Rozdział 24

2K 99 4
                                    

Obudziłam się przez uciążliwy dźwięk, zwany budzikiem. Machnęłam na niego ręką, aby go uciszyć, bo nie mam czasu na jego bzdury. Leniwie wstałam z łóżka, odrzucając na bok pościel.

Poszłam do łazienki i zrobiłam to, co mam w rutynie. Podeszłam do szafy wybrać ubrania na dzisiaj. Zdecydowałam się na czarny, puszysty sweter, niebieskie dżinsy i vansy.

Gdy zeszłam na dół, od razu uderzył we mnie zapach gofrów pochodzący z kuchni. Przekraczając próg pomieszczenia, ujrzałam na stole talerz z goframi. Usiadłam na jednym z krzeseł, ale nagłe pojawienie się mojej mamy, niemal znikąd przyprawiło mnie prawie o zawał serca.

- Nie rób tak. - Powiedziałam, patrząc na nią. Moja ręka ściskała miejsce, w którym znajduje się serce.

- Daj spokój, to było zabawne. - Powiedziała, śmiejąc się. Ja nadal posyłałam jej spojrzenia.

- Prawie dostała zawału. - Moje serce powoli powracało do normalnego rytmu.

- Ale nie dostałaś. - Stwierdziła. Wzruszyłam ramionami i wzięłam się za jedzenie.

Kilkanaście minut później skończyłam się delektować goframi. Tak, mogę opisać ich smak. Spojrzałam na zegarek 7:50. Przynajmniej mam ustawiony 10 minut do przodu, ale lepiej przyjść wcześniej niż się spóźnić.

- Pa mamo. - Powiedziałam, podchodząc do niej, aby ją przytulić.

- Pa kochanie. - Odwzajemniła uścisk.

- Muszę już iść. - Powiedziałam, dotykając jej ramienia.

- Przepraszam. - Szybko się ode mnie odkleiła.

- Jest okay. Pójdę już. Pa. - Szybko wyszłam za drzwi i zaczęłam iść w kierunku szkoły. Włożyłam słuchawki do uszu. Przejrzałam listę piosenek przed wybraniem konkretnego utworu. Don't by - Ed Sheeran.

I met this girl late last year

She said "Don't you worry if I disappear"

I told her I'm not really looking for another mistake

I called an old friend thinking that the trouble would wait

But then I jump right in

A week later returned

I reckon she was only looking for a lover to burn

But I gave her my time for two or three nights

Then I put it on pause until the moment was right

I went away for months until our paths crossed again

She told me "I was never looking for a friend

Maybe you could swing by my room around 10

Baby bring a lemon and a bottle of gin

We'll be in between the sheets 'til the late AM"

Baby if you wanted me then you should've just said

She's singing

Ah-la-la-la-la-la

Don't fuck with my love

That heart is so cold

All over my arm

I don't wanna know that babe


Piosenka się skończyła, gdy dotarłam do szkoły. Pchnęłam drzwi budynku i weszłam do środka.


Korytarze były zatłoczone przez uczniów i nauczycieli. Podeszłam do mojej szafki i wpisałam szyfr. Wyjęłam potrzebne rzeczy i zamknęłam drzwiczki. Kiedy się odwróciłam zastałam Camile.

- Hej. - Powiedziałam, starając się przerwać milczenie.

- Nie hejaj mi tu. Dlaczego mi nie powiedziałaś? - Warknęła powodując, że spojrzałam na nią zdezorientowana.

- O czym ty mówisz? - Zapytałam, bo naprawdę nie wiem, o co jej chodzi.

- Dlaczego nie powiedziałaś mi, że spotykasz się z Cameron'em?

Przełknęłam ślinę.

- Co?

- Zapytałam, dlaczego nie powiedziałaś mi, że spotykasz się z Cameron'em kurwa Dallas'em.- Sapnęła. Spojrzałam w dół i zaczęłam bawić się rąbkiem swetra.

- Skąd o tym wiesz? - Zapytałam.

- Wszyscy mówili tylko o tym. - Powiedziała. Plotka. Czy ludzie nie mają własnego życia?

- Cóż.. um.. tak. - Powiedziałam w końcu.

- Dlaczego mi po prostu wczoraj nie powiedziałaś? - Zapytała z lekkim rozczarowaniem na twarzy. Nienawidzę wiedzieć jej w takim stanie.

- Po prostu nie wiedziałam, jak ci to powiedzieć. - Spojrzałam w dół.

- Lauren jeśli jesteś szczęśliwa, ja też jestem. - Spojrzałam na nią i obie się uśmiechnęłyśmy.

- Chodźmy do klasy. - Powiedziałam. Skinęła głową i zaczęłyśmy iść w stronę sali.

Players Can Be Played➳Cameron Dallas PlWhere stories live. Discover now