- Tina!!!! - pisnęła Alice i rzuciła się dziewczynie na szyję.
- Tak, tak. Też się cieszę, że cię widzę - Tina starała się oderwać Alice od siebie - No złaź, jesteś ciężka.
- Sorry, próbowaliśmy podać jej leki uspokajające.
- I nie pykło? - zaśmiała się Tina - No dobra, pytaj o co tam masz pytać i pozwól wrócić do książki.
- Dla ciebie nie ma zmiłuj - zaśmiała się demonicznie Alice - Znaczy... ciutkę tych pytań będzie.
- A jakże by inaczej - skrzywiła się wiedźma.
- Zaczynamy. Jak stać się wiedźmą, albo demonem? Chcę, chcę,chcę!
- Alice, siad. To nie jest takie proste. Żeby być wiedźmą, to musisz się nią urodzić. Bycie wiedźmą to kwestia genów, a nie nauki. A co do bycia demonem... też najlepiej urodzić się jako demon. Ewentualnie możesz zostać demonem w wyniku klątwy lub przekleństwa Boga. Czasem tylko przemieniamy w demony wyjątkowe dusze potępione.
- Tia, męcz dalej creepypasty Alice, to może zasłużysz sobie na rangę demona - zażartowałam.
- Rozkaz, pani generał - zasalutowała dziewczyna - Tina, pokażesz swoją demoniczną formę? Wszyscy widzieli,tylko nie ja.
- No dobra, tylko się nie wystrasz - powiedziała Tina, wstając z krzesła.
Powoli zaczęła się zmieniać. Na plecach pojawiły jej się skrzydła. Wyglądały jak anielskie, z tym że były smoliście czarne. Na głowie wyrosły niewielkie rogi. Oczy przybrały kolor fioletu, a źrenice stały się wąskie jak u węża. Z ust wystawały lekko wydłużone kły. Włosy urosły aż do ziemi i miały kolor rudy z kilkoma czarnymi pasmami. Ręce zakończone były ostrymi pazurami, a na ramionach pojawiło się coś na kształt wężowych łusek.
- I jak?
- Piórka! - Alice jak zahipnotyzowana wpatrywała się w skrzydła, by po chwili zacząć je głaskać - Jakie milusie!
- No tak, ma przed sobą demona, a zachowuje się jakbym była szczeniaczkiem. Co z nią jest nie tak? - jęknęła Tina, wracając do swojej ludzkiej formy.
- To Alice - wzruszyłam ramionami - Tego nie ogarniesz.
- Następne pytanie. Co najbardziej lubisz w rezydencji?
- Bibliotekę. Jest w wspaniale wyposażona i mam tam spokój.
- Aha. Ulubiony film?
- O rany. Ciężko powiedzieć. Ale bardzo lubię "Jeźdźca bez głowy" Tima Burtona.
- Hm... masz żal, że Twoi rodzice umarli?
- Żałuję, że zmarli tak wcześnie, gdy byłam dzieckiem. Ale o samą ich śmierć nie mogę mieć żalu, bo wiem, że byli śmiertelni, więc kiedyś i tak by odeszli.
- Och... Mogę Cię przytulić?
- Już mnie przytulałaś na początku. Ale niech będzie. Masz pięć minut.
- Jupi!!! - Alice z wrzaskiem rzuciła się tulić Tinę, która miała minę jakby właśnie pożałowała swojej decyzji.
- No, koniec tych czułości - oderwałam Alice od Tiny - Wywiad sam się nie zrobi.
- Ok. Ulubiony kolor?
- Czarny i fioletowy, co zresztą widać po moich ciuchach.
- Ulubiona potrawa?
- A bo ja wiem... Lubię dużo rzeczy. Ale niech będzie, że pizza. Najlepiej domowej roboty.
- Mniam - oblizała się Alice - Ulubiony sport?
CZYTASZ
Creepy wywiady
RandomKsiążka współtworzona z @_AliceQ_. Przeprowadzamy tu wywiady z postaciami z creepypast. (I wcale ich nie zamęczamy, wcale). Znaczy, Alice zadaje pytania, a ja pilnuję, żeby byli grzeczni i nie próbowali zwiać bez udzielania odpowiedzi. No i czasem i...