NIE SZALEJ, NIE SZALEJ, MÓJ DROGI PANIE! (15.10.2022)

7 2 0
                                    



i znów rano szczękościsk cię budzi

któregoś dnia nie otworzysz już buzi

i będzie afera!

umrzesz z głodu, umrzesz z pragnienia

i zero gadania już do końca życia

precz mi z tą wizją! cóż za okropna wizja!

normalna, zwykła, jak zwykle w tym stanie

już nie kłam, nie kłam, lubisz tę manię

lubisz myślenie na zwiększonych obrotach

kiedy to myszki ganiają kota

a kotek warczy na psa miauczącego

siad, siad, siad, drogi kolego!

już po dziewiątej, mózgu kochany

dlaczego jeszcze nie mam piżamy?!

co to za szał, co to za nonsens

już dawno powinnam leżeć pod kocem!

trzydziestka na karku to nie są przelewki

ograniczona jest przecież ilość energii

nie można jej tak sztucznie podbijać

nasyłać słowa, myśli nasyłać

od tego można dostać kręćka

błędnik mój biedny tego nie przetrwa!

ja na jednej nodze ustać nie mogę

a co dopiero dzikie piruety!

mnie bolą nogi, mnie dusza boli

palce drętwieją, ropieją oczy

ja łaknę spokoju, ja ciszy pragnę

za stara jestem na szaleństwo takie!

Kompulsywne wierszowanieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz