/NARUTO/
Szliśmy już 2 dni. Jak na razie nie widzieliśmy nikogo podejrzanego. Rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym. Jednak nadszedł czas, że chciałem się czegoś dowiedzieć więcej.
- Ciekawe czy babcia Tsunade wysłała kogoś za mną.
- Znając ją na pewno wysłała cały oddział ANBU, ale jak chcesz to możesz sprawdzić.
- Sprawdzić? Ale jak?
- To proste. Stwórz swojego klona, przemień go w jakiegoś innego człowieka i wyślij do wioski, żeby zebrał trochę informacji. Chyba umiesz wykonać Kage Bushin?
- Ma się rozumieć! Nie od parady jestem synem największego Hokage! - krzyknąłem z entuzjazmem
- Heh...bardzo mi pochlebiasz - powiedział i podrapał się w tył głowy. - No to zrób co powiedziałem.
- Hai. Kage Bushin no jutsu! - krzyknąłem i obok mnie pojawiła się moja kopia. Później użyłem przemiany jutsu i klon zmienił się w czterdziestoletniego dziadygę z plecaczkiem na plecach. - Dobrze. Idź do wioski Liścia i uzbieraj trochę informacji na mój temat. Później będziesz mógł zniknąć.- powiedziałem i klona już nie było. - Zrobione- zwróciłem się do Minato.
- Dobra. Możemy ruszać dalej.
- Minato? Mógłbym ci zadać parę pytań?
- Jasne! Tylko czekałem, aż będziesz chciał się czegoś dowiedzieć. Wal śmiało!
- W porządku. To możesz opowiedzieć mi o mamie?
- Hmmm...Nazywała sie Kushina Uzumaki...
- Uzumaki? Dlaczego po niej odziedziczyłem nazwisko?- przerwałem mu w pół zdania.
- Nie mam pojęcia. Może Sarutobi nie chciał ci przysporzyć kłopotów z powodu twojego pochodzenia. No bo wiesz. Kiedy zapieczętowałem demona zmarłem. To mogło wpłynąć na to, że zaczęli by cię oskarżać o to, że zabiłeś własnego ojca.
- Może i tak. No ale nieważne opowiadaj dalej. - odparłem zadowolony
- Dobrze. No więc miała na imię Kushina...
- Już to mówiłeś - znów mu przerwałem.
- Bo mi przerwałeś! Chcesz się czegoś dowiedzieć czy nie!- widać było, że się denerwuje. Ciekawe dlaczego?
- Dlaczego się na mnie złościsz? Wszyscy z którymi przebywam mają zszargane nerwy. - powiedziałem i udałem obrażonego nadymając policzki.
- Eh... jesteś za bardzo niecierpliwy i aż za nadto nadpobudliwy. Musimy się pozbyć tych cech. Jeżeli nie całkiem to chociaż w połowie.- powiedział i zaczął sobie masować czoło między brwiami.
- Dobra nie ważne nie będę dalej przerywał.
- Więc kontynuując... Kushina pochodziła z nieistniejącego już kraju Wiru. Była świetną kunoichi i była również wspaniałą kobietą. Poznaliśmy się w czasie misji. Kiedy to przybyłem do jej Kraju z tajną przesyłką ona miała za zadanie doprowadzić mnie do tamtejszego przywódcy. Po tej misji postanowiła wrócić z nami do Konohy i tak zaczęliśmy się spotykać. Po pół roku
wzięliśmy ślub, a dziewięć miesięcy później urodziłeś się ty i chyba wiesz co się stało później.
- Tak wiem. A powiedz mi jaka ona była i jak wyglądała.
- Była miłą i uprzejmą osobą. Zawsze pomagała słabszym. Kiedy wymagała tego sytuacja potrafiła wykazać się inteligencją i sprytem. Była również bardzo silna. Miała wspaniały charakter. Dla mnie była ona idealna. A co do jej wyglądu to mam jej zdjęcie - powiedział i wyjął z kieszeni zdjęcie rudowłosej kobiety w ciąży.
YOU ARE READING
Powerful Naruto PL
FanfictionHistoria opowiada o przygodach Naruto Uzumakiego oraz jego ojca Minato, Hokage Wioski Liścia. ~*~ Opowiadanie to publikowałam przed kilkoma laty na jednej ze stron blogowych pod pseudonimem jasumin, poźniej hayashi. Po zakończeniu zamknęłam ją. Te...