Rozdział 26

33 1 0
                                    

Clarke.Pov.
Właśnie wracamy z kina. Jest bardzo ciepło jak na wieczór, ale co się dziwić skoro jest lipiec. W sumie to nie chcę mi się jeszcze wracać do domu, bo jest świetna pogoda. Mam motocykl, o którym Octavia nie wie, wiec jestem ciekawa, czy miałaby ochotę na przejażdżkę, gdyby się zaraz dowiedziała.

-Chcesz wracaj już? Ja na przykład nie.- stanęłam w miejscu i się do niej delikatnie zbliżyłam. Dałam jej delikatnego buziaka w usta i czekałam na odpowiedź.

-Masz coś konkretnego na myśli, że się pytasz?- złączyła nasze dłonie wpatrując się w moje oczy, często to robi.

-Tak, jest to coś bardzo konkretnego. Przejażdżka motocyklem, co ty na to?- pogładziłam kciukiem wierzch jej dłoni, mam nadzieję, że się zgodzi.

-Wybacz teraz za mija kulturę osobistą, ale kurwa pytasz dzika czy sra w lesie!- gdy usłyszała słowo motocykl mogła. Zobaczyć chwilowy blask w jej oku.

Byłyśmy już w garażu. Octavia zachwycała się maszyną, a ja szukałam drugiego kasku, bo wiem, że gdzieś leży, ale jak na złość nie mogę znaleźć.

-Tego szukasz?- spytała podchodząc do mnie.- Leżał tam na szafie.- wskazała wcześniej napominanie miejsce śmiejąc się. Chyba trzeba iść do okulisty...

-Zakładaj i wsiadaj.- powiedziałam siedząc już na motocyklu. Zrobiła to co kazałam.- obejmij mnie w pasie, bo nie chce ryzykować, że spadniesz.- od razu to zrobiła. Wyjeżdżając z garażu klikam guzik na pilocie, aby się zamknął.

Moja sąsiadka.| ClarktaviaWhere stories live. Discover now