16 || Nothing is stopping me

633 17 8
                                    

- Jiwoo co ty gadasz? - zapytałem nie dowierzając w to co słyszę - Jeśli to zrobisz możesz trafić do więzienia
- Tak,to dlaczego oni wciąż chodzą na wolności?Skoro zabijają pewnie kilku ludzi dziennie? - uniosła brew - Te sukinkoty nie mają prawa do życia - odparła
Jej smutek przerodził się w gniew i chęć zemsty. Nie powiem,że mi się to nie podobało,ale martwiłem się o nią.
- Jak niby chcesz to zrobić? - usiadłem na przeciwko niej
Spojrzała mi w oczy.
- Ty już znajdziesz sposób — wzruszyła ramionami
- Słucham? - wydukałem - O czym ty gadasz
- Wierzowiec H&H,należy do ciebie.Prwda? - uniosła brew a kącik jej ust poszybował w górę - Moi rodzice też byli w mafii,nie jestem taka głupia aby się nie połapać
- Okej,to prawda ja jestem właścicielem H&H ale nie jestem w żadnej mafii - odparłem zestresowany
Dziewczyna wstała i podwinęła rękaw mojej bluzy,po czym wychwyciła nadgarstek który był owinięty bandażem.
- Gdybyś naprawdę miał kontuzję - mruknęła - Nie mógł być nim tak swobodnie ruszać - uśmiechnęła się i zerwała bandaż,od razu chwyciłem się za rękę
- Ouch,co ty robisz?! - warknąłem
- Puszczaj - zerwała moją rękę z nadgarstka a jej oczom ukazał się tatuaż literki H wykonany ozdobną czcionką - Nie kłam więcej - nachyliła się nad moich uchem i usiadła na swoim krześle
— Jak się domyśliłaś — wydusiłem w końcu na co dziewczyna parsknęła śmiechem
— Twoje zachowanie na to wskazywało — odparła — Pozatym losowy człowiek raczej nie wkurzyałby się o to,że policja odnalazła kontener pełen mety
 
                    [ J I W O O ]

Oparłam brodę na ręce i patrzyłam na zszokowanego Hyunjin'a.
— Cwana jesteś — parsknął a ja tylko się uśmiechnęłam,nagle telefon Hyunjin'a zadzwonił — Tak?
Mamy ich — powiedział głos w słuchawce,Hyunjin uśmiechnął się szeroko
— Wiecie gdzie teraz są? — zapytał
Tak,są w jakimś barze za miastem  — odparł i rozłączył się
— Masz ochotę pojechać ze mną do biura—przytaknęłam

             ___15 minut później___

Zatrzymaliśmy się przed wielkim wieżowcem z równie wielkim logo ,,H&H“.Jakiś mężczyzna otworzył nam drzwi samochodu.
— Em,dziękuję? — ukłoniłam się zdenerwowana
— Chodź Jiwoo — Hyunjin wziął mnie za rękę i pociągnął do wejścia
— Dzień dobry panie Hwang — ochorniaże ukłonili się i otworzyli drzwi
Po kilku minutach byliśmy na samej górze budynku,wielkie czarne drzwi otworzyły się a moim oczom ukazało się przestronne pomieszczenie.
— Siadaj — wskazał na brązowa skórzaną kanapę — Nalałbym ci coś ale masz jeszcze kaca — uśmiechnął się i usiadł naprzeciwko mnie
— Ślicznie tu jest — odparłam oglądając pomieszczenie — Długo się tym zajmujesz? — zapytałam po chwili
— Jeśli 4 lata to dużo to chyba tak — odparł
— Czyli kiedy tylko skończyłeś liceum zacząłeś zajmować się "mafią"?
— Heh,nazwałbym to raczej "działalnością"
Nagle do pomieszczenia wpadła kobieta,wyglądała jak sekretarka więc chyba nią była.
— Dzień dobry panie Hwang — ukłoniła się przed nim,Hyunjin mruknął a kobieta obruciła się do mnie
— Witam,jestem Juliette Yang. Prawnik Pana Hwang'a — podała mi dłoń
— Jiwoo Cha-young,studentka prawa — uścisnęłam jej dłoń z uśmiechem
— Dobrze,wracając...Policja-
— Ile razy — przerwał jej — Mam ci mówić,że masz o tym donosić Kim'owi a nie mnie? — zapytał poirytowany
— Tak ale wydaje mi się,że to może być ważne...— Hyunjin machnął ręką — Policja znalazła ciało pani Cha Min oraz Lien Cha-young — chłopak wypluł kawę z ust wprost na bluzkę kobiety
— Co kurwa? — podniusł się — Jakim cudem,kto ich zawiadomił?
— Niejaki Chong Zenko — odpowiedziała
— Co!? — poderwałam się — Zabije tego chuja — zaczęłam iść w stronę drzwi,jednak czerwono włosy złapał mnie i przyciągną bliżej siebie
— Nigdzie nie idziesz — warknął
— Puszczaj mnie,chce mu się w końcu odpłacić za wszystko co zrobił mojej rodzinie — szarpnełam ręką jednak on dalej mnie trzymał
— Nie teraz — odparł stanowczo — Chcesz się narazić policji?Pomyśl,nagle ginie osoba która zawiadomiła policję o brutalnym morderstwie
— Raczej nie będą podejrzewać siostry zabitej — powiedziałam prostując się,Hyunjin uśmiechnął się szyderczo
— Podobasz mi się w tej wersji — szepnął

𝖂𝖍𝖆𝖙 𝖜𝖎𝖑𝖑 𝖘𝖙𝖔𝖕 𝖒𝖊 || Hwang HyunjinWhere stories live. Discover now