18 || angel

589 16 9
                                    

Stałam jak wryta i patrzyłam na zaistniałą scenę,nie mogąc się ruszyć.
Hyunjin dusił uśmiechniętego chłopaka.
— Hyunjin puść go!Zabijesz go! — krzyknęłam i podbiegłam do niego starając się oderwać czerwono włosego,puścił go a Woojin osunął na ścianie
— Aż tak bardzo liczy się dla ciebie jej zdanie,słodko — powiedział z rozmarzonym wyrazem twarzy
— Stul pysk i wracaj do mojego tatusia — warknął — Zbliż się tylko do niej wtedy zabiję cię tak samo jak innych twoich koleżków — syknął uderzając go w twarz,podskoczyłam lekko
Fioletowo włosy podniusł się i z trudem opuścił biuro Hwang'a. Chłopak stał i zaciskał pięści. Podeszłam do niego nieśmiało i przytuliłam od tyłu,chwycił mnie za rękę i splótł nasze palce.Czułam jego szybko bijące serce i płytki oddech.
— Spokojnie,nic się nie stało — szepnęłam mu do uch,wzdrygnął się i odwrócił się do mnie
— Zabiłbym go ale nie chciałem abyś na to patrzyła — mruknął i pogłaskał mój policzek
— To on wtedy zadzwonił,prawda? — zapytałam
— Tak — powiedział sucho wychodząc z mojego objęcia
— Znacie się?
— Był członkiem zespołu,ale JYP wyrzucił go za próbę gwałtu oraz znęcanie się nad Felix'em.Jest moim były przyjacielem — odpowiedział z bólem w głosie
— Przykro mi
Nie odpowiedział,nalał do dwóch kieliszków jakiegoś drogiego alkoholu którego nazwy nawet nie umiem wymówić.Podał mi jedną i usiadł na sofie.Siedzieliśmy w lekko niezręcznej ciszy jednak Hyunjin postanowił ją przerwać.
— Boisz się mnie? — zapytał a ja byłam niesamowicie zaskoczona pytaniem
— Nie,oczywiście! — odpowiedziałam niemal od razu Hyun lekko się uśmiechnął i dopił alkohol
Szczerze?Nie znałam odpowiedzi na to pytanie.Był bardzo wybuchowy ale wątpię,że zrobił by mi krzywdę skoro chce mnie chornić.
Może wyjdziemy dzisiaj na imprezę?Muszę się trochę zrelaksować — powiedział a ja tylko przytaknęłam

***

                     [ H Y U N J I N ]

Ubrałem spodnie od jakiegoś kompletu,białą koszulę i kamizelkę od marynarki,dobrałem kilka pierścionków i wyszedłem z garderoby.Gdy zobaczyłem Jiwoo gwałtownie się zatrzymałem,miała na sobie białą satynową sukienkę z mocno odkrytym dekoltem,delikatny set biżuterii pod postacią kolczyków oraz małego wisiorka który zdobił jej szyję.Jej czarne włosy były lekko pofalowane a grzywka opadała na jej idealną delikatną twarz.Wyglądała jak anioł...
— O już jesteś.. — powiedziała lustrując mnie wzrokiem — Nieźle wyglądasz,ale nie patrz mi się w cycki — powiedziała przyłapując mnie na tym bezwstydnym czynie
— Nic nie poradzę — mruknąłem z lekki uśmieszkiem — Też wyglądasz niczego sobie.Idziemy? — aniołek skinął głową i z uśmiechem ruszyła do drzwi

***

Zaparkowałem przed jednym z bardziej luksusowych klubów w okolicy i otworzyłem dziewczynie drzwi.Wysiadła i zszokowana podziwiała budynek.
— Nie sądziłam,że kiedykolwiek wejdę do środka — szepnęła
— Będzie jeszcze wiele okazji — odparłem i chwytając za rękę zaprowadziłem do środka
Klub był mi dobrze znany,tak samo jak jego właściciel.Gdy zobaczyłem znajomą twarz w loży VIP podszedłem do niego i przywitałem się.
— Dobrze cię widzieć Jinnie — powiedział przytulając mnie lekko
— Ciebie też Namjoon — poklepałem blondyna po plecach — To jest Jiwoo — popatrzyłem na zszokowaną dziewczynę która mrugała z niedowierzaniem
— Czemu każdy idol jest w jakiejś mafii — jęknęła
— Ej ej,ja w mafii nie jestem — zaśmiał się i podał jej dłoń którą uścisnęła
— Przepraszam,że tak wypaliłam — odparła zakłopotana
— Nic się nie stało,wiele osób tak reaguje.Napijecie się czegoś? — zapytał podchodząc do małego barku
— Oczywiście — odparłem i usiadłem z Jiwoo na kanapie

***

Jiwoo tańczyła na parkiecie do kolejnej piosenki a ja obserwowałem ją słuchając pijackiego bełkotu przyjaciela,który nie mógł już nawet spokojnie usiedzieć.Czarno włosa zeszła z parkietu i podeszła do baru. Zamówiła drinka z niecierpliwością czekają aż barman go zrobi.Po chwili dosiadł się do niej jakiś wysoki czarno włosy mężczyzna.Zagotowało się we mnie.Gdy dostała drinka zaczęła powoli go pić patrząc mu w oczy,kiedy skierowała wzrok na mnie uśmiechnęła się szyderczo.Położyła rękę na jego kolanie i zaśmiała się kolejny raz,mężczyzna zaprosił ją na parkiet na co się zgodziła.
— Tak się bawimy? — mruknąłem wstając

𝖂𝖍𝖆𝖙 𝖜𝖎𝖑𝖑 𝖘𝖙𝖔𝖕 𝖒𝖊 || Hwang HyunjinWhere stories live. Discover now