4

3.5K 95 7
                                    

Byłam cholernie zestresowana.
Ja i Cameron sami?
Dotarło do mnie to trochę zbyt późno.
Jestem pijana wiec wszystko odczuwam dwa razy mocniej.
Przecież ja nie umiem nad sobą panować.
Ten chłopak sprawia, że szaleje i robie rzeczy, których zdecydowanie nie powinnam.

-Ej młoda jesteśmy. Wysiądziesz czy długo będziesz patrzeć w jeden punkt? -usłyszałam jak Cam się śmieje.

-ha ha zabawne. Zamyśliłam się po prostu ok?- powiedziałam wysiadając z auta- tak poza tym jestem tylko o rok młodsza. Tak tylko przypominam.

-Skarbie nie denerwuj się już tak bo złość urodzie szkodzi -mówił dalej się śmiejąc.

-A weź się pierdol. - powiedziałam kierując się w stronę domu bo jego odpowiedź była oczywista.

-Tylko z tobą - krzyknął i szybko mnie dogonił. A nie mówiłam?

-Możesz pomarzyć -wyszeptałam speszona i zażenowana poziomem jego tekstów.- co ty jeszcze w gimnazjum jesteś? Napalony czternastolatek?

-Za marzenia nie karzą -powiedział co zostawiłam bez komentarza.

Z jednej strony cholernie się cieszę, że mogę miło spędzić z nim czas a z drugiej miałam mu się nie dać. Miałam być silna i pokazać mu kto tu rządzi. Może tym razem będzie inaczej.
Wmawiałam to sobie za każdym cholernym razem.

Od godziny oglądamy jakiś cholernie nudny film i przysięgam zaraz wyjdę z siebie jak Cam nie przestanie wszystkiego komentować.

-Cameron.. mam pytanie. -powiedziałam na co on skierował swój wzrok na mnie i kiwnął głowa na znak żebym mówiła dalej.

-To na boisku. Mówiłeś, że nic dla ciebie nie znaczę a potem ten chłopak przyniósł te kwiaty. Nie rozumiem Cię. Raz zachowujesz się jakbyś mnie nienawidził a potem jakby jednak wciąż ci zależało na tej relacji - powiedziałam na jednym tchu.

-Liv skarbie. Od dawna walczę z tym, żeby przestać o tobie myśleć. Jesteś cholernie wkurzająca ale tylko ty znasz prawdziwego mnie. Wiesz  przez co przechodziłem podczas Magcon i co przechodziłem w szkole a mimo wszystko byłaś przy mnie i mnie wspierałaś. Po jakimś czasie zacząłem zachowywać się jak dupek bo nie mogłem dopuścić do siebie informacji, że stajesz się dla mnie kimś więcej niż przyjaciółką. Bałem się, że cię zranię i stracę- powiedział a mnie kompletnie zatkało.

Chłopak najwidoczniej zauważył, że nie wiem co mam robić i zaczął powoli sie do mnie zbliżać. Nie chcąc dłużej czekać usiadłam na nim okrakiem i wpiłam się w jego usta, na początku był zaskoczony ale po chwili oddał pocałunek. Jego ręce skierowały się na moje uda a ja swoje zatopiłam w jego wspaniałych włosach. Liczył się tylko on i ja. Do czasu gdy nie usłyszeliśmy krzyku.

-Co to ma do cholery znaczyć!? -usłyszałam głos swojego brata i zestresowana odskoczyłam od Cama i usiadłam obok.

-PAYTON? co tu tutaj robisz ? -spytałam

-Przywiozłem Klaudię ale nie zmieniaj tematu! ile razy ci tłumaczyłem, że masz się trzymać z daleka od niego? -był wściekły i to bardzo.

-Stary uspokój się. - wtrącił sie blondyn przewracając oczami.

- Stary? odpierdol się od mojej siostry-krzyknął i kierował się w stronę swojego przyjaciela.

-Pay nie! -krzyknęłam zatrzymując brata. Dobrze wiedziałam, że nie ma szans z Cameronem.

-A jak ty pieprzysz się z moją to jest dobrze?!-krzyknął brat mojej przyjaciółki.
W szoku spojrzałam na Paytona i Klaudię.

-Co ty wygadujesz ? Spotykamy się ale w przeciwieństwie do Ciebie nie zależy nam tylko na seksie. - pierwszy raz od ich przyjścia odezwała się dziewczyna.

-SPOTYKACIE SIĘ ?! -krzyknęłam zszokowana. Nie wierze, że nie dostrzegłam tego wcześniej.

-Tak Olivia. Od jakiegoś czasu jesteśmy parą. tak bardzo bałam się Ci o tym powiedzieć.- nie kłamała, znam ją.

-Jesteśmy przyjaciółkami dziewczyno. Nigdy nie byłabym na ciebie zła! -powiedziałam przytulając ją.

-Dobra Liv jedziemy do domu - powiedział stanowczo mój brat.

Nie żegnając się z przyjaciółka i chłopakiem szybko skierowałam się w stronę wyjscia a po chwili dołączył do mnie mój brat.

W drodze do domu panowała nie przyjemna cisza, którą przerwał dźwięk przychodzącej wiadomości.

od Camm :
Przepraszam nie wiedziałem, że to tak się skończy 😔

do Camm:
spokojnie niczym się nie przejmuj x jutro o tym pogadamy 🥰

od Camm:
wyśpij się bąbelku x dobranoc

Na tą wiadomość już nie odpisywałam. Nie sądziłam, że to się tak potoczy.
Ja i Cameron pieprzona perfekcja Dallas? Naprawdę ludzie życie potrafi zaskakiwać. Mam nadzieje, że nie będę żałować tej decyzji. Zastanawia mnie jeszcze jedna rzec.
Jak mogłam nie zauważyć, że mój brat i  przyjaciółka są razem?
Jak bardzo mogłam być ślepa by tego nie dostrzec?
Mimo to jestem mega szczęśliwa, że im się układa. Dwie najważniejsze osoby w moim życiu są razem. Byleby przetrwało to jak najdłużej. Zaslugiwali na to.

I lost myself 🥀| C.DALLAS 🥰 [ZAWIESZONE]Where stories live. Discover now