12 ←Ściągaj tą sukienkę. →

639 29 2
                                    

15 czerwca 2018 rok

Rosja jest przepiękna. Sochi skradło moje serce niesamowitymi krajobrazami. Malownicze morze i plaże zapierały dech w piersiach. Moje samopoczucie znacznie się poprawiło od przyjazdu, może to rosyjskie powietrze tak na mnie wpływało.

-Ada idziesz z nami pływać? -zapytał Grosicki mijając się ze mną na korytarzu. 

Wczoraj chłopcy zaniepokojeni tak długą nieobecnością Kuby zaczęli go szukać.  Znaleźli go w moim pokoju trzymającego mnie w objęciach. Ich miny gdy nas zobaczyli były bezcenne,  a przecież on mnie tylko pocieszał. 

-Jasne tylko się przebiorę i do was zejdę. -powiedziałam.

Przebrałam się w swój ulubiony biały strój kąpielowy,  zarzuciłam na to zwiewną sukienkę. Gdy wzeszłam na teren basenu chłopaki już się pluskali.

-Czemu nie powiedziałeś mi, że będzie tu pół kadry?! - zapytałam Grosika lekko speszona.

-No weź,  chyba się nie wstydzisz takiego ciałka? Ściągaj tą sukienkę i wskakuj. -zaśmiał się Kamil.

Wstydziłam się pomimo tego, że nie byłam gruba jednak moje kompleksy nade mną przeważały. Gdy chłopaki zauważyli, że się waham zaczęli wykrzykiwać moje imię. Miałam dwie opcje pierwsza to zrobić z siebie kompletną idiotkę i po prostu uciec, albo drugą przełamać swoje bariery i lecieć na spontanie.  Wybrałam drugą opcje.

-Tylko nie podglądajcie. -rzuciłam śmiejąc się. 

Odwróciłam się chwytając za końce mojej sukienki powoli podciągając je w górę. Wiedziałam, że nikt nie posłuchał mojej prośby,  dlatego też postanowiłam zabawić się ich kosztem. 

-Nigdy więcej nie proponować jej basenu,  zapamiętać. -powiedział do siebie Grosicki na co się zaśmiałam siadając na brzegu basenu.

-Nauczysz czegoś podobnego Celie?-zapytał z nadzieją Krycha.

-Wiesz, mogę ją nawet nauczyć tańczyć na rurze wystarczy poprosić. -powiedziałam sugestywnie ruszając brwiami.

-Żartujesz?! Skąd ty się na tym znasz, przecież ty nawet osiemnastu lat nie masz? -dopytywał.

-Miało się znajomych tu i tam, którzy dużo mnie nauczyli na przykład jak panować nad facetami. -odpowiedziałam złośliwie się uśmiechając. -Posuń się trochę też chce wejść do wody, nie będę wiecznie siedziała na brzegu.

-No no, cicha woda brzegi rwie. Mam nadzieję, że jednak zaprezentujesz nam kiedyś jakiś taniec.

-Zorganizujcie rurę to zobaczymy co da się zrobić.

Uwierz mi  Ada, wcale nie chcesz tego robić..

-Ominęło mnie coś?

-Piszczu żałuj, że się tak długo guzdrałeś. Striptiz tu normalnie mieliśmy. -powiedział dalej podekscytowany Krychowiak.

-To nic takiego. -zaprzeczyłam szybko.

-Żałuj, że tego nie widziałeś.

-Uwierz Krycha widziałem lepsze sceny. - rzekł zagadkowo Łukasz patrząc na mnie przeszywającym wzrokiem przez co mojej poliki oblały się rumieńcem.

-Jeszcze obiecała nam taniec na rurze. -oznajmił Krychowiak.  Blondyn zmarszczył brwi uważnie nam się przyglądając. -A teraz wybaczcie, ale muszę ogarnąć tego przygłupa. -powiedział odpływając w kierunku Wojtka.

-Jaki taniec na rurze? -dopytywał Piszczek wchodząc do basenu.

A miałeś się o tym nie dowiedzieć, nie po to męczyłam się tyle czasu ukrywając to przed tobą. Trudno, sama jestem sobie winna. Skończyło się bycie niewinną i grzeczną dziewczynką.

-Nie ważne.

-Fajnie, że powiedziałaś mi o tym. Myślałem, że chociaż coś dla ciebie znaczyłem. -powiedział z bólem.

-Ty święty też nie jesteś, więc nie przeżywaj. A poza tym to tańczyłam zanim cię poznałam,  dlatego nie powinno cię to obchodzić. -syknęłam. 

-No to nieźle się bawiłaś jak na dziewczynę, która powinna siedzieć w książkach. Fajnych tych znajomych miałaś, jak wciągnęli cię do burdelu. Tańczyłaś tylko na rurze czy kończyło się na czymś jeszcze?-zapytał bezczelnie się uśmiechając. Niewiele myśląc spoliczkowałam mężczyznę następnie zabierając swoje rzeczy poszłam do pokoju.

Przesadził i dobrze o tym wiedział. Oboje mieliśmy wybuchowe charaktery. Dzisiaj oboje przegięliśmy. Skrzywdziliśmy się nawzajem chociaż tego nie chcieliśmy.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Happy←Łukasz Piszczek→( W Trakcie Poprawek ) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz