Rozdział XVII

212 15 3
                                    

*Igi POV*
Jestem w apartamencie i patrzę przez lornetkę. Na plaży, w specjalnie przyszykowanym przeze mnie i Mietka miejscu, usłanym różami i tanim winem leżą moi przyjaciele i trzymają się za ręce. Jest mi smutno. Wyglądają razem ślicznie i cieszę się ich szczęściem, jednakże u mnie z miłością się nie układa. Pokłóciłem się z Patką przed jej wyjazdem. Ostatnio ciagle robi mi o wszystko dramy, niby za dużo czasu spędzam z Anielką i oznaczam ją pod każdym memem. Poza tym czepia się, że palę i nie może zrozumieć jak mogłem zostawić ją na miesiąc. Czasami mi się wydaje, że ona mnie już nie kocha. Zresztą... moja miłość do niej też powoli gaśnie, ponieważ jest ktoś. Ktoś, kim chciałbym się opiekować i pomagać tej osobie, gdyż ma ostatnio ciężki czas. Zgadnijcie, kim jest ta osoba? Wiem, że nie powinno się wchodzić 2 razy do tej samej rzeki. Wiem, że ona mnie zostawiła i wiem, że nie mam u niej szans, bo ona traktuje mnie tylko jako przyjaciela a tak naprawdę ma męża i będzie miała dziecko z moim kumplem. Ale ja po prostu nie potrafię przestać myśleć o niej.
Płaczę już od dwóch godzin. Wyglądam naprawdę jak sad boy, chyba wrzucę fotkę na Insta. Oczywiście obowiązkowo hasztagi.

#iamsad #sadboy #emoboy #sadtumblrboy #niktmnieniekocha #jestemsamotny #andrzejmamietka #anielawciazy #ajaciaglesam #help #crybaby #kochamwasfaniidziekujezewasmam 💔💔😭

Nie mam już sił na nic. Idę spać. Jeszcze tylko wyślę Masti SMS-a.
„Dobranoc. Dasz sb radę i pamiętaj ze ja zawsze przy Tb bd."

Wakacje życia ☀️ | Young Igi | Andrzej Duda | Żul MietekOù les histoires vivent. Découvrez maintenant