Rozdział XII

317 22 5
                                    

*Andrzej POV*
Przed chwilą się obudziłem. Nie wiedziałem, czemu jestem w szpitalu, ale lekarz wszystko mi wyjaśnił. Podobno spałem 3 dni. Na moim łóżku siedział Mietek i trzymał mnie za rękę. Obok stał bukiet kwiatów od niego oraz bombonierka od Masti. Ale Mietek! Jak on wyglądał! Na nogach Yeezy, obcisłe rurki, koszula Armani a do tego pas Louis Vuitton, taki jakie wielbi Igi. Na dodatek był całkowicie trzeźwy i pachniał kwiatowymi perfumami. Nigdy nie widziałem go w takim wydaniu! Aż mi serce podskoczyło. Teraz wygląda jak młodszy o 10 lat i naprawdę przystojny mężczyzna.
- Kochany Andrzejku, jak się czujesz?- zapytał.
- W porządku. Bardzo ładnie wyglądasz Mieciu, naprawdę jestem w szoku. Czy podczas mojej śpiączki poznałeś jakąś seksowną kobietę? - puściłem do niego oczko.
- Nie, to nie tak... Ja się chce zmienić dla Ciebie. Kocham Cię i mam nadzieje, że Ty też kiedyś poczujesz do mnie coś więcej. Przestałem pić alkohol, to dla mnie cholernie trudne, jednak dla Ciebie wszystko. Wiem, że masz żonę, którą bardzo kochasz i nie chce Ci tego rozwalać. Zrozumiem jeśli mnie odrzucisz, ale pamiętaj, że możesz liczyć na mnie w każdej sytuacji.
Pochylił się nade mną i dał mi buziaka. Nie, nie w policzek. W usta.
Czemu ja chciałem, żeby to trwało dłużej? Co się dzieje? Chyba serce mi zaraz wyskoczy z piersi. Poleciały mi łzy. Nic innego teraz dla mnie się nie liczy. Tylko on.
- Mietek.
- Tak, Andrzejku?
- Dzwonię do Agaty. Planuję rozwód.
- COOOOO?? Ale dlaczego? Przecież się kochacie! Jesteście najlepsza para w Polsce!
- Problem w tym, że chyba już jej nie kocham. To cudowna kobieta, ale... czuję coś do kogoś innego.
Widziałem ten smutny wyraz jego twarzy. Spuścił głowę i chyba poleciały mu łzy. Na pewno myśli, że chodzi o Anielę. Jednak to, czego zaraz się dowie odmieni jego życie o 180 stopni.
- Mietek, czy myślisz, że chodzi o Masterkę?
- Tak, a o kogo innego... Byłeś z nią na randce i nawet się obmacywaliście. Powodzenia kochany, ja już chyba pójdę.
- Mietek, NIE! Zaczekaj! To z Anielą nic nie znaczyło, upiła mnie! Ja zakochałem się w... Tobie. Odwzajemniam Twoje uczucia i teraz to zrozumiałem. Nie chodzi o Twoją przemianę, chociaż jestem pod wrażeniem. Troszczysz się o mnie i kochasz mnie. Od Agaty nigdy nie dostawałem aż tyle wsparcia chociaż była wspaniałą żoną. Poza tym... ja chyba jednak wolę chłopców. Wiem, że jestem niezdecydowany. Mogło Cię zaboleć, że wcześniej Cię odrzuciłem. Przepraszam, czasami nie wiem czego chcę. Mam tylko jedno zasadnicze pytanie: Czy zostaniesz moim chłopakiem?
- Andrzej...ja... nie wiem co powiedzieć! Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na Ziemi i tak, oczywiście zostanę Twoim chłopakiem.
Czułem się jak w niebie. Teraz najważniejsze dla mnie to stąd wyjść i wrócić do naszego łóżka. Teraz mega się cieszę, że z nim śpię. Tym bardziej, że już nie śmierdzi. Tylko jak zareaguje Igor na wieść o naszym związku? Ucieszy się, czy wręcz przeciwnie? Cóż, nieważne. Najważniejsze, że mamy siebie.

Wakacje życia ☀️ | Young Igi | Andrzej Duda | Żul MietekWhere stories live. Discover now