~14~

98 12 0
                                    

Zobywali swoje serca i duszę na nowo każdego dnia zaskakując się. Zaskakując ludzi obserwujących ich związek. Uszczęśliwiali siebie i najbliższych, szczególnie Kylie która w końcu doczekała się rodzeństwa. Liam i Niall nie mogli wytrzymać ciszy którą pozostawiła po sobie ich córka wyjeżdżając. Adoptowali ośmioletniego Leona, czteroletnią Dalie i dwunastoletniego Trevora. Dzieciaki pokochały swoich rodziców, nie ukrywając kto jak kto ale ta para była stworzona do tej roli. Ich rodzina powiększyła się o Angusa dwuletniego psa, którego dzieciaki wybłagały. Liam nie mógł im się oprzeć, dlatego gdy Niall był podczas trasy zabrał ich do schroniska. Mężczyzna był zaskoczony tym co zastał po powrocie, jednak Liam miał sposoby by ubłagać swojego kochanka.

Zayn i Gigi mieli kolejne dziecko, wspaniały pięciolatek plątał się pod nogi każdemu. Mieli z nim wiele zabawy, co było naprawdę wielkim utrudnieniem mając córkę która wchodzi w dorosły świat. Czarnowłosa była niezłym ziółkiem.

Gdzieś między tym wszystkim był też Lou i Harry z Eddym. W ich domu panował istny gwar. Przy czterech psach, dziecku i Louisie Harry miał wrażenie że momentami wariuje. Jednak czego nie robi się dla miłości?

Dla miłości i bratnich dusz, którymi jesteśmy otoczeni. Osób które odnajdują dopiero siebie, poznają na nowo. Szczęściarzy, którym wszystko "łatwo" przychodzi. Ale przecież wszystko ma drugie dno. Taki szczęściarz traci czas, w czasie którego jest jak wół który chce sięgnąć gwiazd. Osoby które zaczynają od nowa musiały coś stracić, zmienić. Bratnie dusze, ile lat wspólnych przed nimi ? Ile samotnych nocy za nimi?

Niektóre rzeczy widać dopiero po czasie. Kylie po czasie zobaczyła jaki jest Tayler. Odnalazła w nim brakującą część siebie, mimo że nadal chłopak musiał dzielić się nią z jednorożcem Michaelem. Z niektórych rzeczy się nie wyrasta racja? Tak jak i z niektórych zachowań.

Gdzieś pomiędzy tym wszystkim co zaczęło się dziać w życiu Liama i Nialla, każdy odnalazł coś czego nawet od życia nie oczekiwał. Pragniemy wielu rzeczy, zdobywamy wiele rzeczy. Jednak los lubi płatać figle.

Gdyby nie los zapewne Kylie nadal byłaby po prostu plemnikiem. A Niall, może wcześniej udałoby mu się powiedzieć 'kocham cie' tyle że musiałby coś stracić. Przypuszczalnie swoją karierę, reputację którą decydując się na związek z Paynem wystawił na wielką próbę.

Wszystko ma drugie dno, początek i koniec. Każda nasza decyzja, nawet ta najmniejsza ma swoje konsekwencje.

Wiele nie widzimy, dostrzegamy po czasie. To co się z nami dzieje nie zawsze widzą bliscy. Są osoby, które są zdolne by zauważać takie rzeczy. Niektórzy nie.

Niall miał taką moc dla dzieciaków, Liam dla Nialla. Podstawą wszystkiego w ich przypadku była miłość.

~~~
Przepraszam, za to ile czekaliście ale nie miałam dłuższy czas internetu.

still love you ✓Where stories live. Discover now