Przemyślenia

16 3 1
                                    


Adora:

Po przeczytaniu tego przytuliłam Catrę i razem poszłyśmy do pokoju. Przez dłuższą chwilę nie wiedziałam co powiedzieć. To było takie dziwne. W końcu z siebie coś wydusiłam -Catra... nie martw się.... znajdziemy twoją siostrę i całą rodzinę.

-Jak niby chcesz to zrobić?! Nie ma tutaj żadnych Informacji o tym gdzie mnie znaleźli i gdzie był ten klan!-krzyknęła Catra 

Miała zresztą rację. Ale przypomniało mi się że to jest tylko kawałek kartoteki. W strefie trwogi na pewno zostały jakieś informacje.

-W strefie trwogi na sto procent będzie kolejna część kartoteki.

- To może się udać. Adora...musimy się dostać do strefy trwogi.-powiedziała

-Jeszcze na pewno Hordak będzie wiedział coś o tobie.-powiedziłam

-NIE! Do Hordaka nawet nie podchodzimy!-krzyknęła Catra.

-Co? Dlaczego?- spytałam.

-Kurwa zastanów się chwilę Adora. Skoro Shadow Weawer wiedziała i mi nic nie powiedziała to znaczy że Hordak też pewnie nic nie powie.-powiedziała Catra patrząc się na mnie jak na debila.

-No dobra jak chcesz ale jak trzeba będzie się dowiedzieć więcej zapytam się Hordaka-powiedziałam śmiejąc się.

-Aleś ty durna.-zaśmiała się Catra.

Nagle do naszego pokoju zapukała Glimmer.

-Adora! Mogę wejść?-spytała Glimmer.

Catra wzięła kartotekę i szepnęła do mnie -adora szybko chowa.

-Co dlaczego?-spytałam 

-Jak na razie nie chcę by ktoś o tym wiedział...-wyjaśniła.

-No dobra....-powiedziałam chowając kartotekę.-Tak Glimmer wejdź!

-Cześć tak wgl to zaraz wychodzę z moim tatą a Bow spędza ten dzień ze swoimi tatami.-powiedziała pośpiesznie wychodząc-tak wam tylko mówię byście wiedziały. No dobra to pa!

-To było co najmniej dziwne-powiedziała Catra.

(Przeskok w czasie)

Po godzinie byłyśmy gotowe pójść do strefy trwogi. Catra wpadła na pomysł by to Entrapta nam dała kartotekę.

Spotkaliśmy się w jej laboratorium. Gdy weszliśmy przywitała nas Entrapta.

-Cześć wam! Co chcieliście zobaczyć?-spytała fioletowłosa.

-Hej Entrapta....czy mogłabyś....dać mi moją starą kartotekę ze czasów gdy byłam kadetką hordy?-w jej głosie można było dostrzec zakłopotanie.

-Jasne. Już ją biorę, poczekajcie tu.-powiedziała Entrapta wychodząc.

Gdy Entrapta wróciła miała że sobą dość sporą ilość papierów.

-Proszę bardzo Catra.-powiedziała wręczając Catrze dokumenty

-Dzięki Entrapta.-powiedziała przeglądając szybko papiery.

-Jeśli mogę tylko spytać do czego wam to jest?-spytała

-A tak po prostu potrzebuję ich....-powiedziała Catra-Adora chodź ze mną do celi 360...-powiedziała szeptem do mnie.

Catra złapała mnie za rękę po czym ciągnęła mnie do cel więziennych.

-Ale Catra dlaczego musimy tam teraz iść?-spytałam

Nie znam siebie-catradoraWhere stories live. Discover now