14. Córka Królowej

797 69 47
                                    

Tytuł: Córka Królowej

Autor: NavilaZint

Kategoria: Fantasy


Pierwsze wrażenia

Do przepowiedni podchodzę raczej ostrożnie: tyle razy się ją spotykało, że mało co byłoby w stanie zaskoczyć w niej czytelnika

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Do przepowiedni podchodzę raczej ostrożnie: tyle razy się ją spotykało, że mało co byłoby w stanie zaskoczyć w niej czytelnika. A jeśli mówimy o przepowiedni, która miała przez pomyłkę zostać wypełniona przez złą osobę, również. Robienie czegoś na opak, by tylko nie wpaść w schemat, w pewnym momencie samo staje się schematem. Choć w tym wypadku mniej spotykanym, jeśli weźmiemy pod uwagę wątki z wielkim przeznaczeniem, prowadzącym bohaterów do centrum wszechświata. Opis sugeruje, że właśnie na niej będziemy się skupiać: na wielkiej przepowiedni, wizji zobaczonej przez Starego Mizuta. Tyle że powieść niekoniecznie skupia się na niej, tylko na innych wątkach, dużo ciekawszych, przynajmniej według mnie.

Prolog również niewiele mówi o opowiadaniu – pierwszy rozdział lepiej nakreśla fabułę i szybciej nazwałabym go prologiem, niż obecny. Jednak jest o tyle ważny, że po przeczytaniu opowiadania, szybciej radziłabym autorce go nieco rozbudować. Może od razu powiedzieć czytelnikowi, że to, co jest nam opowiadane, w rzeczywistości jest oglądane przez jednego z głównych bohaterów? Przedsionek Wspomnień został w ciekawy sposób opisany, polubiłam też narratora, więc zaintrygowanie czytelnika szklanymi kulami czy też wędrówką po wspomnieniach? Czemu nie?

 Może od razu powiedzieć czytelnikowi, że to, co jest nam opowiadane, w rzeczywistości jest oglądane przez jednego z głównych bohaterów? Przedsionek Wspomnień został w ciekawy sposób opisany, polubiłam też narratora, więc zaintrygowanie czytelnika...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

W formie opowiadania czegoś z przeszłości, z narracją wszechwiedzącą, pojawia się pewien haczyk, na który bardzo łatwo się złapać. Tak samo było z autorką Córki Królowej. Tak jak w screenie u góry, ciągle było mi przypominane, że przedstawiane wydarzenia są przeszłością. Podkreślano, że narrator coś wie, ale nie chce nam powiedzieć, o co chodzi, wychodząc z założenia, że na to przyjdzie czas. W pierwszych rozdziałach taki zabieg mógłby zaciekawić – a wspomnę jeszcze, że samo wykonanie i pierwsze wrażenie miałam na tyle dobre, pomimo takich „wtrąceń – ale gdy czytałam je po raz któryś...? Zaczynały irytować. Czułam się tak, jakby w kółko była na mnie nastawiana przynęta, ja dawałam się na nią złapać, po czym nie dostawałam tego, czego chciałam. Nie wynurzyłam się z wody ani fabuła nie stała się dla mnie jasna – wciąż nie wiedziałam, co takiego niezwykłego jest w charakterze królowej, czy też dlaczego podobieństwo do poprzedniej Królowej jest takie przerażające.

Recenzje na miarę - zakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz