- Cholera, ależ on ciężki - wysapałam, wciągając omdlałego Jeffa do green room.
- Tak! W końcu ten gnojek zdechł! - ucieszyła się Jane.
- Rozczaruję cię - skrzywiłam się - Żyje. Tylko w łeb oberwał.
- Szkoda - westchnęła Jane - A myślałam, że już pozbędę się tej pluskwy.
- Nie ma tak dobrze. Dobra, niech tu leży w charakterze wycieraczki. Zapraszam kolejną osobę, którą jest... Ben Drowned. Ben?
- Giń ścierwo! Giń! Giń! Giiiiiiiiiiń! - Ben naparzał w jakąś grę o zombie - Hej! Zostaw tego pada!
- Po wywiadzie będziesz mógł grać dalej - odparłam twardo - Zapisz grę i rusz tyłek. I żadnego ale.
- Ben! Mój mały słodki elf! - pisnęła Alice na widok blondyna - Jakiś ty tulaśny!
- Ratunku! Wściekła ośmiornica na wolności - panikował Ben - Dusi mnie! Ja tu zginę!
- Tak gwoli ścisłości, to ty i tak już nie żyjesz - odparłam, obserwując wyrywającego się elfa - No dobrze, starczy tych czułości. Alice, gotowa do przepytywania?
- Ja bym była nie gotowa? - uśmiechnęła się Alice, wymachując plikiem kartek - Ja zawsze jestem gotowa.
- Ostrzegam cię, popełniasz fatalny błąd - mruknął Ben.
- Tak, tak. Oczywiście. Pierwsze pytanie. Co tobie z tych oczu leci?
- Krew. A co, nie widać?
- Spokojnie, jaki nerwowy. Co byś zrobił przez tydzień bez Internetu?
- Tydzień bez... Internetu? - Ben niepokojąco zbladł, a potem zemdlał.
- No pięknie Alice - mruknęłam, próbując ocucić Bena - Musiałaś o to pytać? Chcesz go zabić po raz drugi? Ben, ocknij się.
- Przepraszam, nie chciałam. Nie myślałam, że tak zareaguję.
- Hę, co się stało? - wymamrotał Ben.
- Nic, zemdlałeś. Alice, nie waż się ponownie zadawać tego pytania.
- Dobrze. Ulubiony kolor?
- Zielony, ładnie mi w nim.
- Modniś. Dzień czy noc?
- Beż różnicy. Każda pora dobra na granie.
- A ten tylko o jednym. Co lubisz jeść?
- Wszystko. Znaczy... Umarłem i jestem duchem, tak? Czyli nie muszę wcale jeść. Ale mimo to jem pizzę, frytki, burgery, czekoladę i inne rzeczy. Wkurzam tym dziewczyny, bo ja nie tyję, pomimo, że jem bez ograniczeń.
- Mała wredota. Co sądzisz o Sally?
- Jest fajna. Czasem gramy razem na komputerze. I zdarza jej się spać u mnie, jak przypomni jej się w nocy coś z przeszłości. Lubię ją.
- Mi się wydaję, czy ty się zarumieniłeś? Nieważne. Czy ty z Jeffem to coś poważnego?
- CO?! Za dużo cukierków się nażarłaś? Jeff to tylko mój kumpel. I proszę mnie nie podejrzewać o romanse z nim. Nie jestem gejem!
- Ale wiesz, jest tyle fanfiction i fanartów, gdzie ty i Jeff jesteście ze sobą bardzo blisko... Dobra, spokojnie. Czytałeś/Oglądałeś kiedyś Kuroshitsuji?
- Oglądałem. Nawet fajne. Ale jak zapytałem Tiny, czy zostałaby moją demoniczną pokojówką, to oberwałem po głowie. A Silver zhackował mi potem kompa.
CZYTASZ
Creepy wywiady
RandomKsiążka współtworzona z @_AliceQ_. Przeprowadzamy tu wywiady z postaciami z creepypast. (I wcale ich nie zamęczamy, wcale). Znaczy, Alice zadaje pytania, a ja pilnuję, żeby byli grzeczni i nie próbowali zwiać bez udzielania odpowiedzi. No i czasem i...