+Halloween

1.3K 75 17
                                    

Stałam przed lustrem i gładziłam ręką materiał sukienki. Mark uparł się, aby zrobić Halloween i kazał nam się przebrać. Wybrałam strój pirata w wersji damskiej. Może i banalny pomysł, ale za to mogę wszystkich dźgać moim hakiem , który mam na ręku. Brakowało jeszcze jednego elementu. Podeszłam do komody i wyciągnęłam  z pierwszej szuflad  przepaskę na oko. Ściągnęłam kapelusz i przełożyłam opaskę przez głowę. Naciągnęłam ją na oko i z powrotem ubrałam kapelusz. Wyglądałam bardziej śmiesznie niż strasznie. Spojrzałam na zegarek- dochodziła 8:00, musiałam już wychodzić. Założyłam hak na rękę i wybiegłam z pokoju. Moi rodzice też wybierali się na taką imprezę, ale dla dorosłych. Wyszłam razem z nimi. Rodzice wybierali się autem. Ja nie musiałam z tego korzystać bo impreza jest u Jude, który mieszka zaraz obok. Dumnym krokiem ruszyłam w stronę jego domu. Weszłam przez bramę i podeszłam do drzwi. Było już słychać muzykę. Szeroko się uśmiechnęłam i zadzwoniłam dzwonkiem. Drzwi od razu się otworzyły tak jakby już na mnie ktoś czekał przy drzwiach

- o jesteś już- przywitał mnie Jude przebrany za wampira-wejdź- przepuścił mnie w drzwiach. Na imprezę miało przyjść całe Raimon, Królewscy i kilka osób z Akademii. Było głośno, weszłam do salonu i zobaczyłam pełno zombi i szkieletów. Wszyscy się bawili. Postanowiłam skosztować przekąsek, które Jude tak zachwalał w szkole. Podeszłam do bufetu i chwyciłam coś w kształcie palca. Ugryzłam kawałek i nie mogłam uwierzyć. Moje kupki smakowe tańczyły . Dokończyłam palca i zabrałam się za jedzenie innych słodkości.

-co tam jesz?!- usłyszałam krzyk za sobą. Było tak głośno, że musieliśmy do siebie krzyczeć. Odwróciłam się na pięcie i spojrzałam na Axela. Zmierzyłam go wzrokiem

-co za przypadek!- Axel był przebrany za pirata. Uśmiechnął się i wyciągnął w moją stronę reke

-zatańczysz?!-pokiwałam głową i chwyciłam go za dłoń. Pociągnął mnie za sobą na parkiet. Iż oboje mieliśmy haki musieliśmy je ściągnąć i oddać je na chwilę Markowi. Chłopak się ucieszył i ubrał haki na dłonie. Dynia z hakami wyglądała zabawnie. Tak, Mark był przebrany za Dynię. Puścili właśnie moją ulubioną piosenkę. Uśmiechnęłam się do Axela, a on mną zakręcił. Zaczęliśmy tańczyć. Czułam się niesamowicie. Nagle piosenka się skończyłam. Ukłoniłam się jak księżniczka i chciałam już odejść, ale chłopak przyciągnął mnie do siebie. Lekko się zarumieniłam

-myślisz, że tak łatwo cię puszczę?- chłopak posłał mi uśmiech. Nagle poczułam jak moje nogi zmieniają się w watę. Nie potrafiłam na nich ustać, ale chłopak trzymał mnie z całych sił

-jeszcze ten jeden taniec- Axel pokiwał radośnie głową po czym postawił mnie do pionu. Znowu zaczęliśmy tańczyć. Tańczyło się niesamowicie. 

Jak wiadomo na jednym tańcu się nie skończyło. Moje nogi już odpadały. Postanowiliśmy trochę odpocząć i poszukać Marka. Chłopak dalej miał nasze haki i trochę się baliśmy, że zrobił sobie krzywdę choć owe haki były plastikowe. Udaliśmy się na piętro. Szliśmy korytarzem i wołaliśmy Marka. Nigdzie go nie było. Weszliśmy na balkon. Podeszłam do barierki i oparłam się o nią. Spojrzałam w dół

-bo spadniesz- poczułam rękę na ramieniu

-nie musisz się martwić-odwróciłam się twarzą w stronę chłopaka. Było już bardzo ciemno. Gdyby nie księżyc i lampy na dworze (które i tak słabo świeciły) byłoby czarno. Staliśmy cały czas blisko siebie. Nagle lekko zadrżałam z zimna. Chłopak to zauważył i ściągnął swój piracki płaszcz. Narzucił go na mnie i mocno mnie przytulił. Zamknęłam oczy i wtuliłam się mocniej w chłopaka. Chłopak chwycił mnie za podbródek tak, abym na niego spojrzała. Jego ciepły oddech muskał moje policzki

-no dalej!- nagle usłyszeliśmy krzyk dochodzący z dołu. Oboje spojrzeliśmy w tamtym kierunku i zauważyliśmy całą grupkę gapiów

-całuj ją!- nagle Nathan zaczął krzyczeć. Spojrzałam na Axela, a on na mnie

-a co tam mi szkodzi- nagle chłopak złączył nasze usta. Na początku nie wiedziałam co się dzieję, ale po chwili zaczęłam oddawać pocałunek. Z dołu było słychać wiwaty.


___________________________________________

Taki mały dodatek z okazji Halloween. Ktoś mnie o to prosił na priv, ale nie pamiętam kto xdd Oczywiście taki dodatek pojawi się też  z Supernova i jak jest ktoś zainteresowany, żeby mi pomóc niech zgłosi się na priv!! Oczywiście nie pojawi się dziś tylko jakoś w weekend albo cuś. 

Tak dla sprostowania Alex nie jest Joe i jest w Raimon. TEN ROZDZIAŁ NIE JEST KONTYNUACJĄ KSIĄŻKI. JEST ON TOTALNIE Z INNEJ BAJKI.

Mam poważne pytanie...ostatnio zauważyłam, że 4 rozdział ma najwięcej wyświetleń i tu pojawia się pytanie: CO W NIM JEST TAKIEGO NIEZWYKŁEGO, ŻE MA PONAD 600 ODSŁON? Czego brakuje innym rozdziałom?

Dziękuję za uwagę.


Płomień nienawiści | Inazuma Eleven | ✔️Where stories live. Discover now