02 || barnacle

1K 38 38
                                    

Spokojnie przepisywałam notatki na iPad'a i słuchałam muzyki.Po chwili usłyszałam dzwonek do drzwi,przyciszyłam muzykę i podeszłam do wizjera.Nie wierzyłam własnym oczom,to był Hyunjin!Nie wiem dlaczego ale bardzo ucieszył mnie jego widok.Od razu otworzyłam drzwi.

- Hejka,co ty tutaj robisz? - zapytałam

- Wpadłem zobaczyć jak się trzymasz po wyjściu ze szpitala - odparł z uśmiechem

- Oh rozumiem - uśmiechnęłam się - Ej zaraz,skąd ty wiesz gdzie mieszkam?!

- Twoja siostra mi powiedziała żebym cię odwiedził kiedyś - odparł zakłopotany

- Ugh...LIEN DO CHOLERY! - wydarłam na cały głos

- Ej ale nie krzycz na klatce schodowej,wejdźmy do środka - chwycił mnie lekko za ramię i wprowadził do mieszkania

- Zrobić ci coś do jedzenia? - zapytałam po chwili

- Mógłbym poprosić Latte? - zapytał opierając się o ścianę

Czy ja ci wyglądam na kawiarnie?

- Em,a może być kakao?Nie mam kawy w domu - uśmiechnęłam się zakłopotana

- Jasne,lubię kakao

Czemu on jest taki uroczy?Czekaj co,nie nie.

Usiedliśmy na kanapie i zaczęliśmy jeść popcorn.

- Studiujesz? - zapytał patrząc na odpalonego iPad'a

- Tak,studiuje prawo - odpowiedziałam dumna

- Myślałam że jesteś licealistką,jesteś taka mała - zaśmiał się

- Ej no bez przesady,to że jestem niska o niczym nie świadczy - odparłam zdenerwowana

- No ej ej,nie denerwuj się.Złość piękności~ - uszczypnął mnie lekko w policzek

- Ej no!

             ___5 godzin później___

- Haha no dokładnie - uśmiechnęłam się

- O jezu już 20,muszę się zbierać - Hyunjin zaczął wstawać

- Co czemu?Jest wcześnie - zaprotestowałam

- Wiem,ale mam trening..

- Trenujesz?Nie mówiłeś,opowiadaaaaj

- Wiesz trochę nie mam czasu naprawdę muszę już iść,zobaczymy się jutro okej?W parku pod twoim domem!Paaaa - wykrzyczał wybiegając z mieszkania

- Ej ale,BLUZA! - wybiegłam za nim ale nie zdążyłam go dogonić - Ugh..Ale czemu mi nie powiedział co trenuje?

      ___Następnego dnia rano___

Gdy się obudziłam strasznie bolały mnie plecy,w sumie nic dziwnego skoro spałam na kanapie.Poszłam do łazienki trochę się ogarnąć.Związałam włosy w koka i zaczęłam wykonywać pielęgnację.

Następnie poszłam się ubrać,wzięłam z szafy dresy i biały golf.
Na śniadanie zjadłam gofry i kakao(to nie tak że jestem od niego uzależniona) Kiedy wybiła 7:00 zaczęłam zbierać się na uczelnię,zabrałam wszystko co potrzebne i wyszłam z domu.
Zazwyczaj jadę autobusem ale dzisiaj postanowiłam się przejść,był wschód słońca i wszystko wyglądało tak ślicznie,że nie mogłam sobie odmówić spaceru.Nawet zatłoczone ulice Seulu wyglądały przepięknie.

- Jiwoo zaczekaj! - usłyszałam za sobą,gdy się obruciłam zobaczyłam biegnącą w moja stronę dziewczynę

To Cha Min?

- He..Hej - wysapała - Przepraszam że nie przyszłam do szpitala ale nie miałam czasu,bardzo cię przepraszam - ukłoniła się

- Spokojnie,rozumiem.Pozatym nie musisz się przede mną kłaniać skoro się przyjaźnimy - uspokoiłam ją - A teraz chodź,zaraz zaczynają się wykłady

                 ___Po zajęciach___

- Może pójdziemy dzisiaj do tej nowej kawiarni? - zaproponowała

- Jasne,z chęcią - odparłam chowając laptopa - A potem na zakupy?Muszę kupić sobie trochę ubrań

- Ja na zakupy zawsze z wielką chęcią - zaśmiała się blondynka

- Agh,cholera

- Co się stało?

- Zapomniałam portfela z domu,może spotkamy się za godzinę w tej kawiarni? - odparłam

- Hah nie ma problemu,to do zobaczenia! - Cha Min pożegnała się i wyszła z sali

No nie wierzę,jak ja mogłam zapomnieć portfela,zawsze miałam go w torbie.Z tą myślą zaczęłam wracać do domu.

𝖂𝖍𝖆𝖙 𝖜𝖎𝖑𝖑 𝖘𝖙𝖔𝖕 𝖒𝖊 || Hwang HyunjinWhere stories live. Discover now