Oglądaliśmy barbie aż Adrien zawołał nas z dołu na późny obiad bo była już 15. Gdy usłyszałam wołanie Adriena jęknęłam z niezadowolenia na co Tony się zaśmiał, zastopowałam kolejną część barbie którą zaczęliśmy oglądać wstałam z łóżka i ubrałam ciuchy które leżały na podłodze Tony zrobił to samo i razem zeszliśmy na dół
Przy stole siedzieli już Adrien z Lizi, Tony usiadł obok Lizi a ja miałam usiąść obok Adriena czyli naprzeciwko Tonego
-zaraz wracam - oznajmiłam wychodząc na taras a z tarasu kierując się do Ravena
Strasznie go zaniedbałam przez ostani czas więc postanowiłam mu to jakoś wynagrodzić
-cześć koniku - powiedziałam przesłodzonym głosem i przytuliłam konia - co tam? Wiem że ostatnio nie spędzam z tobą dużo czasu ale wynagrodze ci to - wzięłam jabło które zabrałam ze stołu kuchennego i dałam mu - masz, ide zjeść i zaraz do ciebie przyjde
Pożegnałam suę z nim i poszłam znowu na taras i weszłam do domu
-gdzue byłaś - spytał Tony nawikając spaghetti na widelec
-u Ravena - odpowiedziałam siadając z szerokim uśmiechem na swoje miejsce
-aha, zdradzasz mnie - powiedział z udawanym oburzeniem na co się zaśmiałam
-Raven to mój koń
-aha, zdradzasz mnie z koniem - dodał na co pacnęłam się otwartą dłonią w czoło
Obiad miną nam miło na rozmowach i śmianiu się. Po obiedzie wstałam włożyły moje i tonego naczynia do zmywarki, złapałam bruneta za ręke i wyszłam z nim na tyły domu
Ciągnęłam go za ręke a zaraz byliśmy przy boku Ravena
-cześć koniku - poklepałam go po szyi, Ravena nie Tonego
-jakie bydle - skomentował mój chłopak
-nie jest taki wielki nie przesadzaj, masz daj mu - podałam mu jabłko
-nie zje mnie?
-nie - prychnęłam śmiechem - otwórz ręke - nakazałam na co niechętnie to wykonał a ja położyłam mu jabłko na ręce
Tony niepewnie przybliżył ręke do konia, Raven powąchał i zjadł jabko a Tony zabrał ręke i pisnął jak dziewczynka na co ja wybuchnęłam śmiechem.
Chwile jeszcze posiedzieliśmy z Ravenem ale jak zrobiło się ciemno weszliśmy do domu i poszliśmy fo sypialni Tony się rozebrał do bokserek a ja przebrałam się w swoją piżamę:
(piżama Tiny, jakby ktoś się nie domyślił)
I poszliśmy spać przytuleni do siebie
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _
Przepraszam za nieobecność ale postaram się wrzucać rozdziały średnio co dwa dni może się uda codziennie😉
Buziaki😘