Idąc przez las każdy zachowywał ciszę. Kelly szła z Nickiem i Milly ale nie odzywali się do siebie ani słowem. Fast szedł obok Seta i Irana, Colin obok Nory a Rosa za Willem, Air miał na nich wszystkich najlepszy widok, ponieważ szedł na samym końcu co jakiś czas podnosząc kamienie i rzucając nimi w drzewa. Oczywiście nie uchodziło mu to na sucho i za każdym razem ktoś obdarzał go karcącym spojrzeniem a on udawał, że o niczym nie wie.
- Daleko jeszcze? - zapytała dziewczynka. Nikt się nie dziwił, że to pytanie w końcu padło. Szli już ponad osiem godzin.
- Około dnia do pustyni - odpowiedziała Rosa.
- Yh - mruknęła i z założonymi rękami poszła dalej.
- Można by to przyspieszyć - powiedział pod nosem Air a wszyscy słysząc to popatrzyli na niego - No co? - spytał zdziwiony. Był pewien, że znów jego pomysł będzie nie wiadomo jak krytykowany.
- Może się udać - powiedział Iran.
- Jak? Jest nas za dużo - odpowiedział Colin - Kelly, Nick, Milly, Set, Fast, Iran, Nora, Rosa, Air, Will i ja... to jest jedenaście osób z czego tylko cztery mogą się przemieszczać szybciej niż pozostali.
- Colin ile osób dasz radę przenieść? - spytał Iran obmyślając plan.
- Bo ja wiem. Może trzy. Ćwiczyłem to ostatnio. Może mi się uda.
- Dobrze weźmiesz Kelly, Nicka i Seta. Fast ty weźmiesz Willa i Nore. Ja wezmę Milly bo jako jedyny mogę ją dotknąć, Air tobie zostaje Rosa - chłopak odrazu odwrócił głowę w stronę dziewczyny, która nie była zbyt zadowolona.
- Nie mogę iść z Colinem? - spytała.
- Nie bo nie wiadomo czy wytrzymasz aż tyle teleportacji.
- No a z tobą nie mogę? - zapytała ojca.
- Nie - ujął krótko i powiedział im, że dwa kilometry to najwyższa odległość spotkania, tam mają na siebie czekać. Po tym Iran zamienił się w ognistego, lśniącego feniksa, który bez problemy złapał Milly za przed ramiona i wzbił się z nią w powietrze.
- No to do roboty, nie chce ZNÓW być ostatni - Fast i Air prychneli śmiechem bo wiedzieli, że Colinowi chodzi o ich zawody w Ruinach. Blondyn złapał Kelly za rękę, po czym w drugą ujął rękę Seta - Set złap Nicka za łapę - nakazał i kiedy już się to stało cała czwórka zniknęła.
YOU ARE READING
Historia Inna Niż Wszystkie
FantasyMagiczna kraina - Tak krótkie zdanie, a tak wiele myśli. Zazwyczaj magia kojarzy się nam z czymś dobrym. Z wróżkami, elfami, czarodziejami i innymi stworzeniami. Ale czy ten świat zawsze jest taki kolorowy? Czy coś zdoła rozświetlić mrok zasiany prz...