20 || good girl

674 15 8
                                    

Obudziłam się czując ciężar na moich biodrach,odwróciłam się i ujrzałam śpiącą twarz Hyunjin'a.Chłopak przytulał mnie bardzo mocno,jednak nie przeszkadzało mi to.Nie zapomniałam o tym co wczoraj zrobił,ale nie miałam serca się od niego odkleić.Pogładziłam delikatnie jego policzek co obudziło go.Uśmiechnął się do mnie delikatnie.
- Dzień dobry - mruknął mierzewiąc moje włosy - Co my tu robimy? - zapytał rozglądając się po moim pokoju - Przecież mieszkasz u mnie - odparł zdezorientowany
- Spokojnie,nie przyśniła ci się moja przeprowadzka - uśmiechnęłam się i z trudem wstałam z łóżka,podeszłam do lustra aby przyjrzeć się mojej twarzy,Na mojej szyi i dekolcie widniało pełno ciemno czerwonych śladów.Hyunjin patrzył na mnie z zadowoleniem,wtedy zdałam sobie sprawę z tego co zaszło między nami.
- Idziemy do domu zjeść? - zapytał wstając,chciałam z nim iść ale musiałam pokazać mu,że nie wybaczyłam mu tego co zrobił.Chociaż prawda była inna.
- Mój dom jest tutaj Hwang - odpowiedziałam sucho wychodząc z pokoju,poderwał się i pobiegł za mną
- Jiwoo błagam cię pojedź ze mną,nie musimy rozmawiać.Wystarczy,że będziesz trochę bliżej mnie - jęknął zdruzgotany - Proszę cię
Nie odpowiedziałam tylko zarzuciłam na swoje ciało sukienkę,chwyciłam torebkę i telefon.Chłopak patrzył na moje czyny w ciszy,kiedy zaczęłam ubierać buty chwycił mnie za rękę.
- Powiedz chociaż gdzie idziesz...
- To naprawdę nie jest twoja sprawa - mruknęłam beznamiętnie i opóściłam mieszkanie

Wybrałam numer do Chan'a,chciałam z nim porozmawiać.Był odpowiedzialną i bardzo wyrozumiałą osobą.Wiedziałam,że mnie zrozumie.Gdy poprosiłam go o spotkanie natychmiast się zgodził,oznajmił,że spotkamy się w Subway'u i zakończył połączenie.

Czekałam na niego przy jednym ze stolików.Po chwili czekania do środka wszedł wysoki mężczyzna,był ubrany w przetarte jeansy i szarą bluzę,na twarzy miał maseczkę.Szukał kogoś wzrokiem,gdy spotkał się z moim podbiegł do mnie.Gdy usiadł koło mnie jego troskliwy wzrok uświadomił mi,że to Chan.Zdjął maseczkę z twarzy i uśmiechnął się delikatnie.
— Chciałaś pogadać o Hyunie,prawda? — zapytał na co przytaknęłam — Co się stało wczoraj,masz mi wszystko powiedzieć — oznajmił stanowczo
— Całował się z inną — odparłam unikając jego wzroku
— Co!? — krzyknął zwracając uwagę innych klientów,którzy po chwili i tak odwrócili się do swoich stolików — Czyli za to cię przepraszał...
— Ale najgorsze jest to,że nie jestem na niego zła — westchnęłam ciężko — Tańczyłam wcześniej z jakimś chłopakiem i pewnie się zdenerwował
— Jiwoo,pamiętaj.Co kolwiek złego zrobi Hyunjin,to nigdy nie będzie twoja wina — powiedział pocieszająco — A pozatym,wątpię,że zrobił to bo chciał, prędzej zależało mu na tym abyś czuła to co on,choć nie ukrywam,że przesadził.On naprawdę cię kocha i mu na tobie zależy,pamiętam kiedy przyszedł na trening cały wkurwiony i opowiedział mi,że uratował cię przed jakimś zbokiem.Albo jak zachwycał się tobą po kolejnych waszych spotkaniach,a na treningach na które przychodziłaś zawsze starał się najbardziej — westchnął ciężko — Nie widziałem nigdy aby troszczył się o kogoś tak jak o ciebie, naprawdę jesteś dla niego wyjątkowa
Po moim policzku spłynęła pojedyncza łza,przytuliłam się do chłopaka.Odkleiłam się od niego i sięgnęłam po telefon gdyż dostałam sms-a.
— Nieznany? — szepnęłam do siebie i otworzyłam powiadomienie
W środku zamarłam,jednak nie chciałam aby Chan spostrzegł się,że coś jest nie tak.Na moim ekranie widniało zdjęcie skrępowanego Hyunjin'a z poobijaną twarzą i podartą koszulą — Przepraszam ale muszę już iść — powiedziałam i wybiegłam z Subway'a,nigdy wcześniej nie zdawałam sobie sprawy,że potrafię tak szybko biegać,zatrzymałam się gwałtownie gdy dostałam kolejną wiadomość.

Nieznany numer: Lepiej się spiesz laleczko,jego twarz może nie być już taka piękna
Jiwoo:Proszę nie rób mu krzywdy,zaraz będę
Nieznany numer:Grzeczna dziewczynka

Schowałam smartfon do torebki i jeszcze szybciej zaczęłam biec w stronę mieszkania.Liczyła się każda sekunda.

𝖂𝖍𝖆𝖙 𝖜𝖎𝖑𝖑 𝖘𝖙𝖔𝖕 𝖒𝖊 || Hwang HyunjinWhere stories live. Discover now