i wychodzę z łazienki. Widzę jak Camila mi się przygląda, ale nie zwracam na to narazie uwagi. Biorę głęboki wdech i kładę się obok niej.
- W porządku? - pyta.
- Już tak. - szepczę do niej i odwracam się w jej stronę. - Czemu nie śpisz?
- Nie mogę spać bez ciebie. - przyznaje się, na co na moją twarz wpływa szeroki uśmiech. - I czekałam też na Ciebie. - dodaje.
- To miłe. - mówię. - Dziękuję. - mówię po chwili.
- Nie ma za co. - odpowiada i wtula się we mnie.

Obejmuję ją szczelnie ramionami i układam bodbródek na jej głowie. Zaciągam się jej zapachem i zamykam oczy, po czym oddaję się w objęcia Morfeusza.



****

Budzą mnie promienie słoneczne padające na moją twarz. Otwieram powoli oczy, przecieram je i spoglądam na leżąca obok mnie brunetkę. Jeszcze niedawno nie pomyślałabym, że się zakocham ponownie. Ba, nawet tego nie chciałam, ale teraz gdy poznałam tą słodką, kruchą osóbkę, wiem że było warto.

Patrzę tak na nią od dobrych 15 minut, dopóki nie czuję jak się porusza w moich objęciach. Otwiera oczy i spogląda na mnie mrużąc je.
- Długo tak na mnie patrzysz? - pyta.
- Może z 15 minut. - odpowiadam i wzruszam ramionami.
- Mogłaś mnie obudzić.
- Nie mogłam, bardzo słodko spałaś. - widzę jak jej policzki robią się czerwonego koloru. - Głodna?
- Gdy o tym nie wspomniałaś to nie, ale teraz owszem. - zachichotałam na jej odpowiedź.
- Ty idź pierwsza do łazienki, a ja pójdę coś przygotować. - uśmiecham się do niej. Brunetka kiwa głową i podnosi się do pozycji siedzącej, po czym odwraca się jeszcze w moją stronę i czule napiera na moje wargi.

Lekko zaskoczona takim gestem, dopiero później oddaję pocałunek.
- Teraz mogę iść. - szepcze przy moich ustach i wstaje. Uśmiecham się pod nosem i także wstaję, po czym się ubieram. Idę do kuchni i wstawiam wodę na herbatę. Wyciągam składniki na jajecznicę i nalegam wody do czajnika.

Gdy zrobiłam śniadanie i herbatę usiadłam przy stole i czekałam na Camilę. Po niecałych 10 minutach przyszła i usiadła obok mnie. Akurat zrobiła to tak, że wychodząc z pokoju Dinah jej nie będzie za mnie widać.

Jemy posiłek w ciszy, dopóki nie słyszymy otwieranych drzwi od pokoju mojej przyjaciółki.
- Hej Lampa. - mówi zaspanie.
- Mówiłam ci, żebyś tak do mnie nie mówiła. - odpowiadam jej groźnie.
- Jasne. - prycha. - A co tam z Camilą? - widzę jak brunetka spogląda na mnie pytająco. Chrząkam i poruszam się nerwowo na krześle. A w sumie, to za tą Lampę. Karma to suka Dinah.
- Sama ją zapytaj. - odchylam się na krześle. Widzę jak blondynka otwiera szeroko oczy i nie wiem co zrobić.
- Dzień dobry Dinah. - odzywa się pierwsza czekoladowooka.
- Dzień dobry pani Cabello. - odpowiada grzecznie. Śmieję się z niej i kończę swój posiłek. - Z czego się śmiejesz? - pyta z wyrzutem.
- Z ciebie DJ. - odpowiadam ze śmiechem.
- Spokojnie, gdy jesteśmy same możesz mówić mi po imieniu. - mówi do niej Camila.
- Jasne. - odpowiada blondynka.
- Dobra, to co chcesz robić? - zwracam się do brunetki.




——————————————————
Hejo 😉

Do następnego 😁

Unfulfilled desires Où les histoires vivent. Découvrez maintenant