Rozdział XIII

289 19 2
                                    

*Mietek POV*
Jestem najszczęśliwszy na świecie! Andrzejek właśnie powiedział, że mnie kocha i zapytał o chodzenie! Nigdy się tak nje czułem, nawet po kilkunastu piwach. Teraz już wiem, ze moja zmiana na lepsze będzie łatwiejsza z nim u boku, chociaż naprawdę mnie ciągnie do alko. Ale dam radę, jestem tego pewny. Siedzę przed szpitalem i czekam na Igora, który miał dzisiaj coś załatwiać w związku z nowa płytą wiec nie mógł odwiedzić ze mną Dudusia. Ale dla mnie to lepiej! O, właśnie nadjechał Rolls Roycem, którego dzisiaj wynajął. Wsiadłem do autka i odpowiadałem na pytania Igora, który martwił się o stan zdrowia kumpla.
- Obudził się? W jakim jest stanie? Co mówią lekarze? Kiedy wyjdzie?
- Tak, obudził się dzisiaj, przy mnie. Jest w całkiem dobrym stanie i z tego, co mówił lekarz, powinien wyjść za 2 dni.
- Super! A i to najważniejsze... Jak zareagował na Twoja zmianę?
- Igor... nie wiem jak Ci to powiedzieć. My kochamy się i jesteśmy razem.
- Czyli... udało Ci się! Tak szybko! Jestem mega dumny przyjacielu, mam nadzieje, że Wam się uda i chociaż shipowałem go z Masti to chyba przeznaczenie przyniosło coś zupełnie innego.

Przed chwila skończyliśmy jeść kolację i siedzieliśmy sobie z Igim na Pornhubie, aż zadzwonił do niego ktoś na Skype.
Naszym oczom ukazała się kobieta. Znam ja! Przecież to Agata Duda! Czego ona chce od Igora?
- Hej, chłopaki. Wiem, że przyjaźnicie się z moim mężem i słyszałam o tym, że zasłabł i jest w szpitalu. Możecie mi powiedzieć co u niego i jak się czuje? Martwię się.
W tym momencie złapało mnie poczucie winy. Igor siedział i rozmawiał z panią Agatą a ja leżałem obok i słuchałem rozmowy. To jest naprawdę miła kobieta. Nie zasługuje na coś takiego. No ale skoro my się z Andrzejem naprawdę kochamy to przecież chyba nie ma innego wyjścia?

Wakacje życia ☀️ | Young Igi | Andrzej Duda | Żul MietekWhere stories live. Discover now