~5~

141 14 0
                                    

-Nie wierzę, że Gigi udało się wykręcić! Zrobiła to specjalnie.

Zayn chodził naburmyszony już od kilku minut w kółko, na co jego przyjaciel tylko śmiał się pod nosem. Obaj byli ubrani w mało oficjalne stroje. Skoro już zostali tu wysłani przez narzeczoną mulata, to nie chcieli udawać kogoś innego. Nigdy tego nie robili, ich relacje ze współpracownikami opierały się na wielu latach znajomości i częstych wypadach. Zayn miał na sobie czarne rurki, tego samego koloru koszulkę i skórę a no i glany z którymi nie rozstawał się od czasów szkoły. Liam ubrał znów jeden ze swoich ulubionych zestawów, tym razem koszule flanelową w kratę ubrał na biały t-shirt. Oczywiście miał podwinięte rękawy. Najzwyklejsze rurko podobne spodnie i adidasy. Dobrze znali przyjaciół dlatego nie zdziwili się gdy Harry, który teraz miał krótkie włosy ubrał świecące lakierki koszule we wzory kwiatów i czarne rurki. Zaś Lou miał na sobie dresy po prostu dresy. Całą piątką umówili się na boisku za szkołą. Niall przyszedł ostatni do końca wahał się czy dobrze robi zjawiając się tu. Szczególnie teraz gdy znów poczuł uczucie ciepła gdy ktoś wspominał o Liamie. Na początku nie mogli się przyzwyczaić do zmian jakie w nich zaszły. Brzmiało to absurdalnie ale oni sie już nie znali, pamiętali tylko wersje siebie które zapewne zniknęły dawno temu. Delikatnie można by i rzecz specjalnie spóźnili się na rozpoczęcie "przyjęcia" jednak dla tej piątki to była norma. Każdy po nich się tego spodziewał. Mijały minuty a oni coraz więcej widzieli zmian w sobie. Liam zauważył że Niall nie jest już tym słodkim blondaskiem którym był kiedyś. Wiedział, że wrócił do naturalnego koloru włosów jednak na żywo było to zupełnie inne doświadczenie. Wiedział dużo o swoich kolegach, za sprawą Kylie oczywiście która nawet nie zdawała sobie sprawy z tego jak często jej tato śmieje się z niej bo ona nie wie kluczowej kwestii. Liam nie mówił jej zbyt dużo o innych wujkach, wiedziała że ich ma ale znała tylko Zayna. Niall zauważył, że tatuaże Payna wyglądają jeszcze lepiej niż na zdjęciach i naprawdę bardzo pragnął ich dotknąć. Tak jak jego pierwszego. Zayn zdał sobie sprawę, że mając już piętnastoletnią córkę ze swoją narzeczoną i miłością życia powinien uczynić z niej żonę. A Lou był dumny z Harrego.

-Chciałem coś powiedzieć!

Chłopaki siedzieli niezbyt zainteresowani co się dzieje, nudziło im się a Styles postanowił to zmienić.

-Po tyłu latach pewnie się już tego spodziewaliście. Jestem z najpiękniejszych chłopakiem na ziemi  którym jest Louis.

Chłopak podszedł do niego i złożył pocałunek na jego ustach. Uśmiechnął się szeroko gdy zaczęli bić im brawo.

-A teraz idziemy do naszej pizzerii. -rzucił w stronę przyjaciół.

~~~
Na dobry początek weekendu! 🔥

still love you ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz