Rozdział 14

6.3K 214 0
                                    

Po tym jak Alice prawie siłą namówiła mnie na zrobienie imprezy uparła się że pomoże mi się spakować
- No weź daj spokój nie potrzebuję pomocy
- A właśnie że potrzebujesz
Jęknęłam a moja cudowna przyjaciółka chwyciła mnie za nadgarstek i pociągnęła na górę do pokoju. Gdy tylko otworzyła drzwi wydała dziwny odgłos. W moim pokoju panował istny chaos wszędzie leżały ciuchy, buty, torebki, w kacie leżały walizki, pudła i dwa wielkie kuferki od Luisa Vuittona.
-Jak ty tu w ogóle śpisz ?- Alice spojrzała na moje łóżko całe obłożone ubraniami, kosmetykami i różnymi kremami
- Zrzucam na podłogę- Wzruszyłam ramionami
- Dobra to bierzemy się za sprzątanie.
- Co???- Zapytałam, przyszła do mnie specjalnie urwała się z lekcji i chce sprzątać?- jesteś dziwna
Alice tylko się uśmiechnęła i zaczęła zbierać wszystkie ubrania
- Ty zbierasz buty ja ubrania- Powiedziała i rzuciła mi jednego sandałka na obcasie od Miu Miu.
Jęknęłam i zaczęłam zbierać moje buty porozwalane po całym pokoju.
Po ogarnięciu już prawie całego pokoju byłam wykończona po co ja chodzę na siłownie skoro sprzątając swój bałagan namęczę się tak samo ale za darmo.
- Po co to robisz?- Zapytałam
-Co po co robię?- Alice stanęła naprzeciwko wielkiego lustra i przymierzali moje sukienki
- Po co mi pomagasz?
Moja przyjaciółka odwróciła się do mnie i westchnęła
- Po nie mogę patrzeć jak się mażesz i nie wiesz co ze sobą zrobić
- O której jutro przyjdziesz?- Zmieniłam temat bo ta rozmowa zaczęła być zbyt nie komfortowa
- Nie wiem jakoś wieczorkiem
-Moja mama robi jutro imprezę dla sąsiadów o 19 wiec możesz przyjść wtedy i tak nie miałam zamiaru siedzieć z nimi
- Spoko- Alice wciskała się w moje kozaki
- Przecież nosisz większy rozmiar niż ja - Zabrałam jej buty
- Wiem ale te są piękne
- Wiem dlatego ci ich nie dam - Schowałam kozaczki do szafy
Alice posiedziała u mnie jeszcze pół godzinki i poszła do domu wytłumaczyć się rodzicom dlaczego nie było jej na reszcie lekcji. Dokończyłam sprzątanie pokoju i włączyłam Twittera. Wszędzie wpisy o moim zerwaniu z Peterem
" Uważam ze Peter zrobił słusznie kończąc ten związek on nie miał przyszłości" przeczytałam wpis jednej z pierwszoklasistek, komentarze pod spodem wyglądały podobnie jeden tylko się wyróżniał było tam napisane jedno słowo "dziwka" Alice wypowiedziała się bardzo profesjonalnie ale mimo wszystko byłam jej wdzięczna za ten komentarz. Sama chciałam coś napisać ale się powstrzymałam. Za to moje fanki czyli głownie drugoklasistki pisały " uważam ze to zerwanie wyjdzie Ash tylko na dobre" albo " Peter to skończony dupek jeśli nie widzi co traci" wyłączyłem Twittera i weszłam na Facebooka, przejrzałam go szybko i zajrzałam na profil Isabell. Jak zwykle jej piękne blond włosy cudownie się układały, cera bez żadnej skazy przynajmniej w makijażu, długie nogi modelki o których ja mogłam tylko pomarzyć. O zaraz jakieś nowe informacje.

--
Znalazłam bar w którym jest WIFI więc wstawiam. Komentujcie i gwiazdkujcie

PerfectDove le storie prendono vita. Scoprilo ora