19. Zastępczy prowadzący (part 1)

169 10 23
                                    

- Skoro Alice oszalała, to możemy już sobie iść? - spytała Bloody Painter.

- Nie ma takiej opcji. Alice jest co prawda niedysponowana, ale znalazłam za nią godne zastępstwo.

- Ja nie biorę w tym udziału - prychnął Zalgo - Idę na L4. Ta psychopatka mnie pogryzła.

- Szkoda, że nie zagryzła - westchnął cicho Victor.

- Nie histeryzuj Zalgo - wtrącił Smiley - Nic ci się nie stało. Masz tylko powierzchowne obrażenia nie zagrażające zdrowiu i życiu.

- A jak dostanę wścieklizny? Ktoś sprawdził, czy ta mała cholera była szczepiona?

Już miałam mu coś odpowiedzieć, gdy rozległo się pukanie. Otworzyłam i zobaczyłam Lily, stworzoną przeze mnie morderczynię polujacą na bohaterów creepypast.

- Em, cześć? Miałam tu przyjść. Jestem...

- Wiem kim jesteś Lily. Wejdź. Tylko ostrzegam, że możesz przeżyć mały szok.

- Co? Jakim cudem oni żyją? Przecież ich pozabijałam! - wykrzyknęła Lily na widok swoich przeciwników.

- Kolejna wariatka? - spytał Puppet latający pod sufitem.

- Już raz cię zabiłam ty fruwająca żarówo i chętnie zrobię to drugi raz.

- Wyjaśni ktoś o co tu chodzi? - wtrącił Zachary.

- Zach? - zdziwiła się Lily, po czym niemal zemdlała. Na szczęście zdążyłam ją podtrzymać.

- Znamy się? Jak to możliwe, że nie pamiętam takiej ślicznotki?

- Ja pierwiastkuję - westchnęłam - Jeszcze i w tej rzeczywistości mi zaczną romansować. Dobra, czas na chwilę wyjaśnień. To Lily Bouviere. Pochodzi z alternatywnej linii czasowej, w której jest morderczynią, a jej celami jesteście wy. W świecie Lily wielu z was już zginęło, m.in Puppeter. Lily dokonała tego z pomocą Emry i Zacha, który był jej kochankiem. A, póki pamiętam. Lily, masz zakaz zabijania kogokolwiek w tej rzeczywistości.

- Yhy... - mamrotała tylko Lily.

- Sądząc po reakcji Lily, ja też nie żyję w jej świecie?

- Tak, bohatersko osłoniłeś Lily przed atakiem swojego szefa, ale sam zostałeś śmiertelnie ranny. 

- Dla pięknej kobiety warto się poświęcić - chłopak uśmiechnął się do Lily, która delikatnie się zarumieniła.

- Aww, to takie romantyczne - odezwała się Emra - A ty Puppet, nawet nie próbuj się wtrącać, bo będziesz spał na wycieraczce. I zapomnij wtedy o seksie.

- Przecież nic nie mówię - zdziwił się Puppeteer.

- Dobrze kochani, idziemy do studia. Czas na wywiad. 

Zaprowadziłam pasty do studia, które lekko się zmieniło. Dodatkowym elementem wystroju została wielka klatka, w której przebywała obecnie AliceQ, wciąż tuląca się do Morfeusza. Władca Snów wyglądał na przerażonego i jednocześnie zrezygnowanego.

- Jak tam nasza mała Alice? - spytałam pilnującej jej Tiny.

- Na razie bez zmian - odparła wiedźma - Nie puszcza Morfeusza i warczy na każdego, kto się zbliży. Tyle tylko, że już nie rzuca się do gryzienia. 

- Ratujcie mnie, błagam - wyszeptał demon.

- Bądź dzielny, niedługo coś wymyślimy - pocieszyłam Morfeusza, choć nie wierzyłam, że będzie to możliwe. 

- Morf, ciesz sie, że jakaś dziewczyna zechciała cię przytulić - próbowała zażartować Tina. 

- Wszyscy już zajęli swoje miejsca? - rozejrzałam się po sali - W takim razie powitajmy zastępczego prowadzącego, MrD.

Nagle pojawiła się chmura czarnego dymu, który po chwili się rozwiał, a w studiu znaleźli się dwaj blondyni. Jednym z nich był znany co poniektórym Wyjątek, Mroczny Ratownik, który niejednemu bohaterowi creepypast pomógł. Drugi natomiast był do niego dość podobny. Blondyn o niebieskich oczach, noszący okulary w prostokątnej, ciemnoniebieskiej oprawie. Ubrany był w dżinsy, niebieski podkoszulek i czarną bluzę. Miał też białe buty i rękawice, które generowały neonowe, błękitne światło. 

- Cześć wszystkim!- przywitał się przybysz.

- Witaj, cieszę się, że zgodziłeś się pomóc. 

- To żaden kłopot. Przynajmniej mam okazję zaspokoić swoją ciekawość. 

- Mówiłaś, że ktoś zachorował - odezwał się Wyjątek - Kto taki?

- AliceQ, współautorka. Przedawkowała cukierki i zdziczała. Obecnie uczepiła się Morfeusza i nie chce go puścić. Możesz coś poradzić, żeby wróciła do normalności? Znaczy do normalności na jej miarę. 

- Zaraz zobaczę. A wy zacznijcie wywiad.

C.D.N

Creepy wywiadyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz