Jimin poczuł jak materac obok niego się ugina, więc odwrócił się powoli, ziewając. Duży uśmiech wykradł się na jego twarzyczkę, widząc zaspanego Min Yoongiego w szarym dresie, poplamionej koszulce, rozkopanych włosach i totalnie bez makijażu.
– Która godzina? – Zapytał brunet, okrywając się mocniej kołdrą.
– Wczesna, wracam spać – odburknął Min i położył się bliżej swojego przyjaciela, wtulając głowę w jego szyję. Jimin uśmiechnął się lekko i pomyślał, że Yoongi nic się nie zmienił na przestrzeni tych lat. Objął go, zamknął oczy i po chwili znów zasnął.
○
– Co chcesz na śniadanie? – Zapytał blondyn, otwierając lodówkę.
– Nie wiem, a co proponujesz?
– Jajecznicę? Albo... nieważne. Jajecznicę?
– Jasne – zaśmiał się Jimin i upił łyk czarnej kawy, którą dosłodził jeszcze o pół łyżeczki, żeby była idealna. Mocniej otulił się szarą bluzą, która należała do Mina. I która, swoją drogą, miała tak piękny zapach, że Jimin nie mógł przestać jej wąchać. Do tego miał świetny pretekst, żeby ją nosić, bo jest strasznym zmarzluchem, szczególnie z rana, a biedny miał tylko marną koszulę z wczoraj.
– Masz dzisiaj wolne cały dzień?
– Tak. Wolne niedziele to najlepsze, co istnieje w moim życiu.
– Macie przerąbane, że jesteście tam tylko we dwójkę.
– Wiem. Na szczęście nasz szef też się zorientował. Co prawda szkoda, że tak późno, ale lepsze to niż nic. Zaczął szukać nowego pracownika.
– Może powinienem spróbować swoich sił? – Uśmiechnął się Yoongi, a przez to, że jego oczy i tak były maleńkie przez niewyspanie, teraz prawie zniknęły.
A Jimin uważał to za maksymalnie urocze.
– Jasne, jeśli co miesiąc chcesz się zastanawiać, czy uda Ci się przeżyć do następnej wypłaty – Jimin zaśmiał się ironicznie.
– Myślałem, że nie jest tam najgorzej. Czemu w takim razie nie zmienisz pracy?
– Kiedyś było lepiej, ale teraz, w okolicy, otworzyli dużo podobnych kawiarni. A ja lubię tą pracę. I lubię też pracować z Hajin.
– Ah, no tak. Wszystko dla miłości – zaśmiał się starszy i podał Jiminowi talerz ze śniadaniem. – Nieważne. Spędzimy razem dzień? Czy masz już inne plany? Oh, a może jednak wieczorem jedziesz odebrać Hajin z pracy? – Yoongi dalej ciągnął swoje droczenie się, na co Jimin przewrócił oczami.
– Jak się czujesz z tym, że niedługo będziesz tatą? – Zapytał Jimin, z durnym uśmieszkiem, a Min zgromił go wzrokiem.
– Cokolwiek. Chcę się przefarbować.
– Co? Czemu? Ładnie Ci w blondzie.
– Ładnemu we wszystkim ładnie, ale dzięki. W każdym razie, kolor i tak już mi się zmywa, więc pomyślałem, że mogę coś zmienić.
– Masz już jakiś pomysł?
– Nie. Liczyłem, że pojedziesz ze mną kupić farbę, żebym później wyglądał jak człowiek – mruknął, a Jimin uśmiechnął się lekko, czując się trochę jak za czasów liceum, gdy musiał farbować starszemu włosy co kilka miesięcy.
– Łał, moje zdanie aż tak się liczy? – Zapytał zdziwiony brunet, a w odpowiedzi Yoongi puścił mu oczko.
○
– Co powiesz na to?
– Zielony? Zwariowałeś? – Powiedział Jimin, obrzucając Yoongiego oceniającym spojrzeniem.
– A czemu nie? – Blondyn wzruszył ramionami, znów przyglądając się opakowaniu.
– Będziesz się za bardzo rzucał w oczy – mruknął.
– Co z tego? Jesteś zazdrosny? – Uśmiechnął się i pacnął nos młodszego palcem wskazującym.
– Nie? – Parsknął Jimin. – Po prostu ten kolor... nie będziesz miał przez to problemów w pracy?
– Kogo to obchodzi?
– Zapomniałem z kim rozmawiam – westchnął, a Yoongi znów się uśmiechnął i wrzucił farbę do koszyka; tak na wszelki wypadek.
– Więc jaki kolor ty mi proponujesz? Hm?
– Boże, jesteś dzisiaj taki nieznośny – przewrócił oczami.
– Dzięki – odparł ironicznie i rozsunął swoją kurtkę. – Jesteśmy tu tak długo, że aż zaczynam się pocić.
– Wybacz, że dbam o twój dobry wygląd.
– Oh, no już dobrze – zaśmiał się i poczochrał Jimina po włosach.
– Weź tą – mruknął i podał Yoongiemu do ręki produkt.
– Wiśniowy?
– Jest ładny – wzruszył ramionami, a Yoongi z uśmiechem poszedł do kasy.
○
– Co jeśli będę wyglądał źle?
– A nie mówiłeś przypadkiem, że ładnemu we wszystkim ładnie? Gdzie podziała się Twoja pewność siebie? – Zapytał Jimin, drocząc się.
– Dobra, już cicho. Daj mi suszarkę. Mam nadzieję, że równo nałożyłeś farbę – burknął, po czym zniknął w łazience.
Gdy osuszył włosy i trochę je ułożył, pokazał się Jiminowi, który niekontrolowanie się uśmiechnął.
– Okej, łał. Jestem z siebie taki dumny! Powinienem zostać fryzjerem – powiedział i zaczął przeczesywać włosy Mina.
– Dobra, dobra. A ja jak wyglądam? – Zapytał, a Jimin zrobił krok do tyłu, żeby jeszcze raz zlustrować przyjaciela.
– Tak przystojnie i uroczo, że chcę patrzeć na Ciebie jeszcze częściej.
a/n: Jak Wam minął poniedziałek, misie?
Ja jestem cały dzień max zmęczona i najchętniej bym tylko spała.
Ale miłego wieczorku!
![](https://img.wattpad.com/cover/131426674-288-k875495.jpg)
YOU ARE READING
Bite |p.jm+m.yg
Randomzakończone✔ "ѕo ĸιѕѕ мe on тнe мoυтн and ѕeт мe ғree вυт pleaѕe, don'т вιтe" paring yoonmin top!yg albo top!jm albo switch! ✿ Gdzie Jimin pracuje w kawiarence, do której przypadkowo przychodzi jego dawna miłość - Min Yoongi. (kilka rozdziałów będzie...