Kawa? Kino?

518 8 0
                                    


Rano Mikołaj i Karolina byli już na komendzie i szykowali się do służby.
- Może jednak powinnaś sobie wziąść wolne - Zaczął Mikołaj
- Nic mi nie jest mówiłam Ci już, to co jedziemy
- Tak chodźmy
Na korytarzu wpadli na Jacka
- O super, że was widzę
- Tak jasne, co tam masz dla nas
- Porwanie, dzwonił do nas Kamil Majorczyk
- Przecież to... - zaczął Mikołaj
- Tak najbogatszy we Wrocławiu
- Tak, dla tego narazie jedziecie wy a potem jak coś kryminalni, żeby nie budzić podejrzeń jak coś jedziecie do kradzieży, a i będziecie pracować z Julią i Krzyśkiem on sobie zażyczył więc wiecie
- No dobra, ok to jedziemy tylko adres
- Reymonta 45
- Dobra dzięki - Policjanci udali się pod wskazany adres na miejscu był już patrol 006, razem rozejrzeli się, porozmawiali o córce Majorczyka miała 16 lat i od wczoraj nie wróciła, jej ojciec miał wielu wrogów dla tego możliwe, że została porwana. Wspólnie postanowili pojechać do firmy Kamila i delikatnie wypytać.
- I co teraz ? - zapytał Krzysiek jak stali koło radiowozów
- Proponuje dać te informacje od Majorczyka i pozostałych do sprawdzenia Jackowi a my chodźmy na obiad - Zaproponował Mikołaj
- Super pomysł - Skomentowała Julia i się uśmiechnęła - A gdzie pójdziemy
- My z Mikołajem mamy taka dobrą knajpkę co prawda sałatki tam w większości
- O super pomysł po wczorajszym obiedzie przyda się coś lekkiego - Uśmiechnął się
- Dokładnie
- A no właśnie jak było ? - Zapytał Krzysiek
- Jak było, normalnie było. To co jedziemy
- Chodźcie jedziemy - Powiedziała Julia i wsiadła do samochodu, pozostali zrobili to samo w aucie przekazali Jackowi informacje do sprawdzenia.
Na miejscu byli po 5 min. wszyscy wysiedli, i weszli do środka, Panie usiadły przy stoliku
- To co dla was? - Zapytał Mikołaj
- Dla mnie to co zawsze
- A ja zdaje się na Ciebie - uśmiechnęła się Julia
- OK to coś wybierzemy - odparł Krzysiek i poszedł z Mikołajem zamówić
- Julka leci na Ciebie - Powiedział od razu jak odeszli
- Co?
- Nie widzisz te uśmieszki itp
- Start wydaje Ci się, najpierw że z Karoliną pasujemy do siebie teraz, że Mazurek na mnie leci
- Nie wydaje tylko tak jest - Musieli skończyć rozmowę bo nadeszła ich kolej, zjedli i wrócili do domu Majorczyka bo Karolina zaczęła coś podejrzewać zaczęła wypytywać o kolegów, chłopaka Marty, okazało się, że ojciec nie akceptuje jej chłopaka, dla wszystkich było wręcz jasne że uciekli dla tego od razu pojechali na działkę dziadków Kacpra, nie mylili się znaleźli ich, okazało się że Marta jest w ciąży. Doprowadzili ich do domu przekazali informację rodzicom Marty uspokoili jej ojca i wrócili na komendę, tego dnia mieli jeszcze po sprawie każdy osobną 005 kradzież a 006 bójka.
Po służbie Mikołaj i Karolina szli do auta
- Jutro już odbieram samochód
- To już razem nie będziemy jeździć - Powiedział i zrobił smutną minę
- Tak, tak bo uwierzę pewnie masz mnie dość
- Ciebie nigdy
- kurde chyba zapomniałam telefonu - powiedziała patrząc do torebki - zaraz wracam - pobiegła na górę . Białach czekał przy samochodzie
- Fajnie się z wami pracowało - Podeszła do niego Mazurek
- Z wami też - Uśmiechnął się
- Może dasz się zaprosić na kawę, albo do kina?
- Dzięki za zaproszenie, ale dziś idę na urodziny Pani Stasi
- To może jutro?
- Jutro z Krzyśkiem jestem umówiony, a w piątek obiecałem córce zakupy
- Pracowity tydzień - uśmiechnęła się zalotnie - To może sobota
- Mam wesele kumpla, ale jak tylko znajdę chwilę to dam znać - Karolina wróciła z telefonem
- To co jedziemy bo jeszcze prezent Pani Stasi trzeba kupić
- Tak, tak
- To cześć Julka
- Cześć - Odpowiedziała nieco zła
- Co ona tak zamilkła jak przyszłam ? - Zaśmiała się Karolina jak już ruszyli
- Zapraszała mnie do kina czy kawę
- UUUUU
- No co ?
- Jak to co posterunkowa Julia Mazurek podrywa aspiranta Białacha - Zaśmiała się
- Karolina daj spokój
- A co nie w Twoim typie ?
- Nie - Uśmiechnął się do niej
- A jakie są w Twoim typie
- Tajemnica - Uśmiechnął się w jej stronę
- uuu jakiś Ty tajemniczy - Akurat dojechali pod galerie - Zdradzisz mi swój typ
- Może kiedyś - Powiedział jak wysiadali 

Karolina Rachwał i Mikołaj BiałachWhere stories live. Discover now