Rozdział 43

1.8K 245 35
                                    

Zayn przez kilka dni chodził przybity, nie był sobą, ale uparcie twierdził, ze wszystko jest okay.

To był ostatni dzień w Londynie, więc po zanocowaniu u Malika wstałem wcześniej i postanowiłem zrobić mu śniadanie. Teraz przez jakiś czas nie zje nic domowego w swojej własnej kuchni.

Usłyszałem jak wstaje więc z uśmiechem nalałem mu szklankę soku i postanowiłem talerz ze śniadaniem na blacie.

- Dzień dobry - przywitałem się z nim, a on mruknął coś tylko. Nie dałem za wygraną i pocałowałem go w policzek. Stanąłem znów przy kuchence, gdy on siadł do śniadania.

- Zdradziłem cię - wyszeptał a ja zamarłem przewracając omlet. Uniosłem na niego wzrok.

- Co?

- Ja.. - zaczął chowając twarz w dłoniach, a do mnie wciąż nie docierało co właśnie usłyszałem. Wyłączyłem kuchenkę i oparłem dłonie o blat naprzeciwko Zayna. Opuściłem głowę starając się powstrzymać łzy, które cisnęły się mi do oczu - Tego wieczoru po koncercie, poszedłem do Gigi. Zagroziła mi, ze jeżeli się z nią nie prześpię, to ona rozpowie wszystkim, ze jesteśmy razem i.. Zaczęła mnie całować, ale ja nawet nie byłem w stanie i ona się wkurzyła i-

- Nie uprawiałeś z nią seksu? - spytałem marszcząc brwi.

- N-nie.. Nie byłem w stanie, ale.. Ona teraz..

- Zayn - wyszeptałem przejeżdżając dłonią po twarzy i okrążyłem blat by przytulić go mocno. Czułem jak jego ciało trzęsie się lekko przez cichy płacz - Zayney, już przestań, proszę - zacząłem delikatnie głaskać go po głowie, a on kurczowo owinął ramiona wokół mojego brzucha.

- Powinieneś mnie nienawidzić. Możesz mnie uderzyć, możesz na mnie krzyczeć Niall - zapłakał cicho, a ja uśmiechnąłem się delikatnie i złapałem jego twarz w dłonie zmuszając go, by spojrzał mi w oczy.

- Nie jestem zły Zayn - powiedziałem głaszcząc go delikatnie po nieogolonym policzku. Patrzył na mnie nie rozumiejąc.

- Pocałowałem Gigi - wyszeptał - Miałem uprawiać z nią seks.

- Ale nie zrobiłeś tego. Nawet jeżeli byście to zrobili.. Oczywiście, zabolałoby mnie to, ale zrobiłbyś to dla nas. A pocałunek? Całujesz się z nią cały czas do kamery czy do zdjęcia, wiem, ze te usta nie są tylko moje - przesunąłem kciukiem po jego dolnej wardze, która drżała. Pochyliłem całując go delikatnie - Kocham cię Zayn - wyszeptałem i był to pierwszy raz, gdy powiedziałem to wprost.

- Ja ciebie tez - odpowiedział równie cicho wciągając mnie na swoje kolana i przytulając mocno.

Show Must Go On! | Ziall ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz