-Nie ogarnę tego do jutra.-machnął rękami zrezygnowany Zach.

-Spokojnie.Jutro będzie lepiej,zobaczysz.Mój tata zawsze mi powtarzał,że z choreografią najlepiej sie przespać.

-Dobra na dzisiaj koniec.Wszyscy jesteśmy już zmęczeni.-zarządził Jonah,a my się z nim zgodziliśmy.

-Mówiłem ci,że wygrasz,-podszedł do mnie Daniel,kiedy zostaliśmy sami.-Masz wielki talent i to nie mogło skończyć się inczej.

-Dzięki.Jaka jest w ogóle nagroda?

-Nie wiesz?-pokiwałam przecząco głową.-Jutro wystąpisz z nami przed studiem,a później na koncertach będziemy tańczyć twoją choreografię.-zamurowało mnie.Moja choreografia na koncertach?

-Dobrze wiedzieć,że mam jutro jakiś występ.

-Myślałem,że wiesz.Będzie dobrze.

-Idziemy?Musimy się wyspać na jutro.

-Zaczekaj!Dasz mi swój numer?

-Um...Tak.-wpisałam szereg cyferek w jego telefonie i wyszłam z sali.

***

Właśnieprzygotowywałam się psychicznie do występu.Mimo,że tańczyłam przed ludźmi już tyle razy,nadal bardzo się stresuję.Poczułam jak ktośłapie mnie za rękę.

-Gotowa na występ?

-Tak.Trochę się stresuję,ale jest OK.Gdzie chłopaki?

-Są już na scenie i czekają na nas.Idziemy?-Daniel cmoknął mnie w policzek i pociągnął w stronę sceny.Przywitałam się z chłopakami i ustawiłam się na swoim miejscu.Usłyszałam pierwsze dźwięki piosenki i uspokoiłam się trochę.Kiedy zaczęłam tańczyć,wyluzowałam się i jak zwykle zapomniałam o wszystkim co mnie otacza.Nawet nie zauważyłam,kiedy piosenka sie skończyła,a ludzie zaczęli klaskać i gwizdać.Zrobilismy grupowego przytulasa z chłopakami i zeszliśmy ze sceny.

-Byłaś genialna!Nawet nie wiesz jakie jesteśmy z ciebie dumne!-podbiegły do mnie Camila z Mią.

-Dzięki.-szeroki uśmiech nie schodził mi z twarzy.

-Chloe mamy dla ciebie dobrą wiadomość.-podeszli do nas chłopaki.

-O co chodzi?

-Jedziesz z nami w trasę!-krzyknęli chórem.Camila i Mia zaczęły piszczeć tak głośno,że musiałam zakryć sobie uszy.

-Dziewczyny uspokójcie się! I miałabym z wami tańczyć?

-Tak.

-Musiałabym zapytać rodziców.

-Zadzwoń do nich.-kiwnęłam głową i wybrałam numer taty.Odebrał po 2 sygnale.

-Hej tato!Pamiętasz jak mówiłam ci wczoraj o tym,że wygrałam casting?

-No tak.Jak mógłbym zapomnieć?

-Dzisiaj dowiedziałam się,że mam okazję pojechać z zespołem w trasę.I chciałam...

-Musisz jechać!To może być jedyna taka okazja!

-A co mama na to?-usłyszałam jak rodzice rozmawiają na ten temat.

-Ma takie samo zdanie co ja.

-Dziękuję.Kocham was.-rozłączyłam się i wróciłam do znajomych.

-I?

-Jadę w trasę z Why Don't We!-wszyscy zaczęli krzyczec z radości i przytulać mnie.-Gdzie ta trasa?

Imaginy ^^Where stories live. Discover now