Rozdział 41

253 10 2
                                    

Oglądaliśmy barbie aż Adrien zawołał nas z dołu na późny obiad bo była już 15. Gdy usłyszałam wołanie Adriena jęknęłam z niezadowolenia na co Tony się zaśmiał, zastopowałam kolejną część barbie którą zaczęliśmy oglądać wstałam z łóżka i ubrałam ciuchy które leżały na podłodze Tony zrobił to samo i razem zeszliśmy na dół

Przy stole siedzieli już Adrien z Lizi, Tony usiadł obok Lizi a ja miałam usiąść obok Adriena czyli naprzeciwko Tonego

-zaraz wracam - oznajmiłam wychodząc na taras a z tarasu kierując się do Ravena

Strasznie go zaniedbałam przez ostani czas więc postanowiłam mu to jakoś wynagrodzić

-cześć koniku - powiedziałam przesłodzonym głosem i przytuliłam konia - co tam? Wiem że ostatnio nie spędzam z tobą dużo czasu ale wynagrodze ci to - wzięłam jabło które zabrałam ze stołu kuchennego i dałam mu - masz, ide zjeść i zaraz do ciebie przyjde

Pożegnałam suę z nim i poszłam znowu na taras i weszłam do domu

-gdzue byłaś - spytał Tony nawikając spaghetti na widelec

-u Ravena - odpowiedziałam siadając z szerokim uśmiechem na swoje miejsce

-aha, zdradzasz mnie - powiedział z udawanym oburzeniem na co się zaśmiałam

-Raven to mój koń

-aha, zdradzasz mnie z koniem - dodał na co pacnęłam się otwartą dłonią w czoło

Obiad miną nam miło na rozmowach i śmianiu się. Po obiedzie wstałam włożyły moje i tonego naczynia do zmywarki, złapałam bruneta za ręke i wyszłam z nim na tyły domu

Ciągnęłam go za ręke a zaraz byliśmy przy boku Ravena

-cześć koniku - poklepałam go po szyi, Ravena nie Tonego

-jakie bydle - skomentował mój chłopak

-nie jest taki wielki nie przesadzaj, masz daj mu - podałam mu jabłko

-nie zje mnie?

-nie - prychnęłam śmiechem - otwórz ręke - nakazałam na co niechętnie to wykonał a ja położyłam mu jabłko na ręce

Tony niepewnie przybliżył ręke do konia, Raven powąchał i zjadł jabko a Tony zabrał ręke i pisnął jak dziewczynka na co ja wybuchnęłam śmiechem.

Chwile jeszcze posiedzieliśmy z Ravenem ale jak zrobiło się ciemno weszliśmy do domu i poszliśmy fo sypialni Tony się rozebrał do bokserek a ja przebrałam się w swoją piżamę:

(piżama Tiny, jakby ktoś się nie domyślił) I poszliśmy spać przytuleni do siebie_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ Przepraszam za nieobecność ale postaram się wrzucać rozdziały średnio co dwa dni może się uda codziennie😉Buziaki😘

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

(piżama Tiny, jakby ktoś się nie domyślił)
I poszliśmy spać przytuleni do siebie
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _
Przepraszam za nieobecność ale postaram się wrzucać rozdziały średnio co dwa dni może się uda codziennie😉
Buziaki😘

Miłość mojego życia(tony monet) Where stories live. Discover now