〷+Dodatek na 10K+〷

491 53 14
                                    

Jak widać dodatki wyglądają w tytule nieco inaczej, żeby można było odróżnić, że nie mają wpływu na fabułę opowiadania.

Jak widać dodatki wyglądają w tytule nieco inaczej, żeby można było odróżnić, że nie mają wpływu na fabułę opowiadania

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Chcę się pobawić w rodzinę - powiedział z zapałem jasnowłosy chłopiec, stając przed nami z piąstkami opartymi na biodrach

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Chcę się pobawić w rodzinę - powiedział z zapałem jasnowłosy chłopiec, stając przed nami z piąstkami opartymi na biodrach.

- Nie ma nawe-

- Chętnie - odparł z uśmiechem Tiedoll, przerywając tym samym rozjuszonemu Kandzie, który na zabawy ochoty z pewnością nie miał. - Więc?

- Ty - wskazał na mistrza Froia - będziesz moim dziadkiem, a ty - tym razem pokazał na Marie - będziesz...hmmm - zamyślił się - czymś jak domowe zwierzątko.

- Absurd... - warknął szermierz.

- Ty będziesz tatą.

- ŻE JAK?! - syknął zajadle, niemalże rzucając się na dziecko z pięściami.

- A Yami będzie mamą! - zawołał radośnie i uczepił się mojej nogi niczym kierownik Komiu swojej siostry. - Yami będzie córką dziadka Froia, a on nie będzie chciał, żeby niby-tata był z chwilową-mamą. Ale oni się będą tak bardzo kochali, że uciekną razem w kierunku  zachodzącego słońca i...

- ...tatuś Kanda wykona skok wiary niczym Ezio, ale mamusia Yami podpali siano*. Koniec.


* Nawiązanie do skoku wiary z Assassin's Creed autrostwa Olivera Bowdena, którego jedną książkę przeczytam w niecałe cztery godziny

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

* Nawiązanie do skoku wiary z Assassin's Creed autrostwa Olivera Bowdena, którego jedną książkę przeczytam w niecałe cztery godziny. Jeśli ktoś nie zna to napomknę, że akcja toczy się w latach mniej więcej 1477+, w Italii. Zakon asasynów walczy przeciw templariuszom, a w międzyczasie główny bohater wiele traci, zyskuje, poznaje nowych ludzi - takich jak Leonardo da Vinci. Styl pisania przyjemny, a każde zdanie pochłaniałam z błyszczącymi oczami.


Na dzień 14-08-2017:

Wiem. To jest wręcz przerażająco krótkie, nie ma nic wspólnego z fabułą, ale leżało tu kilka zdań, więc przysiadłam  i napisałam, gdyż okazuję się, że książka ma naprawdę dużo odsłon. 10 002! To baaardzo dużo.

Więc dziękuję bardzo i jak tylko napiszę to, co obiecałam (one shot i rozdział Crimson glance) i biorę się za to, bo ile można nic nie dodawać. Aż mi wstyd. (Ͼ˳Ͽ)



〷●Jestem Kanda Yū●〷Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz