Rozdział 45

215 12 6
                                    

Obudziłam się gdy słońce powoli wschodziło wzięłam telefon i popatrzyłam na godzine. 5:08.
Wstałam i poszłam do łazienki, ogarnęłam się i wyszłam po mundurek, ubrałam się i spakowałam. Była 7:12 więc wzięłam plecak i zeszałm na dół

Stwierdziłam że odreaguje i przejade się motorem. Do lekcji zistało mi ponad pół godziny więc wzięłam kluczyki od mojego motoru i nic nie mówiąc poszłam do garażu

Stwierdziłam że Adrien jest w pracy a Lizi jeszcze śpi więc weszłam do garażu i wyjechałam z posesji.

Jeździłam tracąc poczucie czasu, zaparkowałam w pewnym momeńcie na jakiejś łące i podziwiałam piękne jeziorko które pięknie się mieniło przez słońce odbijające się w nim

Nagle piczułam wibracje w kieszeni, wyjęłam z niej telefon a na ekranie pojawił się numer od Tonego, odebrałam

-halo

-czemu nie ma cię w szkole?

-bo narazie nie ma lekcji więc pojechałam na przejażczke

-ale jest po dzięwiątej przed chwilą skończyła się pierwsza lekcja

Zdziwiłam się ale odsunełam telefon od ucha sprawdziłam godzine, była 9:15

-o kurcze faktycznie, dobra będe za mniej więcej 10 minut - powiedziałam ponownie przykładając telefon do ucha

-okej czekam pa kocham

-ja też pa pa

Wsiadłam na motor i pojechałam do szkoły, tak jak mówiłam w szkole byłam 10 min później, zaparkowałam motor i zsiadłam z niego, skierowałam się do wejścia przy którym stali bliźniacy i jakiś ich kolega

Nie miałam siły z nimi gadać więc poprostu ich ominęłam bez słowa na co Tony im coś powiedział i mnie dogonił

-hej mycha - gdy zobaczył że nie odpowiadam zmarszczył brwi - co jest

-nic, cześć - powiedziałam i go pocałowałam, zadzwonił dzwonek a mi ulżyło - musze iść na lekcje, widzimy się na stołówce

-no pa - odpowiedział a ja poszłam w strone sali od biologi, czułam że jak zaczne z nim gadać to się pokłucimy, nie wiem czemu taki insynkt

Lekcje mineły spokojnie, zadzwonił dzwonek na przerwe obiadową. Weszłam na stołówke i poszłam do stolika monetów, usiadłam obok Tonego, nie było Hailie i już miałam się pytać gdzie ona aż nie zobaczyłam jej siedzącej przy jednym stoliku z Moną...
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _
343 słów
Buziaki😘

Miłość mojego życia(tony monet) Where stories live. Discover now