Rozdział 27

715 75 2
                                    

*kilka tygodni później*

*Luke*

Przez miesiąc moje i Michaela relację zmieniły się diametralnie. Nie byliśmy już tylko kumplami z pracy, naszej relacji nie można było nazwać przyjacielską, a nie byliśmy parą. Po prostu całowaliśmy się, trochę macaliśmy. Nie obeszło się też bez sporadycznego obciągania [krzycze].
Nieważne. O 'nas' wie tylko Ash i Cal oraz Ashley i Ivy. To dziecko jest kochane i ma całkiem świetne teksty.

-Luke? Jakaś dziewczyna do ciebie.- Michael wszedł do mojego biura.- Mówi, że jest twoją siostrą.

-Co? Ja przec..kurwa.- Schowałem twarz w dłoniach.

Michael jak na zawołanie podszedł do mnie i kucnął obok mojego krzesła i pogłaskał moją głowę. Przyszła moja siostra. Jean. Teraz powinna mieć jakieś siedemnaście lat.

-Jeśli nie chcesz z nią gadać to ją odeśle.- Zaproponował chłopak.

-Nie, jaa.. muszę z nią porozmawiać.- Westchnąłem i podniosłem głowę.

Mike patrzył na mnie ze współczuciem w oczach, ale też i troską. Pocałowałem go delikatnie w usta i wstałem, a on zaraz za mną. Podszedł do drzwi i otworzył je. Powiedział ciche 'zapraszam', a za drzwiami pojawiła się wysoka dziewczyna z blond włosami. Była ubrana w jeansy czarną koszulkę z Rolling Stones'ów, skórzaną kurtkę i czarne wysokie buty, a za sobą ciągnęła dużą czerwoną walizkę, a na ramieniu miała sporą torbę.

Mike zamknął za nią drzwi, a Jean gdy tylko mnie zobaczyła puściła wszystko co miała i przytuliła się do mnie mocno. Odwzajemniłem uścisk, aby się nie obudzić.
To po prostu nie mógł być sen.

----------------------------------------------------------------
hej
dzisiaj krótki, bo wena uleciała ze mnie :(
jest mi smutno, że tylko tyle wam pozostawiam, ale następny postaram się dodać dłuższy :$
love you all
klaudia xx

different · muke ✔Where stories live. Discover now