7.Luke Hemmings

Mulai dari awal
                                        

-Masz ten dziennik.

-Stary,co jest?Wyglądasz jakbyś ducha zobaczył.

-Dzisiaj rano wpadła na mnie taka śliczna dziewczyna.Może nie byłoby to dziwne,gdyby nie okazała się moją uczennicą.-spuściłem głowę ze zmartwieniem.

-A już myślałem,że nigdy się nie zakochasz.

-Cal,ty mnie w ogóle słuchasz?To moja uczennica.

-Jak się nazywa i z której jest klasy?

-Mia z 3B

-Wiem,która.No nieźle Luke.Jest już w klasie maturalnej i za rok wychodzi z tej szkoły,więc w czym problem?Poczekasz rok i będziesz mógł z nią być.

-No nie wiem.To chyba nie takie proste jak się wydaje.

-Będzie dobrze,zobaczysz.

-Ta tylko,że ona jeszcze będzie musiała chcieć...

-Będzie chciała,uwierz mi-w tym momencie zadzwonił dzwonek,więc poszedłem na swoje lekcje.

***

MIA:

Po skończonych lekcjach udałam się z Ashley do galerii.

-Masz jakąś sukienkę na jutrzejszy bal?

-Nie,ale...

-Nie ma żadnego ale.Idziemy czegoś szukać,bo ja też nie mam-Ashley pociągnęła mnie w stronę jakiegoś sklepu.Po około 4 godzinach szukania i przymierzania,obie znalazłyśmy coś dla siebie.Kiedy wróciłam do domu,byłam padnięta.Przymierzyłam chyba z 50 sukienek.Nigdy jeszcze nie spędziłam tyle czasu w przymierzalni.Rzuciłam torby w kąt pokoju i usiadłam na łóżku.Otworzyłam laptopa i weszłam na twittera.Rodziców nie było jeszcze w domu,więc zamówiłam pizzę.Po 20 rodzice wrócili z pracy.

-Cześć!Jak było w szkole?

-Hej!Mamy nowego nauczyciela z muzyki,a pan Brown poszedł na emeryturę.

-A tak bardzo go lubiłaś.

-Wiesz,że się rumienisz?-wtrącił się tata.Przyłożyłam dłonie do policzków.Były cieplejsze niż zwykle.

-Weź się!-rzuciłam w niego poduszką.-Zostawiłam wam pizzę w kuchni.

-Jakaś ty dobra-powiedział ze śmiechem tata.Przewróciłam tylko oczami i poszłam do pokoju.10 minut temu dostałam SMS'a.

Ash

Jutro też się spóźnisz? xD

Ja

Nwm xDD

Ash

A może znowu wpadniesz na nauczyciela?

Ja

właśnie się zastanawiam.Może znów wyjdę za późno xD

Ash

Dobra to do jt ;*

Ja

Pa :*

Wzięłam piżamę z szafy i poszłam się umyć.

***

-Mia wstawaj!Już 7!-zwlokłam się z łóżka i zeszłam na dół do kuchni.-Słyszałam,że dzisiaj macie bal szkolny.

-No jakiś tam jest.

-Masz strój?

-Tak.Wczoraj byłam z Ashley na zakupach.

Imaginy ^^Tempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang